11 lut 2015

DZIEJE SIĘ

Akcja - reakcja.
Tymi dwoma słowami można określić moją domową działalność.
Kiedy tylko znajdę jakąś genialną inspirację
niemal natychmiast pojawia się pomysł
i naprawę niewiele czasu mija od inspiracji do realizacji.
W zeszłym tygodniu na profilu facebookowym zamieściłam pewne zdjęcie.
Genialnie przerobiona ikeowska komoda spodobała mi się do tego stopnia, 
że musiałam zająć się swoją prywatną komodą z tego sklepu ;-).
W pokoju F. stoi niemal identyczna i skrywa ulubione zabawki Franka.
A ponieważ jest to mebel dość "zwyczajny"
i bardzo "ponury"
postanowiłam go jakoś urozmaicić.
Oto moja inspiracja:


Metamorfozę przeprowadzam za pomocą farb Flugger.
Nie jest to post sponsorowany
ale mogę polecić Wam te farby z całą odpowiedzialnością.
Są praktycznie bezwonne, co ma dla mnie niebagatelne znaczenie.
W przypadku metamorfoz mebli wykonanych z płyt meblowych używam gruntu,
 bo mam gwarancję trwałości projektu.


Dzisiaj pokażę tylko fragment metamorfozy,
a efekt końcowy już wkrótce przy okazji prezentacji pokoju dziecka.
Zdjęcia bez jakiegokolwiek wyrazu artystycznego ;-).


Przy okazji wymalowałam też skrzyneczkę ze sklejki, która była u nas " na stanie". Postanowiłam ją przerobić na pojemnik na prasę dla mojego syna. Może trudno Wam będzie uwierzyć ale Franek ma swoje ulubione pozycje  i koniecznością było stworzenie czegoś co rosnącą stertę pomieści ;-).
W tym projekcie gruntu nie używałam, bo pojemnik wykonany jest ze sklejki( czyli jednak z drewna). Na niej  trójkąty - mój ulubiony motyw ;-)


Oczywiście można użyć do ozdobienia komody folii samoprzylepnej
tak jak to zrobiła Iwonka w TYM poście.
Ja jednak folii nie miałam za to miałam resztki farby.

Tymczasem żegnam się z Wami ciepło i życzę Wam wspaniałej środy ;-)

OLA
SHARE:

68 komentarzy

  1. No dzieje się. te komody są naprawdę wdzięczne do wszelkich metamorfoz- sama mam dwie małe w łazience z pomalowanymi wierzchami szuflad. Czekam na efekt końcowy-pewnie będzie z żółtym akcentem? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie...nie wiem dlaczego wcześniej na to nie wpadłam ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)...oczywiście, że z zółtym...nawet sporo tego będzie ;-)

      Usuń
  2. Ulala! Piekna zmiana, aż nie do poznania!
    Widzę, że cały czas coś tworzysz Kochana. Byleby tak dalej, bo efekty zawsze cieszą moje oczy:)
    Dobrego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu...to dopiero sam grunt ;-)...zmiana w trakcie realizacji...są już dwie warstwy bieli...no i...ach nie mogę zdradzić ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)

      Usuń
  3. no ciekawe, jak będzie się prezentowała skończona. będę zaglądać żeby sprawdzić ;) a ja walczę z krzesłami, uparłam się i teraz muszę zeszlifować ręcznie starą farbę (do wiosny się może wyrobię)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anitko to ja Ci bardzo kibicuję, bo satysfakcja ogromna...dwa lata temu robiłam weekendowo kredens. Pięć miesięcy mi to zajęło ale warto było ;-)

      Usuń
  4. Mam ciągle chęć na te farby ale zamawianie ich przez internet mnie odstrasza ale chyba spróbuję. Czekam na całość komody, zapowiada się fajnie. Sama malowałam u synka komodę z dwiema szufladami we wzorki i mam chęć w sypialni zaszaleć, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-) szaleć to ja lubię...mam nadzieję, że wyjdzie fajnie ;-)

      Usuń
  5. Komoda już zmieniła się na plus a dopiero przygotowałaś ją do metamorfozy. Może i ja coś pokombinuje z komodą mojego Smyka :)

    Pozdrowionka ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pati koniecznie...fajnie jest wymyślać nowe rzeczy ;-)

      Usuń
  6. O dzieje się!Już czekam na efekt końcowy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak Cię znam Olu, to wyjdzie pewnie jakieś graficzne cudeńko...Nie byłabym sobą gdybym nie zapuściła żurawia na pozycje książkowe i planszówki...oprócz pozycji wspólnych, rzuca się w oczy porządek! Ja to bym chciała, żeby Starszak miał taki ład na półkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia...jak Ty mnie doskonale znasz...będzie graficznie...trochę się boję, że nie będzie pasować do tych kwadratów ;-)...porządek pewnie stąd, że Franka cieszy tylko LEGO...do książek i gier go trzeba "zaganiać" ;-). Uściski ;-)

      Usuń
  8. fajnie zmieniona komoda tak niewiele trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do zmiany to jeszcze długaśna droga ale jakoś idzie ;-)...jeszcze troszkę zostało do zrobienia ;-)

      Usuń
  9. Czekam na efekt końcowy przemiany :)
    http://domwielopokoleniowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę jestem ciekawa jaki będzie efekt tej metamorfozy:) a co do farb Fluggera, zgadzam się z Tobą. Sama często ich używam i są naprawdę dobre. Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu ja też jestem ciekawa co z tego wyjdzie, bo póki co mam to wszystko w głowie ;-)....Zobaczymy ;-)

      Usuń
  11. trzymasz w niepewnosci:))) och ty.... ciekawa jestem jak finalnie bedzie wygladac ta komodka:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dlatego Iwonko, że zaczęłam w sobotę, a pomiędzy kolejnymi warstwami to jednak musi schnąć ;-)...ale pokażę już całość wtedy kiedy zaproszę do pokoju dziecka ;-)

      Usuń
  12. Ależ mnie zainspirowałaś, mam podobną skrzyneczkę tylko bardziej wąską i podłużną, i też jest ze sklejki.Szkoda mi było ją wyrzucic a nie miałam na nią pomysłu, a przecież mam w domu folię czarną , samoprzylepną, tablicową, dzięki Tobie bedę działac no i dzięki Tobie powstanie nowy post ;) pozdrawiam Adriana z http://thirdfloorno7.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super Adriano...ale jeśli korzystasz z folii to bardziej zainspirowała Cię Iwonka...chwała jej za to...ale ja w sumie też, bo przecież skrzynka jest moja ;-). Udanego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
    2. Pozdrawiam serdecznie, ;);)

      Usuń
  13. Piękna przemiana. Ja również używam tych farb i myślę, ze do takich metamorfoz są idealne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko...przemiana cała jeszcze przed Wami ;-)...o widzisz...to utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że dobre farby wybrałam ;-)

      Usuń
  14. Swietny pomysl!
    Mam te same szwedzkie komodki i juz jestem ciekawa wyniku :)
    Pozdrowienia <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Super i motyw żółtego coś dla mojego dziecka... Działąj, działaj i pokazuj już jestem ciekawa:D Miłego dnia bzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi...no właśnie o Tobie pomyślałam ;-). Uściski ślę ;-)

      Usuń
  16. Ciekawa jestem co tam zmalujesz :) Na pewno będzie pięknie :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marto, że tak we mnie wierzysz...udanego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  17. Noooo... zdjęcie naprawdę inspirujące. Ładnie to wygląda.
    Czekam na Twój efekt końcowy! Coś czuję, że komoda w Twoim wykonaniu będzie jeszcze ładniejsza :)
    Skrzyneczka na prasę syna też ładniutka, świetnie wkomponowała się w całość. Tylko się cieszyć, że coś z prasy go interesuje :)
    To dobry znak :)

    Pozdrawiam - Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze słowa pisanego tylko ulubione gazetki...książki do niego nie przemawiają ;-( i to mnie bardzo smuci ale co zrobić. Mam nadzieję, że z komodą będzie tak jak mówisz ;-)

      Usuń
  18. Ciekawa jestem efektu końcowego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Olu, mam nadzieję, że będzie fajnie ;-)

      Usuń
  19. To teraz poczekam:), a ja niecierpliwa z natury jestem :). No cóż, ale jak na finał czekać trzeba to poczekam, bo ciekawi mnie co tam Olu wymyśliłaś!
    Uściski dla Ciebie :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta ja też jestem niecierpliwa...ale niestety grunt schnie 12 godzin, farba 4, a warstw potrzeba kilka ;-)...więc muszę wszystko kończyć po godzinach ;-). Uściski ;-)

      Usuń
  20. Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy :)
    Z pewnością będzie super :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj bedzie kolejne cudo... a pudelko rewelka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko, wszystkiego dobrego dla Ciebie ;-)

      Usuń
  22. No jak mogłaś nie pokazać całej komody? Toż ja z ciekawości padnę! Zapowiada się super :) Inspiracja świetna! Ja też chcę pomalować meble, ale mój mąż protestuje! ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EEE nie nie padniesz...prozaiczna sprawa...trochę te przeróbki zajmują czasu ;-). Buziaki ;-)

      Usuń
  23. już wygląda ciekawie, a efekt końcowy na pewno jak zawsze nas zachwyci, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Moniczko to zawsze wychodzi w praniu ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)

      Usuń
  24. Oj dawkujesz te swoje realizacje, dawkujesz :) Ja cały czas czekam na efekty metamorfozy kuchni. No a teraz także pokoju syna.
    Olu pokaż, bo jajo zniosę!
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu wszystko będzie...tylko zdjęcia trzeba raczej robić w ciągu dnia, a na to mam tylko weekendy, które intensyfikuję nasze życie rodzinne i nie zawsze jest czas na wszystko ;-). Buziaki i jeszcze chwilkę cierpliwości ;-)

      Usuń
  25. Chyba specjalnie dałaś tę zapowiedź, żebyśmy teraz wyczekać nie mogli ;)
    Oj na prawdę nie mogę doczekać się efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EEE nawet nie...chodzi o to, że jednak taka metamorfoza wymaga troszkę czasu, bo trzeba farbie dać czas aby się wysuszyła ;-). Gdyby to zależało ode mnie, wszystko bym pokazała już dzisiaj ;-)

      Usuń
  26. Farby Fluggera znam i sama używam :))Inspiracja ciekawa,chętnie zobaczę Twoją wersję komody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie się zastanawiam jak mi to wyjdzie ;-). Buziaki i dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  27. Zeberko Ty moja,z nieba mi spadasz! Siedzę dziś rano ,przyglądając się komodom z ikei...Flugger czeka w szufladzie, a ja kombinuję jak je przemalować i się nie na ro bić;))" Fronty szuflad! Tylko jak to będzie wyglądać??..." no i masz! Zeberka jak malowana zjawia się z komodami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi...no myślisz i masz...ale poczekaj jeszcze na efekt końcowy, żebyś nie była zawiedziona ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  28. Olu u Ciebie jak zwykle głowa pełna pomysłów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga co ja poradzę jak mnie to wszystko "atakuje"

      Usuń
  29. Lubie takie metamorfozy, jestem ciekawa efektu końcowego. Inspiracja na metamorfozę komody świetna. U Ciebie Olu pomysłowo jak zawsze.
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  30. Pudełko na prasę bardzo udane, a komoda cóż...czuję niedosyt ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Pudełko bardzo intensywne,fajne! Czekam na efekt końcowy komody.. Wchodziłam,szukam,patrzę, nie ma :) Moja ciekawość prosi o zaspokojenie:p

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam przemalowywać meble i też używam farb fluggera do różnych zmian:-)

    OdpowiedzUsuń
  33. W takim razie nie mogę doczekać się efektu końcowego, uwielbiam takie metamorfozy!:) Uściski przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Też jestem ogromnie ciekawa, jak komoda wypadnie w końcowym efekcie!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  35. Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy :) No i wcale się nie dziwię, że musiałaś stworzyć miejsce na kolekcję gazet... Pamiętam, że mając 6 lat czekałam z niecierpliwością na każdy numer Kaczora Donalda (a w nim zagadki "kryminalne"), niestety potem było tylko więcej ;) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetnie! A farby muszę spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Tez znam Fluggera i prawda, ze super farby - a te komody są naprawdę świetne - muszę i u siebie coś pomyśleć. Mam nawet komodę z tej serii ale na przedpokoju............... - więc nie wiem czy się odważę - co innego u dzieciaków, tam jest żywioł :)

    A.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
© O Zebrze - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, DIY. All rights reserved.
BLOGGER TEMPLATE DESIGNED BY pipdig