29 gru 2013

Kółko do kółka... i będzie pled

Już po Świętach Kochani,
ja jutro wracam do pracy.
Co roku się dziwię, że dni wolne tak szybko minęły. Jak co roku  nie udało mi  się też zrealizować głównego założenia:
ODPOCZĄĆ!!!

Staram się teraz chociaż troszkę zrelaksować ... szydełkując i popijając herbatę z ulubionego kubka.
Szydełkuję w kolorach iście nieświątecznych, mało tego: nawet nie zimowych.
Jak już wspominałam
specjalistą w tej materii nie jestem.
Potrzebuję więc dużo czasu
aby skończyć mój projekt przed nastaniem wiosny.

Inna sprawa
że rozleniwiona kilkoma wolnymi dniami
przeszłam w tryb: "Stand by";-)
Niby coś robię ale te moje działania są niemrawe jakieś i nie przynoszą wymiernych efektów.

I nawet słowa: "Byle do wiosny" nie dają  spodziewanej otuchy.
Bo niby jak mają działać kojąco skoro przed nami jeszcze
całe miesiące zimy??

A jak Wy sobie radzicie z zimowym "niechciejem" ??

Mój pledzik ma się składać ze 160 kółek, 
które następnie ze sobą połączę.
Korzystam w turtorialu od Kota Burego ;-). 
1/4 już za mną, wolę nie myśleć ile to jeszcze potrwa ;-).


Jeśli 160 kółek to zbyt mało na pled( nie ma być duży) to być może 
za jakiś czas pochwalę się Wam
własnoręcznie zrobionym
SZALEM ;-)




Dziękuję Wam serdecznie za tak liczny udział w mojej zabawie. Jestem pod wrażeniem. Przepraszam, że nie udało mi się w tym tygodniu wpadać do Was z rewizytami ale te kilka świątecznych  dni spędziłam podróżując od jednej miejscowości do drugiej ;-). Zrozumiałe więc, że blogowanie zeszło na plan dalszy.
Teraz nadrabiam zaległości, a muszę powiedzieć, że są naprawdę spore.

Wspaniałej niedzieli i udanego tygodnia

OLA
SHARE:

29 komentarzy

  1. Nic nie robienie ,to też ciężkie zajęcie :-) Pled zapowiada się pięknie..jestem bardzo ciekawa końca pracy . Sama chętnie bym taki zrobiła ,ale wydaje mi się to zbyt skomplikowane :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj żebyś wiedziała... nawet bardziej ciężkie niż robienie czegokolwiek ;-). Wzór nie jest skomplikowany tylko czaso i pracochłonny ;-)

      Usuń
  2. nic się nie przejmuj Oluś, nadrobisz zaległości szybko a i odpoczywa się najlepiej po świętach ;)
    pledzik powstaje piękny i jak ładnie łączysz kwadraciki!!!
    jestem pod wrażeniem bo mi zabrakło cierpliwości na dzierganie ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to rzucam w kąt i wracam do tego po jakimś czasie. Co do łączenia kwadracików tylko tak umiem ;-) to robić. Jest prostszy sposób ale ...dla mnie jednak trudniejszy ;-)( no nic z niego nie kumam ;-)). Buziaki Monika

      Usuń
    2. a jakim sposobem łączysz kwadraty? wychodzi to super :)

      Usuń
    3. Moniczko, tutaj masz turtorial: www.youtube.com/watch?v=Ku4ksFJxdWUączen. Ja najpierw łączę poszczególne kwadraciki w takie długaśne paski( szerokość mojego pledu) i te paski łączę potem ze sobą ;-). Nie wiem czy to moje tłumaczenie jest dla Ciebie zrozumiałe ;-). Można też wykonując ostatni rząd kwadracika łączyć go z drugim ale to póki co dla mnie czarna magia ;-)

      Usuń
    4. no właśnie dla mnie też ;) spróbuję twoim sposobem, może się uda i się nie zniechęcę ;)
      dziękuję!

      Usuń
  3. Nic na siłę, jak mi się nie chce to się temu poddaję:-) Robótka zapowiada się fantastycznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Olu, jak Ci zazdroszczę talentu :))) Moc pozdrowień, ps. piękny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam te dziergane pledy, sama zaczęłam kilka i wszystko leży :( ale chętnie oglądam zrobione przez kogoś :))

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak leżą "przody" poszewek. Narobiłam ale nie ma mi kto doszyć tyłów. Maszyna to dla mnie ... CZARNA MAGIA ;-)

      Usuń
  6. Podziwiam Cię, bo to mnóstwo pracy....ale zapowiada się pięknie, kolory ekstra!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też podziwiam pracowitość i zapał. Ach jak ja dawno nie robiłam na szydełku.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy dwójce dzieci to zapewne nie masz czasu ;-)

      Usuń
  8. Marzę o takim pledzie od dawna, tylko te moje dwie lewe ręce... ;-))) Ale może w końcu się odważę :-)
    Byle do wiosny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem czy warto spróbować jak skończę ;-). Ja też marzę i mam nadzieję, że uda mi się to marzenie spełnić ;-)

      Usuń
  9. Oj jaki piękny pled....i te kolorki...cudo ;-))))
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. aaaa piękny! Moje ulubione kolorki!
    Też ostatnio sięgnęłam po szydełko, ale uczyłam się tylko podstaw. Prostych rzeczy.
    Takie kwadraty to dla mnie wyższy level, ale postanowiłam, że się nauczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nauczysz się, nauczysz, bo one są naprawdę prościutkie ;-)

      Usuń
  11. Cudowny!! Też jestem na etapie pledów, powiedz mi czy tutaj robisz go włóczką jeans?
    Pozdrawiam i zapraszam na swój "raczkujący" blog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. To Cheval Blanc - Salsa - grubsza od Jeans przez co praca idzie szybciej ;-).

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz

© O Zebrze - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, DIY. All rights reserved.
BLOGGER TEMPLATE DESIGNED BY pipdig