Zła jestem jak nie wiem co...
mogłabym ugryźć.
A powód złości prozaiczny...
Nie kupiłam!!!
Od jakiegoś czasu szukałam sobie
lampeczki do sypialni,
która zastąpiłaby " oblataną" ikeowską FORSA TUTAJ.
Dzisiaj znalazłam coś co mi się spodobało, a cena produktu nie "wywalała z butów" .
Zdjęcie z Westwing Home&Living |
Odrobinę loftowa, odrobinę vintage... cudowne połączenie, które bardzo by mi odpowiadało.
Wymiary lampy pasowały ( 60 cm wysokości!!!)
Wymiary lampy pasowały ( 60 cm wysokości!!!)
I ta cena, która była niebywałą zachętą sama w sobie.
I trochę z włoska brzmiąca nazwa " LEPORO"
Nazwa to oczywiście dość błahy powód aby kupić lampę ;-)
ale nawet nazwa mi bardzo odpowiadała ;-).
Na stronę sklepu
trafiłam po tym poście Ani
Zakochałam się wtedy w jej fotelu ... tak jak teraz w tej lampie.
Jak to mawia moja siostra:
"trzeba być czujnym niczym pies podwójny"
Następnym razem wzniosę się na wyżyny czujności...
Zakochałam się wtedy w jej fotelu ... tak jak teraz w tej lampie.
Jak to mawia moja siostra:
"trzeba być czujnym niczym pies podwójny"
Następnym razem wzniosę się na wyżyny czujności...
Kochani,
Dziękuję Wam za udział w mojej zabawie...
pojawiły się już pierwsze wpisy...
Dotychczas do zabawy zgłaszacie się z :
" lekką nieśmiałością " ;-)
więc mam nadzieję, że będzie was jednak więcej ;-)
Wygrać może naprawdę KAŻDY ;-).
Uwierzcie w siebie i więcej odwagi!!!
A może to nie odwagę chodzi??
Tylko jednak nie spodobały się Wam nagrody?? ;-)
Mam nadzieję, że nie to jest powodem
Buzaiki
i dobrego tygodnia
OLA
Olu ja ciągle myslę, jak tu pobić innych dobrym tekstem, tyle już wspaniałych się pojawiło ;) Czekam na wene i dołącze do boju o candy ;))
OdpowiedzUsuńNie ma co się złościć, następnym razem kupuj. Ja dziś jedną lampę prawie w jednym ze sklepów stłukłam, ale szczęsliwie skończyło się na śmiechu moim i sprzedawcy...ciekawe jakby zareagował, gdyby naprawdę była słuczona ;)))
Milego dnia
Problem w tym Marysiu... że ja bardzo niezdecydowana jestem i jak zaczęłam rozważać za i przeciw to nie miałam co już kupić ;-). Dobrze, że nie miałaś okazji się przekonać jak ta mina będzie wyglądała ... mina sprzedawcy oczywiście... zapraszam Kochana zapraszam ;-)
UsuńMój syn jak widzi jak odpalam TĄ stronę pyta zawsze - "znowu zaglądasz do tego zdzierającego sklepu?" Prawda jest taka, że lubię sobie tam pooglądać, jak jest strefa niższych cen to już ceny mniej straszne i szkoda, że lampka Ci uciekła. Kupiłam tam tylko raz, na fali zachwytu nowicjusza, potem miałam wyrzuty sumienia - że TYLE kasy wydałam.
OdpowiedzUsuńZ lampek fajnych to http://miviena.pl/ziggi_lampa_biurkowa_1_chrom_czerwony,22,2656.html mieli czarną ale się widocznie sprzedała. Może gdzieś indziej upolujesz. Mnie się podoba jeszcze taka: http://planetalamp.com/lampa-markslojd-grimmstad-105042-30111 ale to już cena (273zł) dużo wyższa :-(
Forsa nie jest zła ;-)
Asiu ta lampka kosztowała 129 zł ;-)... naprawdę niska . Ta ziggy byłaby do zaakceptowania, gdyby miała mniej tego srebra ;-). Ta druga jest piękna ale ta cena ( a mi się co chwilkę podoba co innego ;-) w tym problem, że lubię zmiany ;-) - dobrze, że tylko w mieszkaniu ;-))... Prawda, że nie jest??
UsuńChciałam napisać, że cena była naprawdę niska ;-) co ja dzisiaj z tym pisaniem mam - chyba złość przysłania mi lico nadal ;-)
Usuń:), nagrody w candy są cudowne :), tylko gdzie ta zebra biegnie ;)...???
OdpowiedzUsuńNo właśnie gdzie ?? :) Może być zupełnie abstrakcyjny kierunek...;-)
UsuńOlu,
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, jeszcze nigdy nic nie kupiłam w sklepie, o którym mówisz, w strefie niższych cen...
nie wiem, jak to działa i jak inni to robią, ale gdy zaczyna się kampania powiedzmy o 8:00, to o 8:01 już wszystko jest zarezerwowane!?
nie mam chyba takiego refleksu!?
więc nie przejmuj się lampką, szukaj na innych stronkach/sklepach :D
buziaki :)))
Karolinko... słabo chyba właśnie z refleksem u Nas..u mnie wręcz katastrofalnie ;-)... szukam, szukam... pewnie wreszcie trafię na coś co mi się spodoba w rozsądnej cenie ;-)
UsuńOluś szkoda, ale zawsze możesz polować. na westwing często niektóre produkty się powtarzają;) no i tam potrzebna jest szybka decyzja... a co do rezerwacji produktów... zwykle są zarezerwowane gdy ktoś ma dany produkt w koszyku i jeszcze nie kliknął zamów ;)
UsuńNo patrz Aniu... to ja sobie z tych rezerwacji wcale nie zdawałam sprawy ;-)... czy to oznacza, że można wtedy jeszcze coś kupić??
Usuńno przykro mi ;/ bo lampa faktycznie fajna, ale może się jeszcze uda, tak jak mówi Ania? musisz być czujną zebrą niczym pies ;)
OdpowiedzUsuńMuszę Ikuś zaglądać... a ja sobie zwykle przypominam o wpadaniu tam około 12... kiedy już nic nie ma ;-). Buziaki
UsuńSzkoda, jesli Ci sie podobala. Ja tak mam w TKMaxx, jak cos mi sie podoba, to biore od razu, bo pozniej moze nie byc :P. Akurat za tym sklepem nie przepadam, byc moze wiekszosc rzeczy to faktycznie okazje, ale co nie sprawdze, to sie okazuje, ze gdzies indziej bylo taniej :P. I to samo, co pisal ktos wyzej - sekundy po otwarciu kampanii a rzeczy byly wyprzedane. Nawet dla mnie - babki od IT - to zdecydowanie za szybkie klikanie by bylo ;).
OdpowiedzUsuńJa mam upatrzona podobna (o taka: http://www.butlers.cz/Den-noc/Lampy/SECRETARY-Kancelarska-lampa), ale czarna wlasnie przywiozlam od rodzicow, i chyba wezme biala :).
Bardzo mi sie tez podobaja zwykle lampy kreslarskie, jakie mozna kupic "za grosze" :). A jesli chodzi o te lamane to nie wiem jaka chcesz, mi sie podobaja dluzsze, bo jesli stoi lamana, to dosc mocno traci na centymetrach ;), dlatego dla mnie 80cm to akurat :). Ale to takie osobiste preferencje ;)
Pozdrawiam serdecznie, zabawa fajowa i nagrody boskie :)). Musze sie troche ogarnac, bo mnie znowu pare dni nie bylo, weekend mialam tylko dla rodzinki, a teraz wracam do swiata wirtualnego ;)
Buzka :))
Moniczko... boska ta Twoja lampa ;-).... tylko dlaczego nie ma czarnych ;-), bo ja właśnie czarnej szukam... Taka lampa kreślarska też niezła ... tylko taką planuję do pokoju Synka...a jednak w sypialni wydumałam sobie coś innego... no właśnie tylko co - sama dokładnie nie wiem ;-). Odwiedzałam Twój blog i patrzyłam czy czegoś przypadkiem nie przegapiłam... no ale nie. Czekam na piękne zdjęcia ;-). Buziaki
UsuńOluś, tragicznie to napisałam, ale to dlatego, że padam ze zmęczenia :D, przepraszam. Czarną lampę kupiłam do dużego pokoju, ale inną - na trójnogu. Zdjęć nie mam jeszcze, bo chociaż kupiłam ją dość dawno, to odebrałam od rodziców dopiero w ostatni weekend. Na tą z linka, który wkleiłam dopiero się czaję :D i też chcę ją kupić do sypialni. Faktycznie, czarnych nie mają, dla mnie to i tak bez znaczenia, bo czarną jedną już mam, no ale jak ktoś szuka czarnej, to klops.
UsuńJa bym się nie martwiła, chociaż wiem jak to jest jak coś upatrzysz, a ktoś to zwędzi sprzed nosa :D. Jestem pewna, że znajdziesz coś równie ładnego, o ile nie tą samą na Westwing.
Pozdrawiam cieplutko :)
Muszę tylko pewnie poszukać... mam na oku jeszcze parę innych... to była kampania: strefa najniższych cen...to ja nie wiem czy produkty z tych akcji się powtarzają ;-)... Ale cóż... dzisiaj już mam o wiele lepsze podejście ;-)
UsuńJa na Westwing jeszcze nic nie kupiłam. Jak już tutaj dziewczyny pisały tu trzeba szybko podjąć decyzję, bo zaraz co lepszy towar znika, a ja to chciałabym się dobrze zastanowić. Ostatnio unikam takich ekspresowych zakupów.
OdpowiedzUsuńNo właśnie... ale szkoda mi tej lampy ;-)...z reguły także staram się robić przemyślane zakupy ;-)...
UsuńOla, taka rezerwacja, to jeszcze nie kupno - można poczekać jakiś czas, jak ktoś zrezygnuje, to ona znowu wraca :) Ja Westwing dla siebie na zakupy odkryłam niedawno i też już mi się raz zdarzyło, że mi taboret uciekł. Uciekł kiedyś, uciekł i dzisiaj. Następnym razem nie ucieknie - będę czyhać od tej 8.00 :) Nie martw się - znajdzie się Twoja lampka - gdzieś na Ciebie czeka, trzeba ją tylko znaleźć :)
OdpowiedzUsuńbuźka!
pees:
jak wymyślę jakiś wierszyk, to jeszcze do konkursu dopiszę :) może szanse wzrosną :)
Ale teraz to ja dopiero jestem zła! Poleciałam na stronkę poszukać Twojej lampki, a tam taboret industry za 99 zł wyprzedany! Ja go wcześniej nie zauważyłam :( Taaaaki taboret! Nie zasnę chyba z tych nerw ;/
UsuńChyba można się od tych zakupów tam uzależnić ;-) to trochę jak z licytacją w ostatnim momencie na A....W kwestii taboretu sama widzisz, że można się zezłościć ;-)
Usuńoj można :) ale dzisiaj słońce pięknie świeci i ślicznie jest :) złość minęła :) ale taboret mi się śnił :)
UsuńJa dzisiaj mam to samo ;-) zła już nie jestem ;-)
Usuńtaboretu już nie było o 8:01 ;p
Usuńbo też mi się spodobał :)
buziaki,
Karola
Złość piękności szkodzi :-) ,ale niestety .. znam ten ból :-)))
OdpowiedzUsuńWezmę sobie do serca Twoje słowa ;-)...dzisiaj już się nie złoszczę... tak bardzo ;-)
UsuńOj Kochana Olu, jak ja bym chciała mieć taki problem teraz ;)
OdpowiedzUsuńUwierz mi takich nerwów jak ja wczoraj miałam nikomu nie życzę, a to dopiero początek ...
A lampa fajna bardzo, chętnie bym sobie taką postawiła w przy stoliku roboczym w domu :) Sądzę, że znajdziesz gdzieś jeszcze podobną, nie przejmuj się :)
Pozdrawiam,
Nev
Dzisiaj patrzę na świat inaczej ;-) Posty u mnie powstają spontanicznie... musiałam gdzieś dać upust moim odczuciom ;-). Współczuję nerwów... mam nadzieję, że nie będzie ich już wcale. Serdecznie pozdrawiam ;-)
UsuńSzkoda, że nie zdążyłaś kupić lampki - i dobrze Cię rozumiem też tak mam że trzy razy się zastanowię zanim coś kupię i czasem przez to zastanowienie nie mam już nad czymś się zastanawiać,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
Ech to niezdecydowanie ;-) Wykończy mnie ;-)
UsuńLampa rzeczywiście cudna, ale nie martw się, na pewno zdarzy się jeszcze niejedna okazja, zobaczysz!!!! P.s. zapisałam się na zabawę, ale mam problem z zamieszczeniem banerka:((( słaby internet chyba mam...jak będę w domu, spróbuję jeszcze raz!
OdpowiedzUsuń;-) banerek nie jest najważniejszy... uczestnictwo ;-) - to mi się podoba... teraz tak sobie myślę, że może jednak nadarzy się kiedyś okazja ;-)
UsuńZ elementami do wnętrz jest jak z butami/torebkami, jak się już coś się znajdzie to trzeba złapać i nie puszczać aż do kasy ;) I nigdy nie ma co się za długo zastanawiać, co ktoś może mieć świetny refleks i capnąć nam coś tuż sprzed nosa ;)
OdpowiedzUsuńTeraz to ja to wiem ;-)... no cóż następnym razem... lampa będzie MOJA !!!. Buziaczki ;-)
Usuńpodzielam, zeberko, Twój lampowy wnerw, ja też jestem na etapie kupna lampki do mojego scrapkąta, z tym że ubzdurałam sobie... turkusową. znalazłam już nawet idealną, ale kosztuje prawie 300 zł... szukam więc dalej ;)
OdpowiedzUsuńpees. ale mam zagwozdkę z tą pędzącą zebrą....myślę od kilku dni i myślę dokąd biegnie...i nic :P
O Dżizus... chyba postawiałam poprzeczkę za wysoko ;-), bo widzę, że dużo osób ma z tym problem ;-)... absurdalne odpowiedzi też są mile widziane ;-), rysunki, scrapki ( zawsze można wysłać na mojego maila i napisać w komentarzu pod zabawą, że się coś zrobiło)... Kochana możliwości są duże ;-)...
UsuńZ Twoją lampą szkoda... te fajne lampy dość drogi... wierzę, że coś znajdziesz ;-). Buziaki ;-)