20 sty 2014

MINTY w głowie


Pamiętacie mój pledzik. Pisałam o nim tutaj.
Chciałam ostatnio domówić białą włóczkę ( SALSA  kolor 011 producent CHEVAL BLANC - nie potrafię niestety jeszcze oszacować ilości potrzebnego materiału przed przystąpieniem do realizacji PROJEKTU)  i okazało się, że zniknęła ze wszystkich hurtowni.
 Mam teraz nie lada zagwozdkę co począć z brakiem podstawowego w projekcie koloru. Realizacja całości  stoi więc pod znakiem zapytania ;-(. BUUU  ;-(.
 Nie marzyłam o odwieszaniu czegoś na "kołek" ale skoro z pledem mam pod górkę to przerzuciłam się na coś innego.

Obiecywałam sobie, że nigdy więcej nie kupię tasiemkowej włóczki.
 Ale jak się oprzeć tej barwie ??
To  MINTY( chociaż na zdjęciach wyszedł trochę jak turkus)w najczystszej postaci.
 Kolor ma w sobie jakąś siłę, która sprawia, że nie jestem w stanie przejść obok niego obojętnie.

Wydziergałam sobie szybciutko  wiosenne  podkładki  ;-). 
Wzór najprostszy z możliwych.
Nie o wzór tutaj chodzi  - to kolor gra przecież pierwsze skrzypce
 Cieniowanie pięknie podkreślone wzorem ;)
O to mi chodziło!!!





Muszę powiedzieć, że ta włóczka  jest doskonała: jednolita na całej swej długości i bez jakichkolwiek łączeń.

Z chęcią nie raz jeszcze do niej wrócę i również Wam szczerze ją polecam ;-).



Włóczki kupiłam tyle, że spokojnie starczy jeszcze na wiosenną poduchę na bazie koła ;-).
A zanosi się, że znów MINTY będzie najmodniejszym wiosennym kolorem. 

A w sieci natknęłam się na poniższe zdjęcie, które doskonale wpisuje się w kolorystkę dzisiejszego posta.
Związane jest także  z moją nową miłością, którą zaraziłam się podpatrując Wasze blogi.
Ale o tym wkrótce...
Zdjęcie via PINTEREST




Dobrego dnia Kochani ;-) i
wspaniałego tygodnia ;-)

OLA

SHARE:

41 komentarzy

  1. Olu, zachwyciłaś mnie zdjęciami na "dzień dobry". Więc nie szkodzi, że u mnie pada... deszcz. ;)
    Pięknie.
    pozdrawiam
    dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dominiczko ;-), strasznie miło to czytać ;-)

      Usuń
  2. Oleńko fantastyczny kolorek:))) mmm bardzo mi się podoba:) nigdy nic nie robiłam z takiej sznurkowej włóczki. Muszę spróbować:)
    i herbatki ze zdjęcia bym się napiła na dobry początek dnia ;)
    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj Aniu... ta włóczka jest wyjątkowo fajna chociaż dosyć cienka ;-). A herbatka... to ostatnio moja ulubiona ;-)

      Usuń
  3. Piękna ta włóczka. Kolorek super!
    Dobrego dnia Ci życzę!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  4. Te miętowe podstaweczki pod kubki są tak urocze, że nie dziwie się Twojej miłości do mięty ;)
    Udanego tygodnia zyczę Olu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadłam jak śliwka w kompot - to prawda ;-). I dla Ciebie wszystkiego dobrego ;-)

      Usuń
  5. Kolorek tłumaczy wszystko:-) A ta włóczka jest super, koniecznie musze sobie taką sprawić!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czystym sumieniem ją polecam ;-) A teraz jest jeszcze w bardzo atrakcyjnej cenie ;-)

      Usuń
  6. Piękny kolor i świetna włóczka :)). Ja już od dawna mam zamiar wydziergać sobie bawełniany dywanik do łazienki, ale zawsze coś na drodze stoi ;)
    Szkoda, że nie ma włóczki, z której robiłaś pled, ale jestem pewna, że niedługo znowu pojawi się w sprzedaży :)).

    Pozdrawiam cieplutko, miłego poniedziałku! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dywanik to raczej coś grubszego ;-), bo to robiłam szydełkiem 5,5 ;-). U mnie zwykle cierpię na brak czasu, a co do mojej białej włóczki to mam nadzieję, że się pojawi bo jak nie... to będę musiała coś zmienić w moim projekcie. Pozdrawiam również

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;-). Dobrego weekendu ;-)

      Usuń
    2. Oczywiście tygodnia ;-) Jakaś piątkowa jestem ;-)

      Usuń
  8. Olu są śliczne i ten boski kolor:))))

    OdpowiedzUsuń
  9. No kolor piękny :-) Też lubię miętę , choć kiedyś nazywałam ją kolorem " łazienkowym" , tak mi się kojarzyło jakoś :-))
    Odnoście włóczki .. zapiszę sobie i sprawdzę u siebie w dwóch miejscach , gdzie mają na prawdę spory wybór :-)) Gdyby się udało , mogę Ci kupić i wysłać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście reflektuję ;-). Potrzebowałabym 10 moteczków ;-). Mam nadzieję, że znajdziesz ;-). Mi się mięta kojarzyła z salami szpitalnymi więc Twoje skojarzenie o niebo lepsze ;-). Buziaki ;-)

      Usuń
  10. Piękny kolor, boskie podkładki :) I śliczne kubki "ule" - też je mam i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-) Dziękuję... ja też te szklaneczki kocham ;-). Pozdrawiam serdecznie ;-)

      Usuń
  11. Ja również nie jestem obojętna na ten kolor . Przyciąga mój wzrok i hipnotyzuje , napatrzeć się nie mogę na te Twoje podkładki :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu.. Ja mam tak samo z Twoimi lalkami ;-)

      Usuń
  12. Ola u mnie minty tez będzie kolorem wiosny :) Bardzo mi się podoba kolor.
    Takie podkładki pasowały by do mojej jadalni do zegara w stylu retro z TESCO ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Droga ;-) wobec tego chętnie Ci takie podaruję... tylko muszę wydziergać jeszcze parę sztuk. Pozdrawiam serdecznie ;-)

      Usuń
  13. Świetne kolorki. Ta 'włóczka' jest niesamowita. Zdradzisz gdzie ją kupiłaś?
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście ;-) E- dziewiarka jest teraz w promocji ;-)

      Usuń
  14. Ola, skąd bierzesz wzory? Chciałabym rozpocząć przygodę z dzierganiem, więc będę wdzięczna za informacje. :)

    Gorąco pozdrawiam! ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu polecam tego bloga http://kotburykot.blogspot.com/ - tutaj są podstawy podstaw dzięki którym potem już zrobisz wszystko. Szukam też wzorów na PINTEREST- na początek powinno Ci wystarczyć ;-). Buziaki ;-)

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo. :)

      Usuń
    3. Zupełnie nie ma za co ;-)

      Usuń
  15. Jeju jakie cuda! Żałuję, że z szydełkiem jakoś mi pod górkę, bo nie ukrywam, że chętnie zobaczyłabym dokładnie takie podkładeczki u siebie w sypialni.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór podkładek jest bardzo prosty, a Ty bardzo zdolna dziewczyna jesteś ;-). Dasz radę ;-)

      Usuń
    2. Ale mi się miło zrobiło ;). Będę próbować, bo efekt jest super, chociaż szydełko to raczej nie jest moja bajka ;).

      Usuń
    3. To cała prawda ;-). A moją bajką też szydełko nigdy nie było... wielu rzeczy się można nauczyć ;-)

      Usuń
  16. Piękny kolor, wyciszający i bardzo pozytywnie nastrajający jednocześnie :)) A te podkładki wyglądają bardzo kusząco - nic tylko popijać herbatkę co chwilę, co by mieć pretekst, aby ją obok siebie położyć :)

    pozdrawiam ciepło :)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie się "to-to" pod miską najbardziej podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "To to" stanie się wkrótce okrągłą poduchą ;-). Buziaki Aniu

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz

© O Zebrze - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, DIY. All rights reserved.
BLOGGER TEMPLATE DESIGNED BY pipdig