Zawsze chciałam sobie zrobić sznurkowy dywanik.
Co mnie powstrzymywało??
Po pierwsze mistrzem szydełka nie jestem.
Na dodatek kiedy pomyślałam o pledzie, którego zrobienie zajęło mi kilka miesięcy, całkowicie mijała mi ochota na czynności związane z szydełkowaniem.
Czułam gigantyczną niechęć ;-).
Jednak w zeszłym tygodniu pokusiłam się o zrobienie kolistego, sznurkowego chodniczka.
I jestem zaskoczona, że poszło mi tak sprawnie i szybko ;-).
Dwa wieczory ( w sumie 3 godziny) i oto mam 90 centymetrów sznurkowego planu zrealizowane.
Gdybym nie musiała "rozkminiać" co zrobić, żeby kółko się nie marszczyło poszłoby z pewnością jeszcze sprawniej ;-).
Jeśli macie na ochotę na podobny, a nie wiecie jak się do niego zabrać serdecznie zapraszam na małe DIY. Nie będę Was uczyć jak się robi oczko, oczko ścisłe i słupki. Tego poszukajcie w necie. Chciałabym Wam jednak pokazać jak "ugryźć" kółko, żeby nasz dywanik nie wyszedł kanciasty i powyginany ;-).
Do wykonania naszego dywaniku( 90 cm średnicy) potrzebne będą:
- bawełniane sznurki o grubości 5 mm -400 metrów ( w wybranych kolorach, u mnie 300 metrów koloru jeans, 50 metrów koloru miętowego i 50 metrów koloru turkusowego)
- szydełko numer 10
Na początku robię 5 oczek, które zamykam oczkiem ścisłym.
RZĄD 1: Wokół powstałego kółka robię 15 słupków. Pierwszy słupek to 3 oczka, następne 14 słupków. 14 słupek z 1 słupkiem zamykam oczkiem ścisłym.
RZĄD 2: Zaczynam od słupka ( 3 oczka) potem następny słupek wbity w ten sam słupek( z poprzedniego okrążenia), a potem czynność powtarzam 14 razy. Powstaje 30 słupków. To się nazywa dodawaniem słupków
RZĄD 3: Tak jak wyżej, tylko robimy 2 słupki w ten sam słupek( z poprzedniego okrążenie) i słupek ( w słupek z poprzedniego okrążenia). Powstaje 45 słupków. To się nazywa dodawaniem słupków.
Analogicznie robimy kolejne rzędy . Począwszy od 4 rzędu dodajemy słupki co drugi rząd. W rzędzie 4 nie dodajemy ( znów będzie 45 słupków) w rzędzie 5 dodajemy ( podwójny słupek, pojedynczy, pojedynczy, podwójny - co da nam w sumie 60 słupków).
Aby kółko nie wychodziło kanciaste musimy co jakiś czas zmieniać miejsca gdzie mamy podwójne słupki.
Mam nadzieję, że napisałam w miarę zrozumiale i że wiele z Was pokusi się o wykonanie podobnego chodniczka. Jeśli coś jest dla Was mało jasne to z chęcią odpowiem na wszelkie pytania
Dzisiaj nie pokazuję Wam dywanu w miejscu docelowym ale mam nadzieję, że wkrótce to nastąpi.
Niech kolory podpowiedzą Wam gdzie on wyląduje ;-)
Miłego dnia dla Wszystkich
OLA
No kochana, wszędzie wokół ten sznurek nęci i nęci, a Ty tym postem jeszcze bardziej mnie przekonałaś, żeby się zabrać do roboty. Sama nie jestem mistrzem szydełka, więc pewnie jakoś to będzie ;-) Kolorki super!
OdpowiedzUsuńPójdzie gładko, zobaczysz ;-)
UsuńAle Ci zazdroszczę, ja się do tego zabieram od mniej więcej 1,5 roku a może dłużej i panicznie się boję. Oglądałam już tutoriale i ni w ząb, na szydełku robiłam tak dawno, że już nic nie pamiętam. Świetnie wyszło, gratuluję!
OdpowiedzUsuńJa robiłam też dawno temu, a w zeszłym roku zrobiłam kocyk to sobie przypomniałam ;-). Dasz radę. Wierzę w Ciebie ;-)
Usuńbardzo chciałabym zrobić taki dywanik, ale mnie jakoś nie po drodze z szydełkiem. Obstawiam że to nowy nabytek do Chatki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Magda
A jakże Madziu, masz rację ;-)
Usuńdla mnie czarna magia. wyszedł pięknie.
OdpowiedzUsuńDzięki Aga ;-)
UsuńAle cudne kolory,zostawiam jednak szycie i szydełkowanie specjalistą,w końcu oni/one też muszą zrobić na chleb. Mam dwie lewe ręce do tego i choć dywan wygląda przepięknie prędzej kupię podobny niż wydziergam ;) Zostaje z papierem ściernym i farbami
OdpowiedzUsuńJa mam różne miłości i farby, i papier ścierny i szydełko...tylko szycie nie ;-)
Usuńzazdroszczę, ja nie zrozumiem szydełka za Chiny Ludowe :D
OdpowiedzUsuńTo masz tak jak ja z drutami ;-)
UsuńWyszedł ślicznie, piękne połączenie kolorów :) Ja niestety kompletnie nie radzę sobie z takimi robótkami ręcznymi.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Dzięki Olu i wzajemnie ;-)
UsuńAleż piękny dywanik! I tak szybko Ci poszło, jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja byłam w szoku ;-), że tak szybko ;-)
UsuńJest fantastyczny!!! och, jak bardzo chciałabym tez taki sobie zrobić, ale zupełnie mnie robótki teraz nie pociągają, chyba po prostu muszę sobie zrobić dłuższą przerwę :-) świetny jest Olu!!!
OdpowiedzUsuńMagda ja właśnie miałam dłuższą ;-)
UsuńOlu już Ci mówiłam, że dywanik szalenie mi się podoba!! Ale niestety takich zdolności to ja nie mam :) Gdybyś kiedyś sprzedawała takie Swoje cuda to ja jestem w kolejce po jeden! I to nawet w takich kolorach :) Wspaniale Ci wyszedł! Gratuluję zdolności!
OdpowiedzUsuńAsiu dałabyś radę, jestem o tym przekonana ;-)
UsuńPrzyjdzie ten dzień, że nauczę się szydełkować, dzięki temu postowi nastąpi to wcześniej.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
Dzięki, miłego dnia ;-)
Usuńgdzie kupic takie sznurki ?
OdpowiedzUsuńJa kupowałam na alledrogo ;-). Wpisz sznurek bawełniany ;-)
UsuńJa coś tam umiem, ale dywaniki obecnie robi mi mama :) Mama to jest super DIY :D . Piękne kolory. Super wyszło!
OdpowiedzUsuńMoja już nie daje rady ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)
UsuńTe słupki i oczka nic mi nie mówią. Umiem chyba tylko jeden łańcuszek zrobić o ile jeszcze nie zapomniałam :) Ale przyjdzie taki czas, że się nauczę :) Bardzo podobają mi się dywany ze sznurka! Twój wyszedł pięknie Olu. Ciekawa jestem jak będzie wyglądał w chatce :)
OdpowiedzUsuńHaha, czyli wiesz gdzie on trafi ;-)...o jak umiesz łańcuszek to możesz zrobić dywanik ;-)
UsuńTak myślę o łazience, bo ten niebieski kolor... :) Kolory dywaniku jak najbardziej przemawiają do mnie, w ogóle super pomysł, który za mną chodzi już od baaaardzo dawna. Póki co, to jestem na etapie męczenia pledu z szydełkowych kwadracików... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPled to rzeczywiście męczarnia ;-)...a dywanik robi się szybciutko. A dywan do mojej Chatki ;-)
UsuńWyszedł świetnie !!!!! Tez taki chcę, ale kompletnie nie wiem kiedy miałabym się za to zabrać, chyba w długie zimowe wieczory !!!!
OdpowiedzUsuńKolorki cudnie dobrane !!!! SUPER !!!
EEE nie to szybciutko się robi ;-)
UsuńDziękuję, postoję ;-) Bardzo daleko mi do drutów i szydełka, do hafotwania też się nie nadaję - trzymam się z daleka. Dywanik wyszedł przepięknie Olu.
OdpowiedzUsuńJa do haftowania też nie...ale z szydełkiem daję radę ;-)
UsuńWygląda świetnie! I połączenie kolorystyczne też dobre :)
OdpowiedzUsuńDzięki
Usuńcudny marzy miśe taki ,ale chyab zrobię prostokąt o ile mi wyjdzie ;p
OdpowiedzUsuńZ prostokątem jest taki problem, że nigdy mi to nie wychodziło równo ;-)
Usuńmnie też ;/
UsuńNo po prostu cudo...zdolna bestia :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu ;-)
Usuńja ostatnio też zrobiłam swój pierwszy mini dywanik z materiałów z odzysku, który powstał w celach szkoleniowych, wyszedł nieźle chociaż trochę mi się wywija. Trafił przed łóżeczko lali :P ale taki prototyp tylko tam się nadaje :)
OdpowiedzUsuńHaha...ja jeszcze planuję dodać tam jakieś recyclingowe elementy ;-)
UsuńWitaj! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie historie ;)
Sama nie jestem mistrzem szydełka ale taki dywanik nauczyłam się robić i prawda jest taka, że wystarczy spróbowąc a potem to już samo się plecie...;))) Więc dziewczyny do roboty! :) Nic Wam nie szkodzi spróbować ;)
Piękne kolory!
POZDRAWIAM :)
ps. żeby dywanik się nie wywijał to trzeba w to samo oczko "nadłożyć" drugi raz w kilku miejscach na danym okrążeniu ;)
Hej Edytko...dzięki za radę...co dwie głowy to nie jedna ;-)
Usuńno świetny wyszedł!!! tutek super bo wszysttko fajnie wytłumaczone :)
OdpowiedzUsuńDzięki Anetko, tak miało być ;-)
UsuńBomba!kolory pierwsza klasa!ale apetytu narobiłaś!
OdpowiedzUsuńHaha i o to chodziło ;-)
UsuńOLA JESTEM POD WRAŻENIEM ....akurat wczoraj na fejsie moje dziewczyny decorkowe namówiły mnie na dłubanie :)))))no i słowo się rzekło ..trzeba będzie podłubać ....ale Tobie to wyszło mistrzowsko !!!!!
OdpowiedzUsuńDo mistrzostwa to jeszcze trochę ;-) ale dzięki...fajnie się to robi ;-)
UsuńDwa lata temu bawiłam się zpaghetti ze starych koszulek, ale nie wychodziło mi tak ładnie i równo. Super!
OdpowiedzUsuńDlatego dużo fajniejszy jest zwykły sznurek ;-)
UsuńPerfect work! Have a nice day. Martina
OdpowiedzUsuńHello Martina, Thank you very much, all the best for you ;-)
UsuńZawzięta i ambitna bestia jesteś! Oczywiście w pozytywnym znaczeniu :)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci Olu bardzo fachowo!
Pozdrawiam serdecznie!
No jestem...uparta strasznie...ale to także bywa niepozytywna cecha ;-)
UsuńDzięki za instruktarz. Ze sznurka robiłam koszyczki, ale na oko. Teraz już wiem jak profesjonalnie zrobić koło ze sznurka. Usciski
OdpowiedzUsuńHaha...to powinien się przydać ten tutek ;-)
UsuńWyszedł cudny! Moje gratulacje :) Ja do tego się kompletnie nie nadaję, nawet w życiu w ręku ani szydełka, ani drutów nie miałam :(, ale za to inne narzędzia mi nie obce: szlifuję, spawam, toczę i szyję to wystarczy hi, hi
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Kochana!
Marta :)
OOo toczyć to i ja bym chciała. Dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńNiestety ja się nie podejmę choć bardzo, bardzo ni się podoba. Zazdroszczę i gratuluję pięknego dzieła. Ja nawet nie wiem o co chodzi z tymi słupkami i oczkami...kompletny laik jeśli chodzi o szydełko jestem. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu...myślę że dużo jest osób takich jak Ty...dla mnie druty i maszyna to czarna magia ;-)
UsuńŚwietnie Ci wyszedł Olu i do tego cudne kolorki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu ;-)
UsuńOlu dywanik jest mega!! Wybrałaś piękne kolory i w ogóle prezentuje się rewelacyjnie. Zrobienie takiego dywanika to dla mnie wyższa szkoła jazdy więc mogę tylko podziwiać Twój :)))) Szydełko ostatni raz miałam w podstawówce a to było jakieś 27 lat temu ;P
OdpowiedzUsuńTo czas się zabrać do roboty...z tym jest jak z jazdą na rowerze...nie zapomina się ;-)
UsuńPiękny, super że pokazałaś jak zrobić, chyba się nie oprę i wezmę szydełko w dłoń...;)
OdpowiedzUsuńBuźki
Koniecznie, dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńOlu tym wpisem zachęciłaś dziś nie jedną osobę do szydełkowania, te 3 godziny to naprawdę nieprawdopodobnie krótki czas na wykonanie takiego dywanika, jesteś mistrzynią, ściskam!
OdpowiedzUsuńNo napisałam Moniczko, że nie jestem...ale ponieważ gruby sznurek to i bardzo szybko się robi ;-)
Usuńfantastyczny!
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko ;-)
UsuńCałe 90cm chodnika w trzy godziny ? Nie brałam się za take dzierganie, bo po doświadczeniach z kocykami miałam już dosyć. Ale skoro to tak szybko idzie też spróbuję, z tym że mi będzie potrzebny większy.
OdpowiedzUsuńJa kocyk też przerabiałam ;-)...kilka miesięcy pracy...to się robi niesamowicie szybko ;-)
UsuńCzy te 300m sznurka w kolorze jeans to sznurek w całości? Pytam ponieważ wszędzie widzę sznurki najdłuższe 100m;/ Marta:)
OdpowiedzUsuńWitaj Marto, podałam ilość zbiorczą ( kupuje się po 100 metrów ) ;-)
UsuńWow, wyszło genialnie. Ja raczej z tych co dwie lewe rączki mają do takich robótek więc tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu ;-)
UsuńOlu fajnie,że podałaś ile ci poszło metrów na taki dywan bo ja mam zamiar zrobić taki ze sznurka i dobrze wiedzieć ile trzeba zakupić motków ;p
OdpowiedzUsuńŚwietny wyszedł ci ten dywan!!!!
Ja to na razie tylko okrągłe koszyczki i podkładki dziergam ;p A zaczynam -zamiast łańcuszka- "magicznym kółkiem",wtedy nie robi się "dziura" na środku :))
Pozdrawiam!
Podkładki i koszyczki wychodzą Ci doskonale ;-)...o widzisz ...jakoś o tym zapomniałam ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)
UsuńRewelacyjnie Ci to wyszło! Dywanik jest przepiękny :) już zachorowałam na taki :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)
UsuńŚwietnie Ci to wyszło i do tego w super kolorach.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i miłego dnia dla Ciebie ;-)
Usuńzdolniacha z ciebie! super wyszło!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;-)
UsuńPodobają mi się takie dywaniki. Zachęcające jest to , że tak szybko Tobie poszło . Może i ja się skuszę :-). Mam pytanko gdzie kupić taki sznurek ?.
OdpowiedzUsuńJa swój kupiłam na alledrogo ;-). Wpisz hasło: sznurek bawełniany ;-)
UsuńDziękuję :-).
UsuńDziękuję :-).
UsuńNiesamowita jesteś, uzdolniona we wszystkich kierunkach :). Jak u Ciebie pięknie na blogu!!!
OdpowiedzUsuńCudowny dywanik, z diy skorzystam, bo też mi się podoba, dzięki.
EEE nie przesadzaj ale kilka umiejętności posiadam...nie szycie...a to jest Twoją domeną ;-)
UsuńDywanik jest bajeczny, kolory cudownie dobrane.A wiesz ze przypomniał mi dywaniki które robiła bardzo dawno moja ciocia.Cała rodzina była w to zaangażowana ,bo musieli zbierać stare rajstopy, takie wiesz grubsze , bardziej kryjące.Każdy wiedział że ma ich nie wyrzucać.Jak jechaliśmy w góry na wakacje mama pakowała te rajstopy jak jakiś skarb.Ciocia chyba je cięła na takie wąskie paseczki i one same się zwijały w ruloniko-sznurek.To było za czasów komuny jak nic w sklepach nie było a pomimo tego powstawały takie piękne rzeczy.Gdyby nie Twój piękny dywanik a bardziej nawet te zwinięte sznurki to nie wiem czy by mi się to jeszcze przypomniało, dzięki Olu:)
OdpowiedzUsuńZatkało mnie :) Rzeczywiście zrobienie takiego dywaniku nie jest jakoś megaskomplikowane, ale... Tu na prędce znalazłabym milion500sto900 wymówek :D
OdpowiedzUsuńMoże zamówię wszystkie materiały i zostawię na widoku, to mąż będzie mnie zamęczał codziennie, żebym zabrał te szpargały :) I dla świętego spokoju zrobię :)
Pozdrowionka, Aga
http://kulkiniesiulki.blogspot.com
Ola Ty czytasz w moim myslach - szydelka dwa grube zakupilam, sznurek bawelniany (na allegro juz wypatrzylam) i mam zamiar ale kiedy... jak tu czasu stale brak. moze w wakacje?:)
OdpowiedzUsuńŚwietny dywanik i na dodatek w takich pięknych kolorach. Podoba mi się bardzo :))
OdpowiedzUsuńJa niestety na szydełku nie potrafię, zawsze to druty były u mnie na pierwszym planie. Ale może jesienią zacznę się szkolić z zakresu szydełkologii ;))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Bosko wyszedl!!!!!!!!!!!!!!Gdybym ja takim antytalenciem szyciowo-szydelkowym nie byla:/
OdpowiedzUsuńto cudo na pewno powędruje do Chatki:)
Jest świetny! Dzięki za tutorial bo mi też się taki marzy ;)
OdpowiedzUsuńAAa jaki ładny, przy moich kotach to nie wytrzymał by długo.
OdpowiedzUsuńbuziak
Czarna magia!
OdpowiedzUsuńJeny Ola ! zdolnoacho jedna ! :-) wstrętnie Ci zazdroszczę takich umiejętności, fe! niedobra Kamila...i po łapach za zawiść...bach ! ;-)
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNY OLUŚ :-)
Sznurek mi się kurzy w wersalce... Może pora zrobić taki dywanik do ... Ranczowej Altany.
OdpowiedzUsuńCudowny dywan! Też o takim marzę ale niestety zdolności szydełkowych 0...
OdpowiedzUsuńjuż kilka razy próbowałam jednak nie dla mnie filmiki na YT muszę mieć przy sobie żywego nauczyciela.... a takiego w pobliżu brak :(
Pozdrawiam :)
Oszalałam na jego punkcie. Jakie to wspaniałe, że z kawałków sznurka można stworzyć takie cudo!
OdpowiedzUsuńNiestety nigdy nie uczyłam się szydełkować i na razie nie zamierzam, ale za to lubię podziwiać :)
Kiedyś próbowałam na podstawie internetowych instrukcji ogarnąć, co się kryje pod "słupek" i "oczko", ale nie dałam rady :( Może szydełko zbyt małe #kiepskiejbaletnicy... ;)
OdpowiedzUsuńSzydełka nigdy w rękach nie trzymałam i dla mnie to kosmos całkowity, za to dywanika ogromnie Ci zazdroszczę. Jest boski!:)) Ślicznie się prezentuje, no aż mnie zazdrość zjada, hahaha;))) Buziaki Oleńko:))
OdpowiedzUsuńPodziwiam cię za tą pracę. Świetny! Pierwsze podejście do szydełka mam już za sobą...niestety jakoś się nie polubiliśmy. Może kiedyś dam sobie drugą szansę ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam cię za tą pracę. Świetny! Pierwsze podejście do szydełka mam już za sobą...niestety jakoś się nie polubiliśmy. Może kiedyś dam sobie drugą szansę ;)
OdpowiedzUsuńNo CUDO wyszło z pod Twoich rąk! :) Jestem zachwycona, pomysłem, wykonaniem, kolorystyką! :)) Pozdrawiam serdecznie, Magda
OdpowiedzUsuńOj, lubię to, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńDywan wyszedł Ci wspaniale! I fajnie, że zrobiłaś DIY, falowanie się kółka to prawdziwa zmora szydełkowców ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Inka
Pięknie wyszło..
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabrałam się za taki dywanik ale nawet robiąc wg powyższego wzoru dywan się skręca im większy tym bardziej pofalowany.... Jakaś rada??????
Pozdrawiam :)
Myślę, że problem może być w złym dodawaniu słupków...u mnie nic się nie skręcało...może zdjęcie jakieś do mnie wyślij tego co robisz spróbuję się przyjrzeć i pomóc -)
Usuńa ja mam pytanie - jak łączyć sznurek - supeł? To chyba zbyt ordynarne...
UsuńOdpowiedź jest już w komentarzach poniżej ;-)
UsuńEkstra! Brawo :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńa jak łaczyć okrążenia bo mi brzydko wychodzi łaczenie
OdpowiedzUsuńJa łączę oczkiem ścisłym ;-)
Usuńmoże wyda sie Pani dziwne moje pytanie ale pierwszy raz mam szydełko w ręku jak na razie izie dobrze tylko co dalej zrobiłam 3 okrążenia teraz w czwartym mam zrobić słupek w słupek a w piątym ( 2,1,1,2) a w szóstym jeden do jednego a w siudmym ( 2,1,1,1,2) dobrze to rozumiem czy namotałam
OdpowiedzUsuńprzepraszam za tego ortografa w "siódmym" ale pisałam z takim przejęciem ze myslałam tylko o oczkach i słupkach ;-)
OdpowiedzUsuńhihi...jestem Ola to po pierwsze a po drugie bardzo dobrze zrozumiałaś ;-)
Usuńi jeszcze jedno pytanie czy każde okrążenie zaczyna się od 3 oczek w górę
OdpowiedzUsuńTak jak najbardziej to pierwszy słupek ;-)
UsuńWitam... starajac sie zrozumiec co wywnioskowala kolerzanka wyzej...czyli rzad 8 ma byc powtorka 7 a 9 ma wygladac tak(2 1 1 1 1 2)bo juz sie pogubilam
UsuńPozdrawiam
Witam... starajac sie zrozumiec co wywnioskowala kolerzanka wyzej...czyli rzad 8 ma byc powtorka 7 a 9 ma wygladac tak(2 1 1 1 1 2)bo juz sie pogubilam
UsuńPozdrawiam
Witam... starajac sie zrozumiec co wywnioskowala kolerzanka wyzej...czyli rzad 8 ma byc powtorka 7 a 9 ma wygladac tak(2 1 1 1 1 2)bo juz sie pogubilam
UsuńPozdrawiam
Powiedz mi proszę jak to zrobiłaś że on się nie marszczy tylko jest taki ładny plaski ? czy poprostu robić lużniej? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej...wydaje mi się że dodajesz oczka w każdym rzędzie..a powinnaś?powinieneś ;-) co drugi rząd ;-)
UsuńWitam! Piękny dywanik! :) Zaczynam właśnie moją "przygodę" z szydełkiem i sznurkiem i mam pytanie, jak łączyła Pani poszczególne rzędy, chodzi mi o to, że nie widać tych miejsc, a u mnie jest to widoczne :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Asia
Asiu rzędy łączę za pomocą oczka ścisłego ;-) i potem od niego prowadzę 3 oczka ( słupek) następnego rzędu ;-)
UsuńDziękuję :)
UsuńZebro,
UsuńCzy widziałaś może kiedyś tutorial, który pokazywałby jak szydełkować taki dywan Twoją metodą?
Jest tego dużo ale do dywanów brak :(
Ale chodzi o prostokąt??
UsuńPoproszę o podowiedź, bo chyba ciemna masa ze mnie :) w momencie, gdy powtarzamy rząd 3 i w 4 robimy to samo, zaczyna mi sie robic "koszyk" czyli dywan pnie sie do gory. Nie wiem zatem, czy dobrze rozumiem, ze w 4 rzedzie robimy slupek w kazdym z poprzedniego okrazenia, czy raczej tak samo jak 3 rzad tzn 2 w 1 slupek, 1 slupek 2 w 1 slupek , 1 slupek itd.?
OdpowiedzUsuńW 4 nie dodajemy słupków, to są tylko słupki pojedyncze ;-)
UsuńDziekuje za odpowiedz. Ale wowczas dywan mi sie podnosi do gory :/
UsuńEwo 3 rząd to nie 2 słupki w tej sam słupek, słupek, słupek i 2 słupki w ten sam słupek...tylko 2 słupki( w tej sam słupek), słupek i dwa słupki. Dywan podnosi się do góry bo za dużo tych słupków...licz słupki ;-) w czwartym ma być 45 i w 3 też 45
UsuńDziękuję bardzo mi Pani pomogła :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny, podziwiam i zazdroszczę umiejętności :)
OdpowiedzUsuńOgolnie nie lubuje sie w robotkach szydelkowych,ale ten dywanik jest super!
OdpowiedzUsuńCzy w pasmamterii dostanie sie takie sznurki?
Najtaniej na alledrogo w pasmanterii przynajmniej u mnie cena 2 razy większa
UsuńDziękuję :) Poszperam jutro i być może zrobię swój dywanik łazienkowy ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńStanęłam na rzędzie 7 i zgłupiałam ��Czy w 8 rzędzie nie powinno byc (1,1,1,1,1...)tak jak w rzędzie 6? A w rzędzie 9 (2,1,1,1,1,2) i pózniej analogicznie rząd 10 tak jak 8 a 11 (2,1,1,1,1,1,2) ? Dodam ze mam szydełko pierwszy raz w rękach zaczynałam 6 razy ale do tego rzędu jeszcze nigdy nie doszłam �� Poprosze mi podpowiedzieć :-)
OdpowiedzUsuńRząd 7 (2, 1,1,1, 2) rząd 8 (1,1,....) rząd 9(2, 1,1,1,1, 2) rząd 10(1,1...). Proszę zwrócić uwagę że podwójne słupki występują co drugi rząd i w tych rzędach ilość pojedynczych zwieksza się o 1 ( np. 7 rząd 3 pojedyncze, 9 rząd 4 pojedyncze, 11 rząd 5 pojedynczych) ;-). Życzę powodzenia jakby były wątpliwości proszę pisać ;-)
UsuńI wszystko stało sie jaśniejsze :-) bardzo dziekuje Pani za odpowiedz:-) a teraz jeszcze nasunęło mi sie jedno pytanie, jak połączyć kolory? Związać sznurek na końcach. ?
OdpowiedzUsuńJa to robię tak...łączę w rzędzie pierwszy słupek z ostatnim oczkiem ścisłym. Ucinam sznurek. Na sznurku w nowym kolorze robię pętelkę i przekładam ją pod słupkiem z rzędu poprzedniego. W ten sposób powstaje pierwsze oczko, dorabiam drugie i trzecie( z trzech powstaje pierwszy słupek nowego rzędu w nowym kolorze). Mam nadzieję, ze napisałam zrozumiale ;-)
UsuńDywan cudny, ale jestem wzrokowcem i bez filmiku ani rusz:(
OdpowiedzUsuńPani Olu czy ja mogę prosić maila do Pani? Chciałabym wysłać zdjecie i prosić o konsultacje :-)
OdpowiedzUsuńozebrze@gmail.com ;-)
UsuńZrobilas to przepieknie i ja tez walcze z tym sznurkiem ale powiem Ci ze fajny bylby tutorial w formie filmiku....jest to mozliwe??😀
OdpowiedzUsuńMetoda prob i bledow dalam rade jak narazie:-) zobaczymy co z tego wyjdzie ale zawzielam sie i musi sie udac chocby mialo trwac miesiavc:-D
OdpowiedzUsuńA jak zakończyłaś ten dywanik? Piękny :))))
OdpowiedzUsuńFantastyczna sprawa :) dla laika który trzymał szydełko w podstawówce, nie jest jasno i przejrzyście. Trzeba pogrzebać w necie i zapoznać się z tymi wszystkim oczkami ścisłymi, słupkami, a przede wszystkim jak je liczyć! Potem wg Pani opisu idzie już na prawdę z górki! Najlepsza metoda prób i błędów. Za pierwszym razem zrobiłam pokaźny kawałek i to w dwóch kolorach po czym stwierdziłam, że nie tak powinno to wyglądać.... i sprułam całość ;) najlepsze jest to, że można tak chyba bez końca! Teraz jestem na czwartym rzędzie i ilości słupków wychodzą mi idealnie :) Czy mogę udostępnić Pani instrukcję na swoim blogu (link)? :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTaki dywan to moje marzenie z tym ze chcialabym prostokatny. Kolory idealnr do nowego mieszkania. Ah ze tez brak talentu :/
OdpowiedzUsuńWitaj Olu, piękny ten Twój dywanik, robię właśnie pierwszy raz i proszę o pomoc - jestem w 9-tym rzędzie, który robię 2.1.1.1.1.2, 10-ty : 1.1., potem 11-ty 2.1.1.1.1.1.2, 12-ty 1.1, 13-ty 2.1.1.1.1.1.1.2, 14-ty 1.1 itd rosnąco i nie zacznie się zwijać na pewno, czy jednak w większych dawkach dajesz potem te podwójne oczka ? Pytam , bo nie chcę pruć , a idzie mi całkiem dobrze ;)
OdpowiedzUsuńMój się nie zwija ;-). Twój też nie powinien ;-)
Usuńprzepraszam,miało być dwa słupki w jeden słupek a nie podwójne oczka ;)
OdpowiedzUsuńtoz to prawie ... kilometr sznurka!!!
OdpowiedzUsuńjestem pełna podziwu - ślicznie
boski :) podziwiam bardzo
OdpowiedzUsuńPiękny Twój. Mój niebardzo niestety. Natibilam się bo użyłam ponad 900m sznurka no i zwija się i marszczy. Ciężko mi znaleźć błąd. Tym samym nie wiem co poprawić a gotowa jestem robić od nowa :>
OdpowiedzUsuńPiękny Twój. Mój niebardzo niestety. Natibilam się bo użyłam ponad 900m sznurka no i zwija się i marszczy. Ciężko mi znaleźć błąd. Tym samym nie wiem co poprawić a gotowa jestem robić od nowa :>
OdpowiedzUsuńWitam. Nie mam pojecia co robie zle ale od samego poczatku wychodzi mi koszyczek a nie plaskie kolko :/ co prawda zaczelam od 10 slopkow a nie od 15,ale to chyba akirat nie ma znaczenia. No i zamiast lansuszkiem zaczelam magic ring. Prosze o podpowiedz.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak potem liczysz słupki w kolejnych rzędach...proponuje zacząć od 15 i postępować zgodnie z instrukcją ...dla 10 to by była trochę inna instrukcja.
UsuńOk. Sproboje zrobic z 15 i zobaczymy co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńJej potrzebuje pomocy bo Twój dywan piękny ja właśnie zaczynam gryźć szydełko uczę się ale nie wiem co robię źle czy możemy mailowac może nie jest tak źle ze mną :-( oto mój mail Justyna.pisula@o2.pl zrobiłam 100 metrów sznurka ale śnieg nie podoba mi się chce taki jak Twój
OdpowiedzUsuńCudowny! ♥
OdpowiedzUsuńwitam gdzie znajde taki materiał na taki dywanik chpdzi mi bardziej o ten turkusowy ;) jest mega
OdpowiedzUsuńwww.bobbiny.pl
UsuńMogę prosić o instrukcje jak zrobic sam poczatek po tych 5 oczkach? pozdrawiam Kasia Mecze się i za każdym razem mam inny wzór
OdpowiedzUsuńCzy mozna go prac? Jak najlepiej?
OdpowiedzUsuńW końcu mogę przestać szukać instrukcji jak zrobić dywan :) Dzięki wielkie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam pytanie o ten turkusowy sznurek. Widzę że różni się on fakturą od tego w kolorze jeansu użytego na samym początku. Taki rodzaj sznurka ma jakąś specjalną nazwę?
OdpowiedzUsuńŚliczny dywanik. Też chcę taki zrobić. Zdradź proszę jak Ty robisz te słupki bo mam wrażenie, że na zdjęciach gotowego dywanu jakoś inaczej wyglądają.
OdpowiedzUsuń