Kiedy już rzuciłam się na głęboką wodę z TYM dywanem i nie poszłam na dno niczym kamień
postanowiłam, że będę częściej romansować z szydełkiem i sznurkami.
Wszak głupio by było zaniedbać tak dobrze zapowiadający się związek.
Potrzebowałam nieco ochłonąć z euforii, w którą wprawiło mnie posiadanie własnoręcznie zrobionego "sznurkowca" , dałam sobie kilka tygodni czasu i wracam teraz do Was z nowym wzorem i tym samym nowym pomysłem na domową dekorację.
Dzisiaj dziergamy heksagon.
Postaram się jasno wytłumaczyć o co w dzierganiu tego kształtu chodzi.
Bo według mnie jest jeszcze łatwiejszy niż kółko i zdecydowanie mniej pracochłonny.
Na potrzeby własnego mieszkania wydziergałam sobie poduszkę ale
A więc do wykonania projektu niezbędne są:
para rąk,
szydełko duży rozmiar, u mnie 9
sznurek bawełniany w wybranym kolorze
Zaczynamy od 5-ciu oczek łańcuszka lub magicznej pętli. Magiczna pętla jest o tyle fajniejsza, że można ściągnąć sznurek ją tworzący i w tej sposób pozbędziemy się dużej dziurki w środku naszej robótki. W tutku korzystałam z oczek łańcuszka. Pięć oczek łańcuszka łączę za pomocą oczka ścisłego - powstaje pętelka wokół której będziemy dziergać rząd pierwszy.
Zaczynamy rząd pierwszy naszej robótki. Robię trzy oczka łańcuszka to będzie pierwszy słupek, a potem jeszcze trzy oczka łańcuszka to będzie pierwszy ostęp między słupkami.
Potem robię dwa słupki wokół powstałego wcześniej okręgu, trzy oczka łańcuszka, dwa słupki....
Czynność powtarzam aż uzyskam 12 słupków( 6 par, każda para słupków ma być przedzielona trzema oczkami łańcuszka). Słupek pierwszy łączę ze słupkiem dwunastym za pomocą oczka ścisłego.
Zaczynamy rząd drugi naszej robótki.
Jak zawsze rozpoczynamy od trzech oczek łańcuszka - to będzie pierwszy słupek.
W punkcie zaznaczonym czerwonym X wypada początek drugiego słupka naszej robótki.
Robimy drugi słupek i trzy oczka łańcuszka( odstęp między słupkami).
Musimy teraz przystąpić do dodania jednego słupka.
Słupek dodajemy w miejscu X1, nie wbijamy szydełka w sznurek tylko robimy słupek "wokół sznurka" - podobnie jak tworzyliśmy cały pierwszy rząd słupków.
Pozostałe słupki dodajemy wręcz intuicyjnie - w robótce robią się dziurki, w których robimy kolejne słupki. A więc 4 słupki, 3 oczka łańcuszka, 4 słupki, 3 oczka łańcuszka. W sumie mamy mieć 24 słupki ( 6x4 słupki przedzielone 3 oczkami łańcuszka). Pierwszy słupek łączymy z 24 słupkiem oczkiem ścisłym.
Tak powinien wyglądać drugi rząd naszej robótki.
Analogicznie postępujemy w całej robótce. Pamiętajmy że w każdym następnym rzędzie ilość słupków ma być dwa razy większa do rzędu następnego.
Moja poduszka składa się z dwu heksagonów. Każdy z nich ma po 6 rzędów więc w rzędzie szóstym są 72 słupki. Jeśli marzy Wam się heksagonalny dywan wystarczy nie poprzestać na rzędzie szóstym tylko posługiwać się moją metodą aż uznacie że taki rozmiar robótki Was satysfakcjonuje
Ja zrobiłam poduszkę dwukolorową. Do środka włożyłam wkład 40x40 cm i za połączyłam ze sobą dwa heksagony.
Zaczynamy rząd pierwszy naszej robótki. Robię trzy oczka łańcuszka to będzie pierwszy słupek, a potem jeszcze trzy oczka łańcuszka to będzie pierwszy ostęp między słupkami.
Potem robię dwa słupki wokół powstałego wcześniej okręgu, trzy oczka łańcuszka, dwa słupki....
Czynność powtarzam aż uzyskam 12 słupków( 6 par, każda para słupków ma być przedzielona trzema oczkami łańcuszka). Słupek pierwszy łączę ze słupkiem dwunastym za pomocą oczka ścisłego.
Zaczynamy rząd drugi naszej robótki.
Jak zawsze rozpoczynamy od trzech oczek łańcuszka - to będzie pierwszy słupek.
W punkcie zaznaczonym czerwonym X wypada początek drugiego słupka naszej robótki.
Robimy drugi słupek i trzy oczka łańcuszka( odstęp między słupkami).
Musimy teraz przystąpić do dodania jednego słupka.
Słupek dodajemy w miejscu X1, nie wbijamy szydełka w sznurek tylko robimy słupek "wokół sznurka" - podobnie jak tworzyliśmy cały pierwszy rząd słupków.
Pozostałe słupki dodajemy wręcz intuicyjnie - w robótce robią się dziurki, w których robimy kolejne słupki. A więc 4 słupki, 3 oczka łańcuszka, 4 słupki, 3 oczka łańcuszka. W sumie mamy mieć 24 słupki ( 6x4 słupki przedzielone 3 oczkami łańcuszka). Pierwszy słupek łączymy z 24 słupkiem oczkiem ścisłym.
Tak powinien wyglądać drugi rząd naszej robótki.
Analogicznie postępujemy w całej robótce. Pamiętajmy że w każdym następnym rzędzie ilość słupków ma być dwa razy większa do rzędu następnego.
Moja poduszka składa się z dwu heksagonów. Każdy z nich ma po 6 rzędów więc w rzędzie szóstym są 72 słupki. Jeśli marzy Wam się heksagonalny dywan wystarczy nie poprzestać na rzędzie szóstym tylko posługiwać się moją metodą aż uznacie że taki rozmiar robótki Was satysfakcjonuje
Ja zrobiłam poduszkę dwukolorową. Do środka włożyłam wkład 40x40 cm i za połączyłam ze sobą dwa heksagony.
Jak zawsze mój tutorial skierowany jest do osób, które znają podstawy szydełkowania( oczko łańcuszka, słupek, oczko ścisłe). Nawet jeśli takowych umiejętności nie posiadacie to jestem przekonana, że przy odrobinie samozaparcia będziecie się mogli cieszyć własnoręcznie wykonanymi dekoracjami już wkrótce.
Miłego dnia dla Was i pięknego tygodnia. Na tydzień znikam z blogowego i wirtualnego świata.
Jadę ładować akumulatory do Chatki.
OLA
Miłego dnia dla Was i pięknego tygodnia. Na tydzień znikam z blogowego i wirtualnego świata.
Jadę ładować akumulatory do Chatki.
OLA
wow.....ale ekstra! normalnie...złota rączka :)
OdpowiedzUsuńNo no! Pomysł przedni! Idź za ciosem Kochana!pozdrawiam ciepło i cudnego poniedziałku!
OdpowiedzUsuńOla, u mnie dzisiaj w nowym poście wystąpił m.in. dziergany dywanik, na który namówiłam moją mamę po tym jak zobaczyłam go u Ciebie ;-) wyszedł piękny ! także, wiesz....inspirujesz kochana :-)
OdpowiedzUsuńPoducha śliczna, próbowałam coś sama na szydełku zdziałać, ale to ZDEYDOWANIE nie mój talent :-) Buziaki
Poduszka mi się podoba,ale chyba jednak poproszę o jej wykonanie babcię mojego męża. :)Miłego wypoczynku w magicznej Chatce:)
OdpowiedzUsuńAginka z http://domwielopokoleniowy.blogspot.com/
mnie się tylko przyjemnie ogląda efekt końcowy ;) nie jarze szydełka i chyba już nie zajarzę nigdy ;P
OdpowiedzUsuńSuper ta poduszka wyszła!!! Cała sypialnia świetna!
OdpowiedzUsuńPiękna! Wzdycham za kształtem i zestawieniem barw :))) oraz uprzejmie zazdroszczę takich umiejętność :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Olu!
Marta
"Uprzejmie zazdroszczę" - Marta, to chyba najlepszy związek frazeologiczny, jaki ostatnio widziałam :) hehe
UsuńI dobrze oddaje moje uczucia podczas czytania Waszych blogow - ja Wam wszystkiego tak uprzejmie zazdroszczę :) Bez zawisci i zlych uczuc, naprawde bardzo uprzejmie :)
Super!! Kolor i forma!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta poduszka! Kupiłabym taką :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci wyszła ta poducha! :) Masz mega zdolności! :)) Pozdrawiam serdecznie, Magda
OdpowiedzUsuńpoduszka świetna! w ogóle pięknie w Twojej sypialni :)
OdpowiedzUsuńSuper poducha! Świetnie się prezentuje! Może i ja się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńDywanik w końcu udało mi się zrobić choć moja cierpliwość była wystawiona na próbę. Zdecydowanie wolę robić mniejsze formy np koszyczki.
Pozdrawiam
Super poducha! Świetnie się prezentuje! Może i ja się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńDywanik w końcu udało mi się zrobić choć moja cierpliwość była wystawiona na próbę. Zdecydowanie wolę robić mniejsze formy np koszyczki.
Pozdrawiam
Chyba mi zjadło komentarz: poducha świetna, uwielbiam heksagony, chyba czas przeprosić się z szydełkiem :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej poduszce!!! Przepiękna i genialne wykonanie :) Może kiedyś skuszę się na szydełkowanie ;)
OdpowiedzUsuńEfekt super! :) Niestety szydełkowanie to dla mnie czarna magia. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy do siebie, jeśli masz ochotę. :)
O masz, czarna magia hehe ;)))) Nie wiem jak to się dzieje, że szybciej bym coś przy samochodzie zrobiła niż taką...jakąkolwiek poduszkę na szydełku czy drutach. No nie są mi bliskie te druty w żaden sposób ;P Ale chylę czoła, bo wyszła Ci pięknie :))))
OdpowiedzUsuńNo i fajnie wyszło... A zobacz, ja jeszcze heksagonów nie robiłam :) Przyjemnego czasu w Chatce!
OdpowiedzUsuńWszystko podane jak na tacy - teraz nic tylko brać szydełko w dłoń i dziergać :D może zrobię taką turkusową do Jasia pokoju? :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Widziałam wcześniej na instagramie :))) Ubolewam, że takich zdolności nie posiadam, więc pozostaje tylko popatrzeć i (lekko) pozazdrościć zdolnych rąk ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej umiejętności, poduszka cudowna!
OdpowiedzUsuńNo, no , no kolejny talent się objawił :)
OdpowiedzUsuńPoducha cudna!
Pozdrawiam ciepło
"Pamiętajmy że w każdym następnym rzędzie ilość słupków ma być dwa razy większa do rzędu następnego." - jest tu błąd, ponieważ w każdym następnym rzędzie ilość słupków jest większa o 2 słupki w stosunku do rz. poprzedniego: 4, 6; 8 itd.
OdpowiedzUsuńwypoczywaj kochana ..ja też na wolność uciekam :))))))) a poducha piękna !!!!!! ciągnie mnie do szydełka coraz bardziej :)))))))
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie Olu. Wyszła Ci jak zawsze - profesjonalnie :))
OdpowiedzUsuńśliczna podusia, jeszcze ten kształt - uwielbiam, jestem pełna podziwu dla Twoich umiejętności!
OdpowiedzUsuńwydaje się łatwo, ale coś czuje, że jakbym zaczęła to nic by z tego nie wyszło:P :) świetnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty! Pięknie się komponuje w Twoim wnętrzu :)
OdpowiedzUsuńO wow, super! Nigdy nie szydełkowałam, tylko robiłam na drutach. Poczekam na dłuższe jesienne wieczory i spróbuje szydełka, zawsze marzyła mi się babcina narzuta z szydełkowych kwadratów
OdpowiedzUsuńzazdroszczę talentu i pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna poducha, umiejętność szydełkowania to bardzo pożyteczna cecha, ja niestety jeszcze jej nie posiadłam, ale jestem pewna, ze się to zmieni ;)))
OdpowiedzUsuńNie nie... to zdecydowanie zbyt skomplikowane!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że jest kupna , a tu taka niespodzianka! :)
OdpowiedzUsuńNOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))
Robiłam już kilka podjeść do szydełka, ale jak na razie bez spektakularnych efektów :) Tobie poszło świetnie.
OdpowiedzUsuńPiękna poduszka, nigdy nie porwałam się na szydełkowanie.. powiedz mi, ta doniczka, sama ją tak ozdobiłaś? :)
OdpowiedzUsuńTalent.., węszę talent! ja nie umiem :(( :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa! Pamiętam, jak moja babcia "poczyniała" takie w ilościach niewyobrażalnych. Wszystko wraca i moda na szydełkowanie też, a ta poducha jest ekstra!
OdpowiedzUsuń