11 mar 2016

POKÓJ DLA DZIESIĘCIOLATKA

Wiosna za oknem więc budzę się z zimowego wnętrzarskiego letargu.
Jestem bardzo zmotywowana, bo pomysłów mam mnóstwo, a doba jak zwykle za krótka na ich realizację.
Od września mój Syn idzie do czwartej klasy.
Ciągle zmieniają się jego potrzeby więc i obecny wygląd pokoju wypadałoby do nich dostosować.
Będzie to nie lada wyzwanie, bo pokój jest i pozostanie niewielki natomiast syn z dnia na dzień  rośnie w oczach.
Nie jestem znów taka szybka w podejmowaniu decyzji i do każdego remontu staram się być przygotowana na dziesiątą stronę.
Mam więc już w głowie wizję nowego pokoju oraz świadomość ogromu pracy, która mnie czeka.
Plany są naprawdę napięte, bo wszystko planuję zrobić w ciągu pięciu dni kiedy mój "mały bąk" będzie na zielonej szkole, a właściwie w ciągu jednego dnia wolnego i czterech wieczorów po pracy ;-)
Wiem zatem, że bez szczegółowej rozpiski prac się nie obejdzie.

Oto pokój, który mnie zainspirował - zdjęcia ze strony MYDEER ARTSHOP.
Podoba mi się do tego stopnia, że nawet mogę przymknąć oko na zieleń na ścianach....
bo w tym przypadku ta zieleń to nawet jest kluczowa ;-).



Co jest do zrobienia:

-cyklinowanie parkietu - większość pomieszczeń w naszym mieszkaniu ma już odnowioną podłogę - uchował się jeszcze pokój Franka i nasza sypialnia...ale nie sposób wycyklinować i zaolejować wszystkich podłóg jeśli się w domu stale przebywa i podłoga w znacznej części zastawiona jest meblami  - olejowanie to sposób wykończenia, który  niezwykle nam odpowiada...krycie podłogi lakierem jest dla mnie równoznaczne z profanacją ;-)

- przemalowanie ścian - część ścian zostanie odświeżona, a małe fragmenty obok łóżka i przy wejściu zamienione na tablice magnetyczne w kolorze zielonym ( zieleń podobna do zieleni ze starych, dobrych kredowych tablic)...pozbędę się w ten sposób tablicy magnetycznej znad biurka.


-wymiana lamp - oprócz nowej lamy sufitowej pojawi się też w pokoju  kinkiet nad łóżkiem i zostanie wymieniona lampa do pracy...znudziły mi się soczyście kolorowe lampy...kolor przeniosę na ściany i dodatki...jeśli chodzi o oświetlenie będzie go w sam raz dla takiego małego pokoju ;-)

1/2/3

- przemiana łóżka - jak wiecie, łóżko mamy piętrowe...o ile kiedy Franek był mniejszy sprawdzało się idealnie: jako miejsce do spania ale także miniaturowy plac zabaw zabaw to w tym momencie jest obiektem hejtu mojego prawie dziesięciolatka. Lata świetle zajęło mi dojście do wniosku, że antresola w małym pokoju to wnętrzarska porażka. Łóżko będzie więc niższe, pozbawione zewnętrznych ograniczników, a pod nim znajdą się własnoręcznie zrobione szuflady na kółkach - 4 sztuki ;-)
Będzie więc DIY jak przerobić antresolę( dam jej drugie życie) i jak zrobić szuflady pod łóżko ;-).
Zastanawiam się jeszcze nad kolorami łóżka ...chcę połączyć czerń z woskowanym drewnem lub biel także z woskiem z kolorze orzecha ;-)

Zdjęcie poniżej to już bardzo nieaktualna wersja pokoju mojego syna. Powinna dać Wam jednak wyobrażenie jak wielka jest antresola ;-) i jaką część pokoju zajmuje.


- wykonanie wezgłowia łóżka - chodziło mi po głowie wykonanie tapicerowanego wezgłowia ale jak dotychczas nie trafiłam na inspiracje, która odpowiada mi w 100%, a ponieważ w pokoju będzie dużo drewnianych dodatków wezgłowie z drewnianej sklejki powinno  być strzałem w przysłowiową dziesiątkę ;-). Skusiłabym się pewnie także na powieszenie na ścianie starej palety ale musiałabym ją dokładnie wyszlifować i obawiam się, że na to może nie starczyć czasu.

LINK
LINK
LINK

- wykonanie stolika nocnego - stolik nocny będzie właściwie półką nocną, a być może wiszącą zieloną drewnianą skrzynką...nie może być za duży, bo pokój się malutki.
Jeśli jednak zdecyduję się na użycie palety jako wezgłowia...skrzynka po owocach jako stolik nocny odpada - jak dla mnie byłoby zbyt wiele ażurów ;-).

-zmiana układu mebli- obniżone łózko powędruje pod okno...ustawimy go w poprzek całego pokoju, co według mnie poprawi jego proporcje ( ale oczywiście mogę się mylić ;-)), a biurko bliżej wejścia w miejsce gdzie dzisiaj mamy antresolę - latem pokój jest dość jasny, a zimą i jesienią i tak trzeba będzie świecić światło - więc przeniesienie biurka dalej od okna nie wpłynie na pogorszenie warunków pracy

-zmiana dekoracji nad biurkiem - czegoś zabraknie, coś przybędzie...nie chcę jeszcze zdradzać całości wyglądu, niemniej jednak uchylę rąbka tajemnicy.

1/2/3/4
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko się udało. Realizacja już wkrótce ;-).
Miłego dnia i wspaniałego weekendu.

OLA
SHARE:

18 komentarzy

  1. Piękne plany! Bardzo podoba mi się połączenie zieleni z bielą i czernią - idealne do pokoju dojrzewającego syna :)
    Ach, już nie mogę się doczekać wprowadzonych przez Ciebie zmian! Trzymam kciuki, by wszystko wyszło tak, jak sobie zaplanowałaś!

    PS. 5 dni zielonej szkoły? Kurczaki, pamiętam, jak jechaliśmy na 3 tygodnie - to była prawdziwa nauka życia i możliwość sprawdzenia siebie w sytuacji, gdy nie ma rodziców obok... Nie że na weekend się wraca, ale właśnie weekendy również "samotne", z koleżankami i kolegami, przez co - tak myślę - dzieciak trochę dorastał, dojrzewał... Szkoda, że się od tego odchodzi... (Kilka lat temu kuzynka moich rodziców mówiła, że w szkole jej dziecka wyjechali na... 3 dni. A inna, że szkoła w ogóle z tego zrezygnowała, bo nie chciano płacić nauczycielom za noclegi. Szkoda...)

    OdpowiedzUsuń
  2. Umieram z ciekawości Ja właśnie maluje pokój 14 latka ....i ma już własne zdanie.... i dyskusje trwają :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też szukam inspiracji dla mojego 7 latka - z tym, że on właśnie bardzo, bardzo chce antresolę - ciekawa jestem czy mu się to zmieni tak jak Twojemu synowi. Jestem ciekawa przemiany pokoju, będę trzymać kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie wezgłowie to chętnie bym zainstalowała w swojej sypialni, hihi... Widzę, ze zapowiada się fajowo, więc czekam co dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada sie fajnei.. i widzę ze zieleń cie nie opuszcza ;) trzymam kciuki za realizacje wszystkich pomysłów. Ps. mozna kupic juz wyszlifowaną palete np w farbyka palet ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne i przemyślane pomysły . Teraz czekam na gotową metamorfozę :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniałe inspiracje, wspaniałe plany, nic tylko z niecierpliwością czekać na ich realizację :) Ja również ostatnio przestawiłam kanapę w pokoju syna, pod okno i rzeczywiście, jestem pod wrażeniem, jak bardzo zmieniły się proporcje - pokój wydaje się teraz znacznie większy :)
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mocno trzymam kciuki :) pokój który zainspirował Cię dozmian jest super :) w końcu i ja mogę zastanawiać się nad meblowaniem, dekorowaniem a nie remontowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten zielony na pierwszym zdjęciu mnie zachwycił, wspaniale się komponuje z bielą.
    Trzymam kciuki za zmiany, już wiem :) że będą wielkie! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Działaj Kochana działaj! Pomysłów Ci nie brakuje! A ja trzymam kciuki i czekam na efekty , bo za parę lat i nas to czeka..:) Tylko jakoś mi ta zieleń na ścianie nie pasuje... Może kwestia przyzwyczajenia... Zieleń roślinek-bardzo , bardzo tak! Sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo podoba mi się te odcień zieleni i wzgledem własnych preferencji na taki kolor lub dodatki w tym kolorze w pokoju dziecka z pewnością bym się zdecydowała.
    Buziaki Olu

    OdpowiedzUsuń
  12. super inspiracje :) sama chętnie urządziłabym tak swoją sypialnie ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna inspiracja! Uwielbiam zielony, ale w trawiastym -jasnym odcieniu już mi się pomału nudzi,a taka ciemna, butelkowa jest śliczna i działa kojąco i uspokajająco.
    Czekam na metamorfozę i już jestem bardzo ciekawa , jak wyjdzie.
    Ja właśnie jestem po przemianie naszej sypialni - jeśli masz chotę zapraszam do pooglądania zdjęć - http://tulipanowiec.blogspot.com/2016/03/sypialnia-wyzwanie-ukonczone.html.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ będzie pięknie. Bardzo mi się podoba ten zestaw kolorów - taka spokojna, ciemniejsza zieleń. Do tego trochę industrialnych dodatków. Czekam na metamorfozę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uff, ale plany masz rzeczywiście ambitne! Trzymam kciuki, żeby wszystko się powiodło :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zieleń biel i czerń całkiem fajnie się prezentuje. Nie spodziewałam się, że tak ciekawie może to wyglądać. Chyba przyzwyczaiłam się do wszedobylskich pasteli.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czeka nas i Was :) prawdziwa metamorfoza... POzdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Konam z ciekawości, jak to wszystko wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz

© O Zebrze - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, DIY. All rights reserved.
BLOGGER TEMPLATE DESIGNED BY pipdig