Żadne ze mnie zwierzę salonowe.
Naprawdę najbardziej lubię spędzać czas w domu, w swoich czterech ścianach, w środowisku, w którym czuję się jak ryba w wodzie i którego nauczyłam się nie pamięć.
Mogłabym umawiać się bez końca ale na wirtualne spotkania przy wirtualnej kawie, bo dużo łatwiej przychodzi mi pisanie na czatach niż rozmowa face to face.
Wyruszyć gdzieś " w nieznane" to dla mnie czynność okupiona wątpliwościami i stresem. Ciężko mi się odważyć, żeby opuścić bezpieczną życiową przystań...
Przebojowym ludziom w życiu łatwiej, a ze mnie taka przysłowiowa "szara myszka".
Dlaczego Wam o tym piszę??
Nadszedł dzień kiedy muszę wyruszyć w podróż, do której przygotowywałam się mentalnie już kilka tygodni.
Dzisiaj stres minął ustępując miejsca ekscytacji.
Witajcie Starachowice!!!
Jadę spędzić weekend w doborowym towarzystwie i doskonalić swe umiejętności fotograficzne.
Jadę, żeby zagłuszyć w sobie "szarą myszkę".
Bądźcie z nami , bo i dla Was organizatorki i sponsorzy przygotowali liczne niespodzianki.
Zapraszam na mój instagramowy profil ---> TUTAJ , gdzie na bieżąco będę zdawać Wam relację z wydarzenia.
Miłego dnia dla Was,
OLA
OLA
Bawcie się dobrze!
OdpowiedzUsuńDobrej zabawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Olu! Powodzenia i spędź ten czas bardzo miło! Powiem Ci, że rozważałam udział w konkursie, w którym do wygrania był wyjazd na bmp2, ale nie odważyłam się. W przypadku ewentualnej wygranej musiałabym opuścić moją strefę komfortu, a na to chyba jeszcze nie jestem przygotowana. Choć teraz żałuję mojego strachu, gdy widzę, kto będzie w warsztatach uczestniczył :) Czuję, że w tym moim stresie i strachu mogłabym Ci "podać rękę", bo z nas to chyba podobne osobowości są :) Powodzenia i baw się dobrze! Ściskam!
OdpowiedzUsuńSpędzajcie kreatywnie czas i powodzenia.
OdpowiedzUsuńSpędzajcie kreatywnie czas i powodzenia.
OdpowiedzUsuńBędę śledziła :) Powodzenia !
OdpowiedzUsuńOlka, Ty moja "myszko szara", ale z tęczowym wnętrzem! Baw się dobrze i wymiataj - otwórz na nowe, doświadczaj i oddychaj pełną piersią. Podwójnie - bo i za mnie, która w chacie tyłek plaszczyć musi, zamiast z Wami być, szczyt! :P
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze, Bejbe!
W podwójnym smutku rezygnowałam z możliwości uczestniczenia w tym wyjątkowym wydarzeniu. Czekam na Wszystkich Was relacje i dużo zdjęć <3
OdpowiedzUsuńOlu, bardzo, bardzo żałuję, że nie mogłam do Was dołączyć...prywatne sprawy mnie wstrzymały. Ale mam nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś okazja uścisnąć Ci dłoń :) Baw się dobrze Ty nasza "zdolna myszko" :)
OdpowiedzUsuńSuper! Zazdroszczę :) Baw sie dobrze!
OdpowiedzUsuńOjej jak cudnie! Dawno mnie nie było w odwiedzinach i tyle super zdjęć przeoczyłam :(
OdpowiedzUsuń