Nie zadaję się z bałwanami. Z tym typem ludzi, którzy potrafią spieprzyć mój humor koncertowo...swoim zachowaniem, podejściem do życia i "dobrymi" radami. Unikam ich jak ognia, bo mam dość własnych problemów, żeby użerać się z nadgorliwymi trolami. W grudniu moje serce jednak mięknie. Straszny bałwan staje się uroczym bałwankiem, którego witam w moim domu z otwartymi rękoma. Odbieram mu głos i wieszam za główkę na choince mszcząć się tym samym na całej bałwaniej nacji...za strach, za głupie słowa i za "szczerość" podszytą warstwą jadu. Nie możesz sobie poradzić z człowiekiem to go sobie zwizualizuj w choinkowej ozdobie. A więc witajcie bałwanki ...nadałam Wam przyjemny wyraz twarzy, inny niż ten, który serwujecie mi na co dzień...w takiej wersji mogłabym Was nawet polubić.
Do wykonania bałwanka potrzebujemy:
*filc szary i czerwony
*drewniane kulki różnej średnicy
*klej MAGIC
*różnokolorowe tasiemki
*sznurek woskowy
*pisak
*dziurkacz do robienia dziurek w skórze albo nożyczki
Za pomocą dziurkacza wycinam w filcu kółeczka, które będą rumieńcami bałwanka. Jeśli cechuje na precyzja i anielska cierpliwość można te rumieńce wyciąć samodzielnie. Z czerwonego filcu wycinam bałwanie nosy.
Na drewnianej kuleczce malujemy pisakiem oczy i usta. U mnie to dwie kropeczki i trzy kreski więc wzór jest naprawdę bardzo prosty. Czekamy aż nasz malunek wyschnie.
Kleimy nos i policzki...klej Magic po wyschnięciu jest transparenty więc nie zostanie po nim ślad.
Odcinek (40 cm) sznurka woskowanego składamy na pół, a na końcu wiążemy supeł. Nakładamy na sznurek dwa drewniane koraliki, a następnie dokładamy głowę naszego bałwanka. Od góry zawiązujemy supeł.
Dodaj napis |
Pomiędzy główką i ciałem wiążemy kawałek tasiemki. Jakby ktoś jeszcze nie zauważył będzie to bałwani szalik. Tadam całość gotowa ;-).
Moje bałwanki będą zdobić gałązkę, która stanie w pokoju Franka. Mieści mi się w głowie, żeby przygotować "gołe" bałwany na choinkę do salonu. Będzie to prosta i fajna dekoracja dla każdego miłośnika skandynawskich dodatków.
Miłego dnia dla Was i wspaniałego weekendu.
OLA
Cudowny pomysł! Kolejny do wykorzystania. jesteś prawdziwą skarbnicą pomysłów. Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne i wydają się być proste w wykonaniu! A wyglądem przypominają mi te, które pamiętam z choinki jaką miałam w domu w wieku kilku lat ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na grudniowe cadny http://niezchin.blogspot.com/2016/12/grudniowe-candy.html
Pozdrawiam :)
Proste i ogromnie efektowne a jakie słodkie minki:)
OdpowiedzUsuńFajowe są :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Wyszło rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńTakie własnoręcznie wykonane ozdoby wyglądają przepięknie ;-)
Z takimi bałwanami to się można zadawać, są urocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo.
Słodkie mają buziaczki:) Sympatyczne te bałwanki
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńhe he :))))) nie powiem z czym mi się skojarzyło :)))))))))słodkie ...zwłaszcza jeden ..niewiniątko takie :)))))
OdpowiedzUsuńŚwietne, wesołe i nowatorskie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, M.
Fajny pomysł.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBałwanki rewelacja:-) Chyba zrobię takie z naszym Synkiem:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Świetnie:)
OdpowiedzUsuńJakie cudne bałwanki! :-) Chyba zrobię parę takich na moją choinkę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Weronika
Jakie słodkie :))
OdpowiedzUsuńJakie słoooooodkie! <3 Buziaczki, od Bałwanki. ;)
OdpowiedzUsuń