9 lut 2015

DREAMCATCHER DIY

Wracam do blogowego świata po dłuższej nieobecności.
Niestety "lifting" kuchni zajął nam znacznie więcej czasu niż
pierwotnie zakładaliśmy.
W czasie wzmożonej domowej aktywności ( czytaj: malowania, wiercenia, przykręcania, czyszczenia)zdążyłam zatęsknić do przygotowywania postów
 i zdać sobie sprawę z faktu,
że jestem od blogowania uzależniona.
Wkrótce pokażę zmiany, które zaszły w kuchni
ale tymczasem....

Posiadam w sypialni wieszak na pocztówki.
Wieszak  posłużył jako szkielet tegorocznego kalendarza adwentowego.
A ponieważ kalendarz okazał się całkiem udany to z wieszaka się bardzo cieszyłam.
Moja zadowolenie topniało przez cały grudzień  wraz ze znikającymi z wieszaka paczkami
Nastał styczeń i wieszak wypadł z obiegu.
Metalowy szkielet straszył, a ja po raz kolejny obiecałam sobie, że nigdy więcej nie będę krótkowzroczna i zanim powiem Mężowi: wierć, tnij, kręć to poddam niezbędność takowych czynności dogłębnej analizie.

Był mi ten wieszak solą w oku
więc musiałam go jakoś całorocznie zaaranżować
Lubię jak mam w domu ładnie
więc upolowałam sobie kilka fajowskich rzeczy, 
wydrukowałam parę grafik, 
zrobiłam bardzo modną ostatnio indiański motyw
i wszystko to umieściłam na znienawidzonym wieszaczku
i w ten sposób
zaczęłam darzyć kącik cieplejszymi uczuciami.


Pozwólcie, że skupię się na ŁAPACZU SNÓW.
Bo ja w zasadzie to o nim dzisiaj chciałam napisać, a nie o wieszaku ;-).
Łapacz snów jest w sypialni jak najbardziej na miejscu.
I chociaż złych snów nie miewam, a czasem cierpię na bezsenność
przeznaczam mu inną niż standardową rolę.
Niech zmusza do spania, niech odgania stresy, niech spowalnia myśli,
żeby nocną porą chociaż zechciały mnie opuścić ;-).
Zainspirowała mi publikacja w ILOBAHIE CREATIVE
i kiedy zobaczyłam wersję Agnieszki musiałam sobie koniecznie zrobić podobny ;-).



Do wykonania łapacza potrzebne będą:
1. drewniany tamborek 20 cm(jedną jego część) już inne kolisty szkielet
2. drewniane surowe koraliki 8mm ok.10 szt
3. sznurek woskowany 4 m
3., 4. skórzane rzemyki białe i czarne po 2m
5. koronka bawełniana 2m
6. piórka naturalne(kocham, kocham, kocham...są tak piękne, że ciężko im się oprzeć)



Agnieszka pokazuje na stronie magazynu jak pleść sznurek na obręczy. Jednak metodą prób i błędów opracowałam swój sposób splatania. Najpierw dzielimy tamborek na 6 równych części (dla wygody możemy zaznaczyć w tych miejscach kropki) i tak prowadzimy nitkę aby w zaznaczonych miejscach było miejsce przytwierdzenia nitki . W rzędzie pierwszy punkt przytwierdzenia nitki jest także ostatnim( w ten sposób rząd pierwszy  zostanie zamknięty...u mnie (zdjęcie poniżej) mamy 7 punktów przytwierdzenia sznurka do tamborka - powinno być  6 ;-)). Rząd drugi: ja nie ucinam  sznurka ale prowadzę do środka odcinka pierwszego i w tym środku zaczynam wyplatać nowy rząd. Sznurek prowadzę, że środka odcinka numer 1, do środka odcinka numer 2 i przez kolejne środki aż do środka odcinka  6 . W moim łapaczu mam w sumie 5 rzędów. Trzeba sznurek w każdym rzędzie naciągać dość mocno, co daje gwarancję, że całość na tamborku się nie przesunie i wyjdzie nam symetryczna "gwiazda". Na końcu mocujemy koralik.

Na TEJ stronie  znalazłam dla Was całkiem fajny tutek z wyplatania środka ja jednak wolałam mieć środek mniej "zajęty"




Kiedy mamy wypleciony środek oklejamy tamborek na zewnątrz koronką. Ja użyłam kleju na gorąco ale można używać dowolnego kleju typu "magic".


Gdy szkielet mamy gotowy przystępujemy do zdobienia. Ja pocięłam koronkę i skórzane rzemyki na różne długości i do niektórych z nich przytwierdziłam piórka z koralikami.
Koszt ten naturalnej, niebanalnej ozdoby to około 30 zł.
Ponieważ łapacz robi się bardzo szybko i spoglądam w jego stronę z radością 
uważam że warto było podjąć  wyzwanie i zrobić własną wersję.


Udanego poniedziałku dla Was i wspaniałego tygodnia ;-)

OLA
SHARE:

80 komentarzy

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moniczko...bardzo jestem z niego zadowolona. Udanego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  2. Jest absolutnie świetny,a dlaczego wieszaczek znienawidzony? Mi się bardzo podoba:) Praktyczny i trochę industrialny. Przy okazji zapraszam do siebie na konkurs,do zgarnięcia zegar;) refreszing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znienawidzony, bo na dużej białej ścianie taki łysy wyglądał bardzo słabo ;-)...ale teraz już tak nie wygląda ;-)

      Usuń
    2. Zdecydowanie teraz lepiej:)

      Usuń
    3. I o to właśnie chodziło ;-)

      Usuń
  3. Łapacz wyszedł Tobie bezbłędnie! Niech działa usypiająco i zdobi ścianę Twojej, nawiasem mówiąc, pięknej sypialni :) Przyjemnego tygodnia!
    PS. Dobrze, że wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu strasznie już tęskniłam ale zupełnie nie miałam na nic czasu ;-). Dziękuję za ciepłe słowa o łapaczu. Przyjemnego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  4. Ja chyba od roku sobie obiecuje, że sobie takiego "kaczera" zrobie i do tej pory nie zrobiłam.
    Twój wyszedł przepieknie!
    Jestem również bardzo ciekawa zdjęc z kuchni :)))
    Miłego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu jeszcze czekam na kilka dodatków i pstrykam zdjęcia w kuchni...bo prawdę powiedziawszy cieszę się nią już od kilku dni ;-). Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)

      Usuń
  5. W takim razie Kochana....CUDOWNYCH,SPOKOJNYCH snów!! Mnie jeszcze nie przekonuje takie akcesorium,ale to pewnie kwestia czasu:) i..w oczekiwaniu na zdjecia z kuchni-pozdrawiam pięknie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie wkrótce " dojrzejesz" ;-)...ja też się długo opierałam. Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)

      Usuń
  6. Piękny! Chodzi mi po głowie już jakiś czas, ale piórek nie mam :/ Muszę iść nazbierać, albo kupić, jakoś tak nigdy nie sprzyja :) Twój bardzo mi się podoba :) Ciekawe jak tam kuchnia... :) A wieszak też teraz wygląda na prawdę bardzo ozdobnie, świetny pomysł miałaś by tak go ustroić :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piórka nabyłam na Alledrogo za bardzo fajną cenę ...za 10 zł nakupiłam chyba ze 40 różnych piórek...posłużą do projektów świątecznych. Buziaki i dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  7. Świetny !!! Bardzo mi się podoba. A i instrukcja jego wykonania niezwykle klarowna...
    Miłego dnia:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie miałam pewne wątpliwości czy będzie jasna ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  8. Ależ Ty jesteś kreatywna! Pomyślę nad tym łapaczem snów , bo ostatnio coś mnie w nocy prześladuje, ni to złe sny, ni to strach, obawa.. hm... Wieszak druciak po zmianach wygląda jak najbardziej korzystnie. Pozdrawiam!
    http://domwielopokoleniowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję...niestety nie wiem czy to działa, bo jakoś na razie zmiany nie zanotowałam. Dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  9. strasznie mi sie podoba Twoj wieszak:) A lapacz snow jest fantastyczny! Nosze sie z zamiarem zrobienia takiego dla siebie, ale wciaz mi do tego nie po drodze...Moze w koncu sie skusze i zmusze:) Fajnie ze juz jestes:) Czekam na kuchnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko kiedyś chyba pisałaś o podobnym na facebooku...tak mi się wydaje. Jak mi się znudzi ta dekoracja to sobie zmienię. Dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  10. I robiłaś to pierwszy raz ? zdolne łapki :-)
    Cudnie na nowo zaaranżowałaś wieszak.
    Pięknego tygodnia i dla Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamilka jakbyś widziała jak mi się ręce trzęsły ;-)...ale moja siostra mówi ( no napiszę nieskromnie teraz), że jestem niezłym rzemieślnikiem...znaczy, że takie rzeczy manualne mi wychodzą. Uściski dla Ciebie ;-)

      Usuń
  11. ślicznie wyszedł ci ten łapacz. a i wieszak świetnie teraz wygląda :)
    ależ jestem ciekawa tej Twojej kuchni!!!

    miłego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie, będzie ...tylko jeszcze chwilkę, bo dodatków brak...jak dojadą to zrobię zdjęcia...i nawet mam zdjęcia przed ;-) co u mnie jest nie lada osiągnięciem. Dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Wszystko dzięki magazynowi i Agnieszce. Zmotywował mnie jak nie wiem co ;-)

      Usuń
  13. A ja tak ostatnio zastanawiałam się co tak długo cię tu nie ma :)
    Świetne wykonanie łapacz,bardzo mi się podoba!!! Nie wiem dlaczego ale takie dreamcatchery kojarzą mi się z latem :)
    Olu, jeśli przypadkiem poszukujesz gałek do mebli w odcieniach niebieskości-do waszej chatki- to w Kiku są takie cudeńka! Jak zobaczyłam te biało niebieskie to od razu o tobie pomyślałam :)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku jak miło, że o mnie pomyślałaś ;-)...szukałam gałeczek jesienią, bo myślałam że skończę przedpokój w Chatce...i wtedy nabyłam jakieś w Zarze ;-)...ale i tak jest to cenna informacja, bo może znów coś przyjdzie mi przerobić ;-)

      Usuń
  14. Bardzo fajnie wyszedł Olu! Podoba mi się tez ten wieszak na kartki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu, wieszak super...tylko sam to taki "łysy" jeszcze na dużej ścianie słabo wyglądał...teraz jest całkiem oki ;-). Dobrego tygodnia Aniu ;-)

      Usuń
  15. Super wyszedł! Myślałam kiedyś o łapaczu snów w pokoju córki - może się skuszę i zrobię sama :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie zrób, bo to niezwykle przyjemna "robota" jest ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  16. Super wykorzystany wieszak no i łapacz też... Podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  17. Przyznam się bez bicia że zazdroszczę "instalacji" :-) Ładnie toto się prezentuje. Ściskam mocno Olu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Asiu...buziaki dla Ciebie i dobrego, zdrowego tygodnia ;-)

      Usuń
  18. Wszystko wyszło pięknie! A kuchni nie mogę się doczekać!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję...mam nadzieję, że kuchnią nie rozczaruję. Buziaki dla Ciebie ;-)

      Usuń
  19. Wieszak jest świetny! A łapacz - misterna praca, ale jaki efekt :) Cudnie skomponowałaś koronkę z piórkami i koralikami, wyszło naturalnie, idealnie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta, takie naturalne ozdoby doceniam najbardziej ;-)...buziaki i dobrego dnia ;-)

      Usuń
  20. Ola wyglada bosko ten łapacz!Chyba stworzę podobny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrób koniecznie, bo robi się szybko, a efekt całkiem satysfakcjonujący ;-)

      Usuń
  21. Boski!od jakiegos czasu chodzi mi poglowie stworzenie takiego cuda do pokoiku L.Jak za 1,5miesiaca zawitam w Polsce to zabieram sie do dziela!
    sciskam Cie kochana baaardzo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia koniecznie zrób...uściski ślę i wspaniałego dnia ;-)

      Usuń
  22. Wspaniały pomysł z tym wieszakiem... Całkiem ładna dekoracja.
    Bardzo podoba mi się łapacz snów wykonany przez Ciebie, muszę sobie taki wykombinować :)

    Pozdrawiam cieplutko - Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda dziękuję...zrób koniecznie, bo ciekawa jestem Twojej wersji. Uściski i dobrego dnia ;-)

      Usuń
  23. Zrobię, zrobię! Takiej pięknej dekoracji mi brak! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O super ...i takich komentarzy oczekuję i takich działań. Dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  24. Cudnie wszystko...a te kuchnie to tak maja ze się przeciagaja:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuchnie, łazienki i generalnie remonty ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  25. Ładny :-) Kiedyś też miałam taki łapacz snów, ale czerwony. Nie wiem na czym to polega, ale to działa! :-))
    dekoland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz Weronika...dobrze wiedzieć...czekam więc, żeby zadziałał ;-). Dobrego tygodnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  26. Świetny Olu pomysł na łapacz snów :) Pióra są obecnie bardzo trendy. W ostatnim poście u siebie właśnie pisałam o pomysłach na dekoracje z piórek. Jestem ciekawa Twojej kuchni. Trzymaj się ciepło !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu...ja Twój post przegapiłam, bo nie zaglądałam na blogi od dwu tygodni...no straszne. Uściski Aniu i dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  27. piękny :) i oczywiście jak większość nie mogę doczekać się Twojej kuchni, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie, będzie mam nadzieję, że nie zawiodę i nie rozczaruję. Dobrego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  28. Kochana wyszedl pieknie. I zgodze sie, ze kazdy moze sobie wypracowac wlasny system platania sznureczkow:));) dzieki temu kazdy dreamcatcher moze prezentowac sie wyjatkowo:))) calusy kochana!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Aguś ...jak się załapie jak wyplatać to można trochę poszaleć. Buziaki i wspaniałego dnia ;-)

      Usuń
  29. Olka jak Ty mogłaś nienawidzić tak cudny wieszak:-))) ja tam kocham takie druciaki
    łapacz b.orginalny:-)
    pzdr ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale sam to naprawdę nie wyglądał...teraz nie jest źle...i mogę sobie zmieniać dekoracje do woli ;-)

      Usuń
  30. Łapacz bardzo efektowny! Nie mogę się już doczekać zdjęć kuchni!
    Pozdrawiam serdecznie!
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny i druciak, i łapacz. Zupełne przeciwieństwo mojego, a bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Twój tworzony dla córki i troszkę inaczej...ile ludzi, tyle pomysłów, a wszystkie fajne ;-)

      Usuń
  32. Jaki piękny, mój czeka w kątku na swoją chwilę...
    piękny opis na pewno przyda się każdemu, kto z ochotą pomyśli o własnym ŁAPACZU SNÓW, nawiasem mówiąc, czy warto zapamiętywać sny?
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ;-)...mam nadzieję, że opis w miarę czytelny. Buziaki i wspaniałego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  33. dałaś radę z tym wieszakiem, fajna, pozytywna instalacja :)
    a łapacz wyszedł cudnie - niech teraz sprzyja Twojemu wypoczynkowi :)
    Buziaki
    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i wspaniałego dnia dla Ciebie ;-)

      Usuń
  34. Świetny Oluś, chyba też muszę spróbować swoich sił i zrobić sobie taki, bo baaardzo mi się te łapacze podobają. Uściski przesyłam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu z pewnością dasz radę...buziaki dla Ciebie ;-)

      Usuń
  35. To ja tylko powielę opinię pozostałych - FANTASTYCZNY! ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Super Ola,że już jesteś :). Łapacz snów megaśny! Sama zachorowałam na taki :)
    Uściski dla Ciebie!
    Marta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marta, bardzo się cieszę, że się podoba. Wspaniałego dnia ;-)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz

© O Zebrze - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, DIY. All rights reserved.
BLOGGER TEMPLATE DESIGNED BY pipdig