Wróciłam!!!
Mój dom to bezpieczny port i czuję się nieswojo kiedy muszę go zostawić na dłużej.
Mam za kim i za czym tęsknić więc dwa tygodnie to wystarczający czas aby wracać do domu z przyjemnością.
Dom to mój świat, mój spokój i moje bezpieczeństwo.
Dlatego dla mnie powroty są fajne ;-).
Mam za kim i za czym tęsknić więc dwa tygodnie to wystarczający czas aby wracać do domu z przyjemnością.
Dom to mój świat, mój spokój i moje bezpieczeństwo.
Dlatego dla mnie powroty są fajne ;-).
Jeszcze dwa tygodnie temu bardzo się cieszyłam z wyjazdu ale teraz o tysiąc razy bardziej cieszę się,
że wracam.
że wracam.
Jeśli kiedyś zawędrujecie do Węgier odwiedźcie półwysep Tihany.
Przepiękne krajobrazy, zabytki, malownicze miasteczka i wszechobecny zapach lawendy - tego możecie się tutaj spodziewać.
Z racji moich wnętrzarskich zainteresowań nie mogłam przejść obojętnie obok wytwarzanej tutaj ceramiki.
Z racji moich wnętrzarskich zainteresowań nie mogłam przejść obojętnie obok wytwarzanej tutaj ceramiki.
Tylu wzorów i kolorów nie spotkałam nigdzie indziej.
Niebieskości, zielenie, biele i czerwienie...tradycyjne wzory węgierskie i te tworzone dla przyjezdnych (kropki, kwiatki, gwiazdki)...wszystko w niezwykle atrakcyjnych cenach: kubeczki po 8 zł, maselniczki po 12 zł, dzbanki po 25 zł.
Wiekowe wiejskie domy kryte strzechą skrywają mnóstwo ceramicznych skarbów, a każdy z pewnością znajdzie tutaj coś dla siebie.
Niebieskości, zielenie, biele i czerwienie...tradycyjne wzory węgierskie i te tworzone dla przyjezdnych (kropki, kwiatki, gwiazdki)...wszystko w niezwykle atrakcyjnych cenach: kubeczki po 8 zł, maselniczki po 12 zł, dzbanki po 25 zł.
Wiekowe wiejskie domy kryte strzechą skrywają mnóstwo ceramicznych skarbów, a każdy z pewnością znajdzie tutaj coś dla siebie.
Węgry odwiedziliśmy po raz czwarty.
Lubimy: zielone wzgórza poprzecinane winnicami, stare zamki i wszechobecny klimat retro. Małe wioski, malownicze miasteczka i domy zagubione wśród wzgórz - tego szukamy . Wielkich, turystycznych atrakcji gdzie wszyscy depczą sobie po piętach unikamy jak ognia.
Lubimy: zielone wzgórza poprzecinane winnicami, stare zamki i wszechobecny klimat retro. Małe wioski, malownicze miasteczka i domy zagubione wśród wzgórz - tego szukamy . Wielkich, turystycznych atrakcji gdzie wszyscy depczą sobie po piętach unikamy jak ognia.
To nie nasz sposób na odpoczynek, nie nasz sposób na wakacje.
Każdy jednak musi znaleźć swój patent na Węgry.
Taki, który pozwoli dostrzec zalety tego kraju.Każdy jednak musi znaleźć swój patent na Węgry.
I chociaż brak tutaj pięknych plaż i krystalicznie czystej wody
lubimy tu wracać i chłonąć specyficzną atmosferę.
Nawet nie wiecie jak ciężko pisze się pierwszy post po powrocie.
Miłego dnia dla Was i pięknego tygodnia.
Ola
Faktycznie ceramiczne skarby! Piękne!
OdpowiedzUsuńPiekna ta ceramika...
OdpowiedzUsuńMy na wakacje dopiero od 22/08. Ale warto było czekać po remoncie.
Choć teraz tak mi się u mnie podoba, że aż żal wyjeżdżać..nadrobię w jesienne wieczory :))
pZdr
Och ja też lubię wracać do domu. Mimo, że podróże są takie fascynujące to w domu czuję, że wszystko jest na swoim miejscu :)
OdpowiedzUsuńCeramika cudowna.
Masz rację Olu :) Ja również wyjazdy uwielbiam przed czasem, a powroty po czasie :)
OdpowiedzUsuńCeramika piękna, miejsca klimatyczne i takie sielskie...nigdy nie byłam, ale w przyszłości będę pamiętać o Węgrzech.
Miłego dnia! :)
Marta
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! Szczerze powiedziawszy, choć mój urlop tylko tygodniowy, też im bliżej miał się ku końcowi tym bardziej chciałam być w domu.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobała mi się ceramika i jej ceny :) Ja będąc w Danii nie mogłam sobie odmówić miseczki produkowanej w Kopenhadze, ale za jej cenę miałabym kilku elementowy zestaw na Węgrzech ;)
Fajnie, że już jesteś z powrotem :)
Zachęciła do wyprawy na Węgry.. Super klimat..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jesteś :) Przyznaję, że powroty są super :) Ten domek strzechą kryty... oczarował mnie ;)))
OdpowiedzUsuńAleż widoki! A te domki ze strzechą i skorupy na płotach to miód dla oczy :)) Cudne!
OdpowiedzUsuńUściski :)
cudowna ta ceramika. juz ciekawa jestem czy cos zakupilas
OdpowiedzUsuńdobrze,ze jestes ...
Chyba wszyscy tak mamy, że gdy przekraczamy próg domu nasza radość jest ogromna. Za każdym razem mam to samo odczucie...szczęścia :) Na Węgrzech nigdy nie byłam ale ponoć to bardzo ciekawe państwo.
OdpowiedzUsuńUściski
O tak, podróże są fajne, ale powroty do domu też dobrze smakują :)
OdpowiedzUsuńOch i ja tak mam, uwielbiam wracać do domu :)))
OdpowiedzUsuńCeramika przepiękna... Te drewniane płoty i domy ze strzechą, niesamowite klimaty :)
Piękne kadry I ceramika cudo
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńSuper jest ta ceramika,tyle kolorów, na pewno każdy może wybrać coś dla siebie :)
Uwielbiam takie dachy. Kupiłaś coś z ceramiki?
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce zwiedziliście.Krajobrazy tak śliczne, że dech zapiera!Przywlokłabym jakiś dzbanuszek ze sobą, gdybym tam była :-) Pięknego tygodnia życzę :-)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam wyjeżdżać, ale jeszcze bardziej kocham powroty:))) Jednak dom to DOM. Buziaki Oleńko!:)
OdpowiedzUsuńCeramika obłędna. Takie skarby!
OdpowiedzUsuńCudne miejsce i wyjątkowy klimat.
OdpowiedzUsuńale cudeńka fiu fiu, podróże są super, ale wtedy powrót do domu jest tą wisienką na torcie, doceniamy co mamy i jest tak...ah :)
OdpowiedzUsuńBoska ta ceramika! Mozaika kolorów i w takiej cenie - nie przypuszczałam:-) Zachęciłaś do kolejnej wyprawy:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj w domu i oswajaj się z przyjemną codziennością :) Dziękuję, że pokazałaś mi takie oblicze Węgier, dla mnie to wciąż kraj nieodkryty :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze w przyszłości zalejesz nas falą zdjęć z tego pięknego kraju :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, w domu jest najlepiej i powroty są najfajniejsze :)
zdjęcia mówią same za siebie, fantastyczny urlop, przekazałaś nam kawałek tej węgierskiej atmosfery, ale nie ma jak powrót do domku! na powitanie ściskam mocno i pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńFajnie, że już jesteś. Węgry? Hmmm... już po tych kilku zdjęciach widzę, że z chęcią dopiszę je do listy 'to go'.
OdpowiedzUsuńcudna ceramika i piękne krajobrazy :)
OdpowiedzUsuń