25 lis 2016

TAGI DO KALENDARZA ADWENTOWEGO - DIY

Od kilku lat cyferki do kalendarza adwentowego wyszukuję w sieci.  Korzystam z darmowych, dostępnych plików graficznych, drukuję je  i wycinam. W tym roku postanowiłam do sprawy podejść nieco bardziej ambitnie i wykonać marki samodzielnie. Tak dla równowagi, bo przy pakowaniu niespodzianek adwentowych  skorzystam z gotowego papieru.
Przy okazji tworzenia zawieszek adwentowych udało nam nakłonić Synka do Twórczej zabawy i w tej sposób  kilka innych ozdób, o których napiszę w dogodnym terminie ( patrz bliżej świąt).

numerki



Do naszego projektu potrzebne będą:

* biała masa ceramiczna utwardzana na powietrzu
* papier do pieczenia  
* stemple cyferki
* wałek do masy 
* foremki do ciastek 
* rurka do napojów

kalendarz adwentowy

 Masa ceramiczna, z którą pracowałam jest bardzo plastyczna, w konsystencji przypominała cisto kruche więc praca przebiegała bardzo sprawnie. Rozwałkowałam masę na grubość około 0,5 cm. W niektórych miejscach było cieniej w innych grubiej...dlatego marki też wyszły różnej grubości ;-).

tagi do kalendarza

Na rozwałkowanej masie odbijamy pieczątki z numerkami KONIECZNIE przed wycinaniem tagów foremkami. Staramy się robić to w takich odstępach, żeby potem swobodnie można było wyciąć z nich kształt. Nic się nie przejmujcie jeśli coś się schrzani lub pomyli, przecież masę można zagnieść po raz drugi .

kalendarz adwentowy

Ja wybrałam kształt karo. Marki mają około 4 cm długości i 3 cm szerokości, do mojego projektu będą idealne ;-).

tagi ceramiczne

Problem z dziurką, przez którą można przeciągnąć sznurek do zawieszenia,  rozwiązałam już jakiś czas temu przy okazji robienia pierników na choinkę. Robię je plastikową słomką na napoje, zawsze PRZED wyciągnięciem masy z foremki. Wtedy nasz tag się nie odkształci.

tagi ceramiczne

Na opakowaniu masy ceramicznej jest napisane, że wysycha po 24 godzinach...u nas masa schła nieco dłużej...około 12 godzin dłużej ;-). Jeśli kiedyś pokuszę się o zrobienie podobnych z pewnością marki nieco odchudzę. Podczas wysychania kształty się nieco wyginają, trzeba je więc co jakiś czas odwracać.


Moje tagi gotowe są już gotowe...czyli twarde jak kamień więc bez obaw o zniszczenie mogą być użyte w aranżacjach.
Jeśli chcecie podobne to do dzieła, bo czasu naprawdę niewiele.

Buziaki i dobrego weekendu

OLA

SHARE:

20 komentarzy

  1. Nie no rewelacja!!! I pomysł i wybrany kształt, jestem zachywcona. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne, pomysłowe, białe, skromne, baaardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kapitalny pomysł! :D I kilka przydatnych trików, które pomogą mi w przyszłości - dzięki wielkie, Bejbe!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna realizacja :) Prosta ale pełna uroku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ola super pomysł. Ja sie czaję na tą masę bo chce zawieszki zrobić sobie na choinkę z niej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajowe i bardzo proste. Chyba taki sposób jest najlepszy przy każdej realizacji. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne, pięknie to wykombinowałaś i wykonałaś :)
    Uściski weekendowe.

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny patent :-)
    Ja robiłam ozdoby na choinkę ale z modeliny

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wpadłabym na taki pomysł. Świetna sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja dzisiaj też z glinki robiłam, tylko w kształcie domków i cyferki naklejane będą (albo malowane) :D Moje jeszcze schną. Będą wisiały pod wieńcem na ścianie.
    Zrobiłam też kilka śnieżynek i domków na choinkę.
    A Twoje romby/diamenty piękne i takie geometryczne - LOVE!

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja dzisiaj lepiłam z gliny i na efekt końcowy trzeba będzie poczekać dłużej . Twoje tabliczki są super. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczne :) Piękny pomysł nie tylko do kalendarza adwentowego!
    Można by je dodawać do prezentów urodzinowych ;)
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Olu świetny pomysł i wykonanie, no i najważniejsze, że są wieloroczne. Pomyślę o podobnych w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny pomysł i zabawa też musiała być przednia w trakcie. Prawie jak robienie pierniczków świątecznych, co po prostu uwielbiam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyszło mi do głowy, że z tej masy mogłabym wykonać dekoracyjne gwiazdki, domki i inne większe elementy, które mogłyby stanąć na półkach... ale ileż to by dni wysychało!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz

© O Zebrze - blog lifestylowy - wnętrza, inspiracje, DIY. All rights reserved.
BLOGGER TEMPLATE DESIGNED BY pipdig