O tym w jaki sposób dywany mogą wpływać na
wystrój wnętrza pisałam w TYM POŚCIE. Odsyłam Was do
wcześniejszego wpisu, jeśli jesteście ciekawi, który z dywanów
pochodzących ze sklepu KOMFORT spodobał mi się najbardziej.
Przypomnę tylko, że wybierając dywan do sypialni nie zastanawiałam
się długo ;-).
Jakiego dywanu szukam do pokoju Franka?
Mam nadzieję, że nie jesteście rozczarowani moim pierwszym dywanowym typem.
Dzisiaj zapraszam Was na kolejny odcinek
dywanowego serialu. Z sypialni przenosimy się do pokoju 11
letniego chłopca. W tym pomieszczeniu będziemy kontynuować nasze
rozważania.
Pokój Franka jak całe nasze mieszkanie jest dość
mały ;-). Jak się okazuje niespełna sześć metrów kwadratowych
to wystarczająca przestrzeń na pokój dziecka. Starałam się tak
"zaprojektować" pokój Franka, aby nie sprawiał wrażenia
typowego blokowego "tramwaju". Optycznie go więc
skróciłam umieszczając łóżko pod oknem. W pokoju rządzą
zabawki i pojemniki na zabawki wszelkiej maści. Zależało mi, aby
nadać temu pomieszczeniu lekko industrialnego charakteru. Stąd
dobór kolorów i elementów wystroju. Nie brak tutaj metalu i
drewna z odzysku.
Jakiego dywanu szukam do pokoju Franka?
Zależało mi, aby dywan miał odpowiedni kolor,
wzór i wytrzymałość. Nie chcę dywanów w jasnych kolorach (
uważam, że w pokoju dziecka po prostu się nie sprawdzają);
eliminuję także typowo dziecięce wzory (autka, serduszka, misie). Ważne, żeby dywan dobrze się użytkował, był praktyczny i wygodny w użytkowaniu, a także, odporny na
zabrudzenia i dość miękki.
Mam nadzieję, że nie jesteście rozczarowani moim pierwszym dywanowym typem.
Po tym jak ładnie wpasował się w wystrój
sypialni, miałam wielką ochotę na to, aby sprawdzić DYWAN IBIZA
w innym pomieszczeniu. Dywan IBIZA TERRE BLUE jest wykonany z włókna heat seat (160x230cm - 549 zł). Przyjemny i
mięciutki, idealny dla gołych stóp. Świetny do pokoju chłopca,
który wciąż spędza mnóstwo czasu na kolanach np. podczas zabawy
klockami Lego. Nie lubię się powtarzać ale tym razem po
prostu muszę. Bardzo podoba mi się dobór kolorów na dywanie:
szaro beżowe z delikatną niebieską nicią. Kolory runa
pięknie ze sobą współgrają, genialnie się przenikają przez co
wzorowo udają kamienną strukturę. Dywan potrafi zaskoczyć, bo
oglądając go na stronie sklepu KOMFORT zupełnie nie miałam
świadomości, że może "zrobić wnętrze". Ponieważ w
pokoju mamy spoko metalu i drewna to taki " kamienny", inspirowany naturą dodatek jest jak najbardziej na miejscu.
Jeśli zastanawiacie się w jaki sposób sprawić
„frajdę”wielkiemu miłośnikowi kotów, to mam dla Was gotową
odpowiedź. Kiedy mały koci fan ma już: plakaty z kotami, poduszki
z kotami i książki z kotami nie pozostaje Wam nic innego jak
zaopatrzyć go w dywan z tym zwierzątkiem. Dywan FLASH CATS
(120x170 cm, 179 zł ) jest znacznie mniejszy od dywanów, które
mieliśmy dotychczas w tym pomieszczeniu. Kombinacja
kolorystyczna ( chociaż bardzo wyrazista), bardzo nam odpowiada.
Monochromatyczne połączenie doskonale wygląda w naszym pokoju.
Czerń i biel świetnie koresponduje z innymi elementami wystroju i
co najważniejsze podkreśla industrialny charakter pomieszczenia.
Niewysokie ale zbite runo z włókna heat set jest niewątpliwie jego
zaletą. Dywan dzięki włóknom, które zostały zastosowane do jego
produkcji, jest odporny na intensywne użytkowanie. Uważam, że
jedyną wadą tego dywanu jest jego rozmiar. Gdyby był nieco większy
to on byłby tym, który najchętniej widziałabym w pokoju dziecka.
(zdjęcia dywanu FLASH CATS we wnętrzu)
Trzeci dywan, który miałam okazję "przymierzać"
we wnętrzu to SPECTER
GEOMETRY (160x230 cm; 499 zł). Geometryczny, trójkątny wzór
jest bardzo ciekawy, a dobór kolorów neutralny. Dywan z pewnością
będzie pasował do niejednego pokoju dziecięcego, zarówno do
pokoju chłopca, jak i do pokoju dziewczynki. Za niespełna 500 zł
otrzymujemy produkty wysokiej jakości z włókna polipropylenowego,
wprost stworzony do dziecięcego pokoju( niezwykle delikatny). Po
umieszczeniu dywanu w pokoju Franka odniosłam jednak wrażenie, że
w tym pomieszczeniu „nie zagrał”. Być może wynika to stąd, że
ten model( w porównaniu z pozostałymi) jest najbardziej kolorowy.
Ja szukałam czegoś „bardziej spokojnego”.
(zdjęcia dywanu SPECTER GEOMETRY)
Podjęcie właściwego wyboru, nawet w tak prozaicznej sprawie jak
dobór dywanu do pokoju dziecięcego, wcale nie jest sprawą łatwą.
Postanowiłam więc, że dywany „pomieszkają” z nami przez kilka
dni, żebym mogła się przekonać, który z nich będzie dla Franka
najwłaściwszy. Który z prezentowanych produktów spodobał się
Wam najbardziej? - dajcie znać w komentarzach.
Miłego piątku i wspaniałego weekendu!
OLA
pierwszy i ostatni
OdpowiedzUsuńoba świetne , wzór pozwala na "zatuszowanie" małego bałaganu który zawsze panuje u naszych milusińskich
dYWAN nr jeden, pokój nabrał przytulności. Jest super! Koci jest zbyt mały i zbyt ciemny. Trójkąty też bardzo mi się podobają (może tu gra moje zboczenie na punkcie brył), dlatego wahałabym się między 1 a 3 :)
OdpowiedzUsuńKoty są świetne jako wzór natomiast to typowy dywan-koszmar pod tym względem, że widać na nim każdy paproch. Miałam tego typu, tj. duże połacie ciemnego runa bez wzorów (bo wzór kotów nie jest za gęsty). W zasadzie można odkurzać nonstop. Więc on dla mnie podlega natychmiastowej eliminacji niezależnie od tego, jaki nie byłby piękny.
OdpowiedzUsuńJedynka jest moim faworytem ;). Zgadzam się, że drugi będzie bardzo wymagający w utrzymaniu czystości. Miałam kiedyś granatowy i odkurzanie było męką. Paprochy zawsze i wszędzie. Brr. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoty odpadają, mimo, że dywan sam w sobie śliczny- to za mały i nie do utrzymania w czystości. Jedynka urocza z tym marmurowym wzorem, ale taka trochę poważna. Stawiam na trójkę, może dlatego,że mam taki w pokoju moich chłopców ;)(tylko malutki, więc i trójkąty w mniejszej skali i kolorystyka nieco bardziej zróżnicowana)
OdpowiedzUsuńDywan nr 1 to mój faworyt. Najbardziej pasuje do tego wnętrza.
OdpowiedzUsuńNajmniej koty - bo za ciemne ;)
OdpowiedzUsuńDywan "kamienny" przesunęłabym bliżej ściany tablicowej - za bardzo mi odstawał ;) i chyba wydaje mi się najlepszy, choć geometryczny też pasuje... Nie wiem, czy nie najbardziej ;D
Dywan nr.1 zdecydowanie najbardziej mi się podoba,koty nie są złe same w sobie, ale faktycznie zbyt ciemny ten dywan. Uważasz,że trzeci nie pasuje, a mi również bardzo się podoba :) Nie wierzę, że ten pokój ma tylko 6m2. Moje dzieciaki dostały pokoje po ok.8m2 imam problem ogromny co zrobić,żeby wszystko pomieścić. Masz jakieś rady co do wyboru mebli ? Tak by wszystko się zmieściło,a nie zagraciło. Myślałam,że szafy i komody na ciuchy plus regały na zabawki to dobry pomysł, ale chyba się myliłam, może jedna szafa pod sufit byłaby lepsza ? Pędzie szukać innych wpisów z pokoju Twojego synka ku inspiracji
OdpowiedzUsuńWyślij mi jakiś rzut pokoju Twoich dzieci, może coś wymyślę...nie będzie to profesjonalna porada ale może jakoś uda się pomóc. U mnie jest regał na książki, którego teraz nie widać po stoi obok biurka po prawej stronie, tak też trzymamy gry,zabawki...łóżko jest nieco podniesione tak żeby swobodnie mieściły się pod nim skrzynie na lego: 4 szt 90x40x30 ;-). A szafy nie mamy tam wcale ;-). Według mnie( może nie będę skromna) ta przestrzeń to przestrzeń idealnie zaprojektowana ;-), nie wydaje mi się żeby można było z niej więcej wyciągnąć...i uwierz pokój nie ma dokładnie 6 metrów ma nieco mniej ;-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie właśnie ostatni wygląda najciekawiej :) Ale mam słabość do dywanów z geometrycznym wzorem, więc to może dlatego :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ostatni pasuje najbardziej stylistycznie do całości. Warto jednak zapytać gospodarza tego pokoju o jego upodobania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wszystkie mi się podobają choć chyba nr 1 najlepiej wzór, ale nr 2 wielkościowo najlepiej mi jakoś pasuje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń3 uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDywan nr.3 - z praktycznego punktu widzenia. Konstrukcje lego lepiej na nim się utrzymają w pionie, a to ważne dla małych budowniczych ;) Ładnie W związku z tym nr. 1 odpada bo jest za puchaty. Kotki zaś są zbyt intensywne i kradną cały pokój ;)
OdpowiedzUsuńPoza tym 3 ładnie podkreśla kolorystykę pokoju i drewniane elementy (przez pomarańczowy trójkąt).
Pozdrowionka!
Według mnie ostatni najbardziej pasuje do stylu wnętrza ale pierwszy jest super. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJa chyba też jestem za pierwszym, aczkolwiek każdy nadaje urok pokojowi :)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam, że jak byłem dzieckiem to miałem taki dywan z narysowanym miastem i ulicą... swoją drogą myślicie ze jeszcze takie produkuja? :D
OdpowiedzUsuńNigdy jakoś nie byłam fanką dywanów, ale może zmienię zdanie. Jak byłam mała to miałam taki mega duży i milusi w dotyku.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna aranżacja pokoju dziecięcego. Organizery na długopisy i drobnostki najbardziej mnie zauroczyły. Jeśli chodzi o dywany, to nie jestem jakąś ich wielką fanką, ale ten czarny w koty jest świetny!
OdpowiedzUsuń