Witajcie Kochani w poniedziałek ;-)
Weekendowa aura bardzo mnie rozczarowała...marzyłam o niedzielnym wypoczynku w hamaku.
Niestety dyndanie w rzeczonym do przyjemności nie należy przy dwunastu stopniach Celsjusza i ostrym, zacinającym deszczu.
Ale przecież nie o tym dzisiaj chciałam ;-).
Weekendowa aura bardzo mnie rozczarowała...marzyłam o niedzielnym wypoczynku w hamaku.
Niestety dyndanie w rzeczonym do przyjemności nie należy przy dwunastu stopniach Celsjusza i ostrym, zacinającym deszczu.
Ale przecież nie o tym dzisiaj chciałam ;-).
Jakiś czas temu brałam udział w konkursie zorganizowanym przez:
Agnieszka - właścicielka sklepu spośród nadesłanych zdjęć miała wybrać to wnętrze, które według niej najbardziej zasługuje na łańcuch Cotton Ball.
Wysłałam zdjęcie kącika mojego synka i udało mi się wygrać NAGRODĘ GŁÓWNĄ!!! :-)
20 kuleczek na łańcuchu...dodam tylko, że kolory mogłam skomponować samodzielnie ;-).
20 kuleczek na łańcuchu...dodam tylko, że kolory mogłam skomponować samodzielnie ;-).
Ponieważ łańcuch miał być do pokoju F. nad doborem kolorów nie musiałam się długo zastanawiać.
Biel, szarość, czerń i żółć - taką wybrałam kompozycję i muszę przyznać, że cotton balls w tych odcieniach wpasowały się idealnie do pokoju mojego Synka...łańcuch wygląda ekstra.
Wraz z jego pojawieniem się intensywniej zaczęłam myśleć o przemalowaniu zielonej ściany na szaro ;-).
Wraz z jego pojawieniem się intensywniej zaczęłam myśleć o przemalowaniu zielonej ściany na szaro ;-).
Tak mój łańcuch wygląda w docelowym miejscu...może niektórzy z Was uznają, że ten nasz kącik to istna graciarnia ;)...ale F. bardzo lubi mieć wszystko na wyciągnięcie ręki.
Poniżej wersja dzienna ;-)
A tutaj już łańcuch nocą...daje bardzo przyjemne, nastrojowe światło. Do wieczornego czytania nie zapalamy teraz dodatkowej lampki. W związku z tym trochę się boję czy w niedalekiej przyszłości nie będę musiała zacząć nosić okularów ;-)).
Zmian w kąciku jak widzicie bardzo niewiele :-).
Prócz świetlnej girlandy pewną nowością są figurki SMOKÓW.
To mego Synka nowa namiętność.
Maluje: smoki, smocze bitwy...ostatnio nawet przebrany w czarną piżamkę udawał "NOCNĄ FURIĘ" ( dla niewtajemniczonych - to smok z bajki: " Jak wytresować smoka" ;-))
Weekend spędziliśmy w Chatce...kilka projektów udało się zakończyć ;-)( będę je pokazywać sukcesywnie w oddzielnych postach).
Cieszę się jak wariatka na 4 dni w Chatce,
bo w tym tygodniu pracujemy tylko do środy ;-).
Wystarczył jeden dzień urlopu i mamy przedłużony weekend.
Żegnam się z Wami kwiatami jaśminu. Drzewko rośnie przy bramie wjazdowej na naszej działce i wita
wszystkich przyjezdnych. Nasz egzemplarz ma 15 lat więc musicie uwierzyć na słowo, że od intensywnego zapachu kręci się w głowach ;-).
Udanego dnia i pędzę nadrabiać zaległości na Waszych blogach ;-).
Buziaki ślę ;-)
OLA
kule fajnie wkomponowaly sie w ten kąt:) gratuluje wygranej! bardzo ciekawie z tym żółtym kolorem!
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko...noo żółty kolor wygląda super...przynajmniej według mnie ;-)
UsuńOluś przepięknie u Ciebie wyglądają, gratulacje i buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo...tam miało być i jest ;-)
UsuńGratki Olka! Są magiczne! Marzę o podobnych od dawna!;)))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia ;*
Martuś uważaj, bo marzenia się spełniają ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńAleż Ci zazdroszczę!!:)) I gratuluję oczywiście serdecznie:)) Cudownie się prezentują i komponują w tym kąciku, w ogóle piękną przestrzeń tam stworzyłaś:) Uściski Olu:)
OdpowiedzUsuńNo udało się i jestem taka szczęśliwa...każda nawet najdrobniejsza wygrana cieszy ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)
Usuńświetne zestawienie kolorów wybrałaś..przyznam,że w pierwszym momencie ten żółty mnie trochę zaskoczył ale jak pokazałaś cottony w kąciku F. od razu zrozumiałam Twój wybór tego koloru :)
OdpowiedzUsuńHihi... taka mała niespodzianka ... zółty uwielbiam i synek go pokochał z miejsca ;-)
UsuńPięknie się prezentują te kule, sama mam ochotę sobie takie zamówić, tylko w innej kolorystyce, do sypialni :)
OdpowiedzUsuńMoniczko kup konieczne...montaż jest troszkę trudny ;-) ale tylko troszkę ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)
UsuńOlu, serdeczne gratulacje, pieknie to wygląda, a biurko synka wcale nie przypomina graciarni, tylko miejsce, gdzie coś nieustannie się dzieje. Cieszę, że Twój syn ma tak cudowną smoczą pasję. Udanego poniedziałku i dobrego tygodnia.
OdpowiedzUsuńMarysia
Dziękuję Marysiu na Ciebie zawsze można liczyć ;-)...trochę z przekory napisałam o graciarni... bo lubimy nagromadzenie takich rzeczy ;-)
UsuńWspaniale wygląda! Cieszę się, że jesteś zadwolona i przesyłam moc uścisków :*
OdpowiedzUsuńPS. Mój jaśmin zjadają jakies paskudne robale ale kwitnie jak szalony :)
Aguś jak bym mogła nie być. Jestem i zadowolona i zakochana ;-) w kulkach ;-)
UsuńWitaj :) u Ciebie jak zwykle cudnie ......
OdpowiedzUsuńOch cały post świetny......."świecące kulki" są super.....i tez się tak na nie zamierzam i zamierzyć nie mogę.....muszę w końcu wpaść .....pobawić się kolorami i wcisnąć kupuję ;)
Jednak mnie najbardziej urzekł jaśmin.......piękne zdjęcie......a tego piętnastoletniego zapachu to normalnie Ci zazdroszczę ;)
Oleńko cudownego tygodnia Ci życzę......samych radości......Buziaki
Oluś dziękuję po stokroć za Twoje ciepłe słowa...i ja myślę o Tobie ciepło, bo jakbym mogła inaczej. Buziaki kochana i dobrego dnia ;-)
UsuńBardzo mi się podoba "graciarnia" Twojego syna!:) Cudny kącik mu urządziłaś :) A kulki pięknie się kolorystycznie wkomponowały do tego kącika :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Dziękuję Aniu i uściski dla Ciebie ;-)
UsuńGratulacje! Wiem ile to radości wygrać kuleczki, bo sama miałam okazję zdobyć swoje w zimowym konkursie! :)) I co Ty gadasz, jaka graciarnia!?? Spoko to wygląda i kolory fajne wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ada... bardzo dziękuję ...te kulki fajnie dopełniły ten kącik...a wieczorem jak jest cudnie. Jak kulki masz to pewnie wiesz. Buziaki i dobrego dnia ;-)
UsuńOla,pożyczasz czasami komuś swój szczęśliwy czepek? Pokój i kule super!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę pogody:)))
Hihi...to prawda Ewuś...szczęście ostatnio moją siostrą...oby jak najdłużej. Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)
UsuńKochan bardzo Ci dziękuje za ciepłe słowa i wsparcie :))))))))))) to jest nieocenione:))))))))))))))))))))))))) kule w pokoju Synka pasują wspaniale:)))))))) gratuluje Olu wygranej:))))))))))))) brawo !!!! jaśmin pachnie bajecznie:))) to fakt :) i już czekam na kolejne wpisy i odkrywanie chatki tej Waszej cudnej :))))))))))) love you :))
OdpowiedzUsuńDuża buźka dla Ciebie... wiesz słowa potrafią wiele zdziałać...uskrzydlić, a czasem sprawić mnóstwo przykrości. Na mojej drodze było wiele nieszczęść więc wiem jak bardzo słowa czasem pomagają. A ja się wszystkim bardzo przejmuję...nawet tym jeśli komuś kogo znam tylko z wirtualnego świata dzieje się źle ;-).
UsuńMimo, że oklepane, bardzo lubię te kule w pokojach - ten kto to wymyślił miał przebłysk geniuszu.
OdpowiedzUsuńKąt Twojego synka nieodmiennie wprowadza mnie w zachwyt. Świetnie dobrałaś kolory Olu!
Aaaa jeszcze zainteresowania F. - bajka! Uwielbiam "Jak wytresować smoka", na "dwójkę" mój starszak pójdzie z klasą na zakończenie roku - już mu zazdroszczę ;-)
PS. Dziękuję za miły komentarz, trzymaj kciuki jutro.
Asiu i ja ubóstwiam ten film. F. odkrył, że w kinach od 20 czerwca więc pewnie pójdziemy. Nie masz za co dziękować tak czułam więc tak napisałam ;-)
Usuńhej Oleńko! :))) witaj po przerwie:)))Ty wiesz, że ja kule takie uwielbiam <3 śliczny kącik wyczarowałaś :)
OdpowiedzUsuńmiłego tygodnia!
Witaj Aniu... muszę do Ciebie zajrzeć, bo tyle Cię nie było, że masakra ;-)
Usuńjuż nie tylko same kule świetne - ale bardzo podoba mi się sam kącik - super zestawienie kolorów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Martuś...dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńKochana!gratuluję Ci wygranej!boskie kolory i ta zieleń w pokoju fajnie wygląda na ścianie.
OdpowiedzUsuńaha coś mi się stało z postem i zniknął a z nim Twój min.komentarz:(musiałam więc napisać go od początku.
tak wiec raz jeszcze zapraszam na słodkości do siebie.
ściskam:)
Witaj Natalio dziękuję... tak smakowicie te słodkości wyglądają, że zjadłabym wszystko co tam na talerzu masz. Buziaki i dobrego dnia ;-)
UsuńUwielbiam zapach jaśminu i uwielbiam Twoją radość z każdej kolejnej zmiany, z każdego nowego przedmiotu! I mi się wtedy cieszy buzia :)))) Oluś - kuleczki wyglądają pięknie, idealnie się wpasowały z klimatem. Tylko do czytania to Ty jednak cosik zapalaj :) Smoki synka imponujące :)))) buziaki dla Was posyłam :))))
OdpowiedzUsuńMagda... no właśnie straszliwie się cieszę ;-)...ale tak trzeba...trzeba w życiu doceniać małe szczęścia i należycie je celebrować. Buziaki i uściski i dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńGratuluję. Od dawna marzę o kulach. Zainspirowałaś mnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa...wspaniale inspirować ;-)
UsuńGratuluję cottonów! Oj marzą mi się takie kulki ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem miłego weekendowania w Chatce !
Dziękuję i dziękuję...wspaniałego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńKule idealnie dopełniają całości :-) Czy ja abym nie pisała już że chętnie bym zasiadła przy biureczku Twojego synka hehe ?:-) Naprawdę rewelacyjnie zaaranżowana przestrzeń - nawet ta zieleń ni rzuca się w oczy, ha, nawet fajnie komponuje się z resztą :-)
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia, Olu :-)
Dziękuję za ten wyczerpujący komentarz...zieleń F. uwielbia wiec zgodziłam się na ten kolor ;-) ale może uda się przemalować ścianę...na zasadzie woda drąży skałę. Buziaki i dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńGratki! A kącik biurkowy synka niezmiennie mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję...mnóstwo uścisków dla Ciebie ;-)
UsuńZazdroszczę !! Sama poluje na kulki do pokoju synka:) świetnie dobrane kolory! Pozdrawiam Cie serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo...poluj, bo są rzeczywiście fantastyczne ;-)
UsuńUwielbiam te kuleczki! Szczęsciara! Pięknie wyglądają w tym kąciku ;) Muszę i ja takie zadobyć :)
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam ;-)....cudne są ;-). Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)
UsuńOleńko, ten łańcuch z kul był przysłowiową wisienką na torcie :) pokój teraz wygląda rewelacyjnie!!
OdpowiedzUsuńmiłego wypoczynku w chatce, oby teraz było słonecznie i hamakowo :)
pozdrawiam!
Moniczko i ja tam uważam ;-)...chciałabym troszkę podyndać w tym hamaku...ale szykuje się mi tapicerowanie podnóżka i muszę trochę ogród ogarnąć, bo zarasta ;-). Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)
UsuńPięknie! Cottonki pasują idealnie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Dziękuję Marcelinko i pozdrawiam ;-)
UsuńA bardzo dziękuję. Udanego wtorku dla Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńach ten cudowny kącik do pracy i teraz + kule = rewelacja :) i oczywiście wielkie gratuluje wygranej !!! zapachu nie czujemy, ale zdjęcie bajeczne :)
OdpowiedzUsuńściskam,
Moniczko dzięki ;-)... może i dobrze, że zapachu nie czujesz, bo jest naprawdę bardzo intensywny ;-)
UsuńGratuluję Ci wygranej Olu :) Cottony bardzo dobrze się komponują z twoim kącikiem. Mnie również marzą się takie kule :) Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńKule to marzenie wielu z nas ;-)...mi się udało ;-)...cieszę się z nich tak samo jak tydzień temu ;-)
UsuńCudnie! Cotton balls wpasowały się idealnie! No i wielkie gratulacje :)
OdpowiedzUsuńNie no, SZAŁ! Całość wygląda rewelacyjnie. Świetnie pasuje kolorystyka łańcucha do całej koncepcji przestrzeni "okołobiurkowej". Jestem zachwycona! Pozdrawiam ciepło, Marta :)
OdpowiedzUsuńNo ja się nic a nic nie dziwię, że wygrałaś:) Dlaczego ja Cię nie mam w pobliżu, ech..
OdpowiedzUsuńJaśmin też uwielbiam, mam krzewy jeszcze z dzieciństwa, pachnie cudownie, tylko kwitnie zdecydowanie za krótko.
wcale się nie dziwię, że został ten kącik wybrany :))))) te cottonki to jak kropka nad i ,w nim :)))))) a kolorystyka piękna łamana przez idealna :)))))buziaki
OdpowiedzUsuńOluś, gratuluję! :) Kulki wpasowały się idealnie, bardzo mi się podoba pokój Twojej pociechy, plus podzielam jego zainteresowania :D. Kocham smoki! Widzieliście "Dragon Heart"? Oglądałam już kilka razy, za każdym razem wyję jak głupia :P.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, czekam na projekty z Chatki, na pewno będą boskie :))) :)***
A jeszcze :D Jaśmin kocham, musiałam sobie kupić, przedwczoraj posadziłam "Białego Karła" do ogródka, ha :D ;) :P
Usuń