Wyczekuję paczki z szóstą częścią przewodnika Mimi i Zorkiego.
Już po 3 kwietnia powinna być w drodze ;-).
Wyglądam jej z utęsknieniem
jak dawno nie widzianego przyjaciela.
Kilka dni temu dzięki cennej wskazówce Iki udało mi się nabyć część "4" i "5".
Przeczytałam obie od deski do deski w jeden wieczór.
Gdy tylko moja z nimi przygoda dobiegła końca zaraz zaczęłam żałować,
że nie mam wcześniejszych przewodników.
Było mi mało tych pięknych treści i pięknych zdjęć.
Brak "1","2", "3" troszkę rekompensuje mi fakt,
że długo nie będę musiała czekać na "szóstkę"
I pomyśleć, że do zakupu skusiły mnie żółte elementy okładek.
W moim przypadku sprawdziła się zasada, że: " Klient kupuje oczami";-).
W tym przypadku był to zakup trafiony w 100%.
Dlatego też
kolejne części przewodnika zamierzam nabywać z "pełną premedytacją".
Ten kąt mojej sypialni już znacie...
Dzięki monochromatycznym poszewkom zrobiło się jakoś tak
bardziej skandynawsko.
Lampa oczywiście też wpłynęła na wygląd całości.
Powoli wprowadzam zmiany, o których pisałam
i mam nadzieję,że już wkrótce będę Wam mogła
pokazać efekt końcowy.
Do sypialni znów dodałam żółte dodatki
dla mnie ten kolor to czysta energia ;-)
Wczoraj dowiedziałam się, że dostawa żółtej lampy do pokoju F.
będzie trwała tydzień dłużej.
Wiadomość ta wpłynęła na mój poziom zadowolenia ale stwierdziłam,
że nie warto sobie takimi "zmartwieniami " zawracać głowy ;-)
U mnie od rana świeci słońce i na pewne sprawy dzięki temu spogląda się inaczej i znacznie więcej się chce.
Oby więcej takich dni.
Ten kąt mojej sypialni już znacie...
Dzięki monochromatycznym poszewkom zrobiło się jakoś tak
bardziej skandynawsko.
Lampa oczywiście też wpłynęła na wygląd całości.
Powoli wprowadzam zmiany, o których pisałam
i mam nadzieję,że już wkrótce będę Wam mogła
pokazać efekt końcowy.
Do sypialni znów dodałam żółte dodatki
dla mnie ten kolor to czysta energia ;-)
Wczoraj dowiedziałam się, że dostawa żółtej lampy do pokoju F.
będzie trwała tydzień dłużej.
Wiadomość ta wpłynęła na mój poziom zadowolenia ale stwierdziłam,
że nie warto sobie takimi "zmartwieniami " zawracać głowy ;-)
U mnie od rana świeci słońce i na pewne sprawy dzięki temu spogląda się inaczej i znacznie więcej się chce.
Oby więcej takich dni.
Udanego weekendu Kochani...
nie może nie być udany kiedy tak pięknie na zewnątrz.
Zaglądajcie, bo już wkrótce nowy konkurs.
OLA
nie może nie być udany kiedy tak pięknie na zewnątrz.
Zaglądajcie, bo już wkrótce nowy konkurs.
OLA
Ooo, szkoda, ze nie wiedziałam wcześniej, bo miałam dwie "1", ale niedawno komuś sprezentowałam. też czekam na szósteczkę!
OdpowiedzUsuńAguś ja bym bardzo chciała mieć i 1 i 2 i 3 ;-). Buziaki i dobrego weekendu;-)
UsuńCo jak co, ale okladki prezentuja sie swietnie ;D idealnie pod wystroj wnetrza;)))
OdpowiedzUsuńI fajowo, ze zbliza sie konkurs:))))
Oj tak Marcelinko one mnie zainspirowały...bardzo fajnie, że się cieszysz. Buziaki i dobrego dnia ;-)
UsuńTe zolte akcenty sa po prostu rewelacyjne, nie za duzo, w sam raz dla rozweselenia:-) milej soboty!!!
OdpowiedzUsuńMagda " co za dużo to nie zdrowo" działam według tej zasady ;-). Dla Ciebie również udanego weekendu ;)
UsuńJa również wyczekuję kolejnej części z niecierpliwością :) to jest już jak nałóg:P
OdpowiedzUsuńJa w ten nałóg właśnie wpadłam ;-)Buziaki i dobrego weekendu
UsuńDla mnie kolor żółty to No1 na wiosnę ! Super wygląda kwiat w tym szklanym pojemniku,I poduchy super i taśmy, same och i ach :)))
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu! U mnie też słoneczko świeci :)
O Matko!!!Czerwienię się ;-)
UsuńJakie piekne i energetyczne zdjęcia Olu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych przewodników, ale wiem jak z pozoru mała rzecz potrafi ucieszyć :))
Przyjemnego weekendu dla Ciebie kochana
Właśnie tak Marysiu: cieszę się z małych rzeczy ;-). To przecież bardzo ważne ;-). I dla Ciebie wszystkiego dobrego
UsuńJakie piękne ptaszęta :)
OdpowiedzUsuńZwróciłaś uwagę ;-)
Usuńfajna poducha z wzorem z centymetrami :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do odwiedzenia mojego Bloga,Pozdrawiam :*
Dziękuję Agnieszko ;-)
UsuńPiękne zdjęcia, Olu!!!! :)
OdpowiedzUsuń;-). Dziękuję Dominiko ;-)
UsuńNie znam tych przewodników, ale szybko uzupełniłam brak wiedzy w tym temacie w internecie;) i znalazłam piękny cytat z części V przewodnika:"Niech cieszy Was głęboki oddech, poranne słońce, pachnący chleb, filiżanka herbaty, kwiaty w wazonie, szczery uśmiech nieznanego przechodnia i każdy dzień w zdrowiu..."Tym pięknym cytatem chciałam życzyć Tobie Olu i wszystkim komentującym samych takich radosnych i pięknych dni na co dzień.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana... w tych przewodnikach same oczywistością są ale w tym codziennym zabieganiu człowiek o nich jakby zapomina...fajnie, że coś Ci o tym może przypomnieć. Przez to te książki są dla mnie takie wyjątkowe ;-)
UsuńOlu Twój kącik w sypialni prezentuje się cudnie, pięknie itd... sakndynawsko :) tak jak kocham !!! Te grafiki - litery na ścianie drukowałaś czy kupiłaś ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuję ;-). Literki drukowałam one są na takim "tablicowym tle". Szukaj tutaj :http://www.shanty-2-chic.com/category/free-printables, wspaniała strona. Trafiłam tutaj kiedyś jak szukałam instrukcji do zrobienia szafki nocnej ;). Dobrego weekendu
UsuńDziękuję za wszystkie informacje - kochana jesteś :)
UsuńPięknie masz w sypialni! I ten żółty kolor dodaje takiego "pazurka" całości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję ;-). Żółty rzeczywiście fajnie dopełnia ;-)
Usuńale ładnie u Ciebie ;) mam te książki od 1 do 4,może kiedyś będę mogła pozwolić sobie na dokupienie pozostałych.
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu... tak to jest, że zwykle nie możemy mieć wszystkiego co chcemy... mam nadzieję, że uda Ci się dokupić... ale tak obie myślę, że mogłabym Ci też pożyczyć do przeczytania ;-)
UsuńAle pięknie Olu :) I zdjęcia i kolory, i jaskier :)) Cudne tekstylia, ta poszewka w centymetr bombowa :). Bardzo mi się podoba stoliczek nocny, sama odnawiałaś? :)
OdpowiedzUsuńBuziole :)
Moniczko w twoich ustach to prawdziwy komplement ;). Stoliczek odnawiałam sama... był kiedyś w kolorze mahoniowym... 4 godziny pracy ze szlifierką ... malowanie i tadam oto jest ;-). Udanego weekendu ;-)
UsuńGdzie zamawiałaś książki? :) kuszą mnie strasznie :)
OdpowiedzUsuńkącik cudny!
Aniu, tutaj można zakupić 4,5 i 6 ;-) http://zoe.decostyl.pl/. Skuś się, bo naprawdę warto ;-)
Usuńale się cieszę że kolejna osoba "zaraziła" się przewodnikami ;) ale sama musisz stwierdzić że są wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuńkawałki sypialni piękne :) czyżby ktoś tu robił postępy w kwestii zmartwień?? ;)
ściskam Olu!
Moniczko dziękuję za ten namiar... naprawdę te książki są wyjątkowe... mają taką dobrą energię ;-). Postępy robię... wprawdzie to małe kroczki, a droga długa ale cieszę się z każdej odległości, którą pokonam. Buziaki i dobrego dnia ;-)
UsuńOluś .. ja nie mam ani jednej części ,chociaż się zastanawiam intensywnie , bo bardzo chwalone . Ale właściwie o czym ?
OdpowiedzUsuńO życiu Kochana o życiu... Miejsca Mimi są w dużej mierze moimi miejscami... może dlatego tak mi się spodobały ;-)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą książką :)
OdpowiedzUsuń;-) i oby więcej takich zaciekawionych ;-)
Usuńja mam 2, 4, 5 i tez zaluje ze nie zdobylam 1 i 3:) doskonale cie rozumiem:)
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Kochana ;-) i fajnie wiedzieć, że jest nas więcej ;-)
Usuńhej Oleńko:) tak szósteczka już niebawem! :))) ja mam wszystkie i uwielbiam każdą jedną...:) są niesamowite, a na przysżłość polecam się delektować lekturką i czytac ją pomalutku. Takie zawsze było życzenie Mimi :) bo taką przyjemność trzeba sobie dawkować. buziaki
OdpowiedzUsuńZazdroszczę stanu posiadanie. Ja Aniu jestem strasznie niecierpliwa ;-). Ale do książeczek tych będę nie raz wracać ;-) piekąc chleb, robiąc ciasta, sałatki ...odwiedzając Węgry i Chorwację ( które uwielbiam). Dobrego tygodnia ;-)
Usuńooo, ja też wyczekuję :) a mam tylko 4 - życie jest podróżą :/ i chyba 6 i 5 kupię razem :)
OdpowiedzUsuńostatnio wróciłam do mojej 4 i czytalam na zielonej trawce w pełnym slońcu...ach :)
Super się tak czyta na zielonej trawce ... to musiała być prawdziwa przyjemność ;-)
Usuńojojoj...ale fajnie tam już wygląda!!!! I żółty! wow, ale jestem ciekawa ;)))) Pokazuj!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, żółty to tylko na chwilę ale baza będzie biało, czarno, szara... a dodatki zależnie od nastroju ;-). Pokażę, pokażę tylko działam jeszcze ze znienawidzoną szafą ;-)
UsuńNie przepadam za kolorem żółtym, ale patrząc na te zdjęcia... Uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dzięki mnie spodobał ci się ten kolor ;-)
UsuńOlcia.. przewodników nie znam i to chyba mój błąd...;))muszę nadrobić zaległości po Twojej rekomendacji i komentarzach :) a żółte dodatki - masz racje - są energetyczne, ożywiające, też coraz bardziej przekonuję się do tego koloru :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak napisałaś Moniczko ;-)
UsuńTo prawda - zgadzam się w 100% z Tobą - żółty to energia sama w sobie, tak niesamowicie orzeźwia wszystko dookoła, że chyba żaden inny kolor nie robi tego równie dobrze.. ;-)) Ściskam serdecznie i czekam na więcej zdjęć! ;-))
OdpowiedzUsuńNatalio... ja żółty kocham od zawsze... na tle szarości wygląda bossko ;-)
UsuńA ja nie mam żadnej części przewodnika i nawet nie wiem o czym one - trzeba to jak najszybciej chyba naprawić :) Ola, Ty wiesz, że mamy prawie takie same washi? Ja dzisiaj żółtą przykleiłam jedno zdjęcie z albumu na ścianę :))) Aż się uśmiechnęłam, gdy u Ciebie zobaczyłam tę taśmę :))))) dopiero teraz mam czas, by pobuszować po ulubionych blogach :) żółty jednak ma moc! I jaką Ty masz boską tacę!!! BUZIOLE!!!!!
OdpowiedzUsuńMagda...bardzo mi te przewodniki odpowiadają... sporo tych miejsc odwiedziłam i przepisy też wykorzystam... jak piszą Mimi i Sebastian to" subiektywne przewodniki po małych przyjemnościach";-). A tacę kupiłam kiedyś w H&M Home za jakieś 30 zł ;-). Buziaki ;-)
UsuńOlka u Ciebie pogodnie jak zawsze foty wypasione i ta kropla żółtego nastraja optymistycznie:-)) buziaki
OdpowiedzUsuńKarola... cała się czerwienię ;-). Buziaki ;-)
UsuńTeż mam chętkę na te przewodniki!zazdraszczam posiadania;)))
OdpowiedzUsuńpiękne pstryki!;)
buziaki
Dziękuję Martuś ;-)... fajne są te "przewodniki"...;-)
Usuń