Odwykłam od pisania. Zapomniałam jak łączyć słowa w ciąg interesujących zdań.
A przecież od ostatniego posta minęło trochę ponad dwa tygodnie, a ja czuję się tak jakbym wróciła właśnie z dalekiej podróży. Zdmuchuję kurz z blogowych półek i zaczynam odwiedzać dawno nie widzianych przyjaciół. Nie miałam czasu zatęsknić, bo moją głowę zaprzątały inne sprawy.
Brak wiary w siebie jest moim przekleństwem. Gdyby było inaczej to z pewnością ten projekt powołałabym do życia już wcześniej. Dzisiaj mam odwagę podzielić się z Wami tym nad czym pracowałam przez ostatnie tygodnie. Jestem bogatsza o nowe doświadczenia, które tylko chwilami były dla mnie deprymujące.
Bo robić poduszki dla dzieci nie jest wcale łatwo. Nie chodzi o samo szycie ale o projekt...bo misie, koty, sowy, chmurki szyją dzisiaj wszyscy. Nie jestem pewnie zbyt oryginalna ale zależało mi aby to co wyjdzie spod moich rąk było charakterystyczne, czymś się wyróżniało. Czy się wyróżnia musicie ocenić sami. Mam nadzieję, że spojrzycie łaskawym okiem na te moje małe "dzieła".
To być może krok do założenia własnej działalności, a z całą pewnością sprawdzian własnych możliwości.
Czuję tremę i stres porównywalna z przystąpieniem do egzaminu dojrzałości.
Będzie mi niezmiernie miło jeśli zachcecie aby moje zwierzaczki zamieszkały w Waszych domach.
bo w ich tworzenie wkładam mnóstwo serca. Kiedy rysuję i kreślę, dobieram kolory, nici, faktury, naszywam buźki, kiedy spod igły wyłania się kształt czuję dużą satysfakcję.
I chociaż uszycie poduszki ( przy ręcznych aplikacjach i ręcznym malowaniu) zajmuje mi naprawdę sporo czasu nie wyobrażam sobie przyjemniejszego spędzania jesiennych wieczorów.
A jeśli nie zawojuję świata dekoracji dziecięcych nie będę zmartwiona.
Pogodzę się z tym tak samo łatwo jak z faktem,
że są blogi fajniejsze i ciekawsze ;-)
którym swoją pisaniną nie dorównam nigdy.
Mam kochającą rodzinę, zdrowie, pasję, chęci,
swoje miejsce w sieci...a teraz jeszcze coś co pozwala mi się twórczo realizować.
I mam też Syna, który w razie mojej porażki na tym gruncie z wielką chęcią przygarnie wszystkie moje szyjątka ;-).
Czego chcieć więcej??
Sówki mimo że jesień wyszły mi bardzo kolorowe, koty bardzo pirackie,
a warzywka cóż...no kocham rzodkiewkę i marchewkę.
Sówki, warzywka i koty piraty dostępne w COTTONOVE LOVE TUTAJ.
Raz jeszcze rzut oka na moją całą ferajnę.
I chociaż uszycie poduszki ( przy ręcznych aplikacjach i ręcznym malowaniu) zajmuje mi naprawdę sporo czasu nie wyobrażam sobie przyjemniejszego spędzania jesiennych wieczorów.
A jeśli nie zawojuję świata dekoracji dziecięcych nie będę zmartwiona.
Pogodzę się z tym tak samo łatwo jak z faktem,
że są blogi fajniejsze i ciekawsze ;-)
którym swoją pisaniną nie dorównam nigdy.
Mam kochającą rodzinę, zdrowie, pasję, chęci,
swoje miejsce w sieci...a teraz jeszcze coś co pozwala mi się twórczo realizować.
I mam też Syna, który w razie mojej porażki na tym gruncie z wielką chęcią przygarnie wszystkie moje szyjątka ;-).
Czego chcieć więcej??
Sówki mimo że jesień wyszły mi bardzo kolorowe, koty bardzo pirackie,
a warzywka cóż...no kocham rzodkiewkę i marchewkę.
Sówki, warzywka i koty piraty dostępne w COTTONOVE LOVE TUTAJ.
Raz jeszcze rzut oka na moją całą ferajnę.
No to jak wygląda Zebra w świecie kolorów??
Czekam na Wasze komentarze ;-)
OLA
Czekam na Wasze komentarze ;-)
OLA
Śliczne podusie :)) Szczególnie podobają mi się warzywka, niezwykle pomysłowe i niespotykane :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Bardzo dziękuję, buziaki dla Ciebie ;-)
UsuńMarchewka i rzodkiewka to moje ulubione, trema była absolutnie zbędna - wyszły świetne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo się cieszę, że się podobają ;-)
UsuńO matko, Ola! Zakochałam się! Tak serio serio, bez slodzenia i wchodzenia po poaluszku... Jak tylko ogarnę wolne $$ to zgłaszam się do Ciebie :D
OdpowiedzUsuńEwelinko bardzo dziękuję, będzie mi bardzo miło ;-)
UsuńOla są czadowe, inne, zwariowane. Najbardziej podobają mi się te warzywka!Działaj dalej bo masz dar!Zapraszam do mnie na nowy totalnie nowy pokój syna.
OdpowiedzUsuńhttp://szalenstwa-panny-matki.blogspot.com
Warzywka górą...podobają się wszystkim ;-)
UsuńZeberko kochana! Watro było pracować, nie warto było się martwić. Na pokrewnych blogach widziałam już wiele szyjątek i choć większość z nich to te same stworki, to jednak różniły się między sobą szczegółami i przez to miały indywidualny charakter. Twoje stworki są absolutnie bombowe! Sówka pośród wielu innych sówek wyróżnia się wzorem, natomiast nigdy nie widziałam tak niezaprzeczalnie cudnych kociaków i warzywek! Zakochałam się bez pamięci w jarzynkach i czekam na więcej! :)
OdpowiedzUsuńBędzie, będzie...ach tylko ten czas...żeby to wszystko przelać na tkaninę ;-)
UsuńBardzo Ładne podusie stworzyłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Danielko ;-)
UsuńCudne! Słodkie, urocze a przede wszystkim oryginalne! Każda jedna mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń;-)dziękuję za miłe słowa. Buziak dla Ciebie ;-)
UsuńOlu, poduszki są przecudne! Więcej wiary w siebie! Wiem, że zrobienie poduszki może wydawać się proste, ale wcale tak nie jest... sama próbowałam i wyszły... no powiem delikatnie - dalekie od ideału, a na pewno od Twoich dzieł ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i trzymam kciuki (sama myślę, by stworzyć coś własnego i też mam wiele obaw... )
O tak wiele osób myśli, że jest prosto i łatwo...a wcale tak nie jest. Próbuj dalej...wreszcie coś wyjdzie fajnego ;-)
UsuńOla extraśne są, ale o tym już wiesz:). Uwierz w siebie kobieto i działaj. Nie tyle wiara co cierpliwość w dążeniu do celu pozwala czynić cuda. Jestem zauroczona!
OdpowiedzUsuńKasia Ty wiesz przecież jak moje nazwisko panieńskie ;-)
Usuńgenialne stworki!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Elizo ;-)
UsuńOla, jak możesz wątpić w swoje umiejętności?! To na pewno chwilowe - bo jesień, bo zimno, bo lato się skończyło. Twoje prace są naprawdę r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-e :) Wszystkie poduchy są cudne, ale najbardziej serce skradły mi marchewka i rzodkiewka, która bardziej mi rzepę przypominała :) Warzywa są takie cudnie japońskie, że musisz koniecznie znaleźć portal, na którym możesz robić wysyłkę do Kraju Wiśni :) Tam na pewno znajdą się rzesze chętnych na Twoje prace :)
OdpowiedzUsuń;-)...może to ta jesień...czasem jest tak, że ludzie podchodzą bardzo bezkrytycznie do swoich prac...ja zawsze jestem bardzo krytyczna, bo wolę się nie rozczarować...o tej sprzedaży do J. pomyślę, bo to całkiem fajny pomysł ;-)
UsuńZebra w Świecie Kolorów wygląda bajecznie. Włożyłaś w to dużo pracy ale widać też ile serca. Piękne drobiazgi, dla najmłodszych.
OdpowiedzUsuńOj serca rzeczywiście dużo...pracy zresztą też...muszę pomyśleć też o czymś dla starszych ;-)
UsuńOlu! Dałabym się pokroić za kota w paski! Jest piękny <3 kiedy będę mogła go nabyć dla mojego Antka? :)
OdpowiedzUsuńWpadaj na stronę Cottonove love ...link jest w tekście...może przeoczyłaś ;-). Buziaki dla Was ;-)
UsuńWarzywka i jeszcze raz warzywka.Są obłędne;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Adriano. Buziak dla Ciebie ;-)
UsuńBardzo mi się podobają :-) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję i miłego wieczoru ;-)
UsuńKotek skradł moje serce. Myslę, że mojej Hani też :)
OdpowiedzUsuńgratuluje Olu...widać, ze rękodzieło prosto z serca :)
Z całego serca ;-). Buziaki Gosiu ;-)
Usuńfajna ta Twoja ferajna , niestety dzieciaków brak ...;)
OdpowiedzUsuńHihi...nie mam jeszcze w planach poduszek dla dorosłych ale kto wie ;-)
UsuńMarchewka i rzodkiewka! marchewkę już wbijam na listę prezentów dla jeszcze nienarodzonego dziecka :)
OdpowiedzUsuńMarchewka i ząb wymiata ;-)
UsuńOlu, Twoje poduszki są piękne :) Chylę czoło bo władać igłą łatwo nie jest. Buziaki!
OdpowiedzUsuńIgłą włada się nawet dość trudno ;-)
UsuńOlu, fantastyczne są te podusie! Mega pozytywne :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia dla Ciebie :)
Chyba dokładnie takie jak ja ;-)
UsuńAle słodziaki :) są naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i miłego dnia ;-)
UsuńMi najbardziej podobają się sowy i ten krzywy ząb u marchewki. Może to jest myśl na Twój znak rozpoznawczy, taki może nie całkiem perfekcyjny zgryz ?
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że wara w siebie jest podstawą sukcesu :))
Oj wiem wiem...tylko ja zawsze jestem taka sirota niepewna...zgryz powiadasz...być może przy serii owocowo warzywnej ;-)
UsuńOla piękne te ostatnie dwie: marchew i burak ? nie wiem czy zgadłam, ale są cuuuuudne :D
OdpowiedzUsuńkocham :D życzę ci całe mnóstwo szczęścia i żeby się okazało, że zawojujesz ten świat DZIECIOWY!!!! żebyś szyła i szyła i szyła.... aż igła będzie gorąca :D
Karola ...rzodkiewka...ale burak też nieźle...jednak jak wisi to widać, że rzodkiewka ;-). Dziękuję bardzo bardzo...mam nadzieję, że będzie nieźle ;-)
UsuńJak dla mnie KOT i PIETRUSZKA wygrywają. Są świetne! I najfajniejsze w nich jest to, że nie naśladują żadnych innych. Nowe, świeże, aż chciało by się mieć. Strasznie lubię czytać Twoje teksty. Masz takie lekkie pióro. Więcej wiary w siebie! Nawet jeśli ktokolwiek kiedykolwiek powie coś negatywnego to "who cares"? Gdybys napisała coś w stylu: "Oto moje nowe dzieła. Prawda, że są wspaniałe?", to wtedy poziom pewności siebie w tekście dorównałby ich faktycznej wartości. Życzę powodzenia!!
OdpowiedzUsuńJejku dziękuję...nawet nie wiesz ile dla mnie znaczą słowa...jeszcze takie trafiające w punkt. Staram się pisać dobrze...wychodzi raz lepiej raz gorzej...wiara w siebie to podstawa ;-)
UsuńPodusie Twoje mają w sobie to coś, co sprawia że człek dorosły się uśmiechnie, a dziecko przytuli. Powodzenia : )
OdpowiedzUsuńHaha i o to chodzi ;-)
UsuńTralalala ;) a ja widziałam i wiedziałam wcześniej hehehe ;) Ola! Ty wiesz, wszystko wiesz!!! Są superowe, extra i trzymam kciukasy!!! Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńMy to już sobie wszystko wyjaśniłyśmy wcześniej ;-)
UsuńUważam,że Zebra w świecie kolorów odnalazła się znakomicie!!! Genialne i na prawdę niepowtarzalne wzory szyjatek urzekły mnie!!!! A marchewka z tym swoim ząbkiem jest the best ! :)
OdpowiedzUsuńMarchewka to hit...Ty pewnie wiesz jak ciężko stworzyć coś niepowtarzalnego więc tym bardziej dziękuję za docenienie ;-)
UsuńKochana, są bardzo charakterystyczne... i piękne:) Cudownie puszczają do mnie oczko:) Chyba się skuszę:))
OdpowiedzUsuńDzięki Moniczko, miłego dnia ;-)
UsuńOla śliczne te twoje poduchy <3 :)
OdpowiedzUsuńBuziak Ania i dziękuję ;-)
UsuńWarzywa skradły moje serce. Trzymam kciuki, żeby zawojowały też serca jak największej ilości dzieciaków.
OdpowiedzUsuńOj zobaczymy Aniu jak będzie...zobaczymy ;-)
UsuńBardzo Ci kibicuję, a ponieważ masz w życiu wszystko co najważniejsze myślę, że i w tym przypadku los będzie dla Ciebie łaskawy :)
OdpowiedzUsuńOby tak było ale przecież czas pokaże ;-)
UsuńAch, z tą pewnością siebie. Ci co powinni ją mieć narzekają na jej brak, a niektórym jej okazywanie przychodzi zbyt łatwo. Szyj dalej, bo wychodzi Ci świetnie. Jeśli robisz to z pasją, to jest to na pewno dobry kierunek w którym warto podążać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZ pasją to ja tworzę a szycie to trochę mniej fajny etap tworzenia ;-)
UsuńSuper kolekcja!! Najbardziej podobają mi się warzywa :))
OdpowiedzUsuńTylko to zielono czarne oko sówki, kojarzy mi się z... no nie napiszę tego "na głos"... ale zapytam, musiałaś tam dać akurat Minki?? ;)
Gratuluję pomysłu i życzę powodzenia!
Haha...no nie zwróciłam uwagi ;-)
UsuńWięcej więcej więcej :-)
OdpowiedzUsuńZ pewnością tylko na tym nie poprzestanę ;-)
UsuńDoskonale rozumiem, jak to jest, gdy brakuje pewności siebie. Poduchy po prostu genialne :) Sama nie wiem, która poducha najlepsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I to nawet chyba dobrze...każdemu podoba się co innego ;-)
UsuńNo i powstało coś nowego :-) warzywa najbardziej mnie urzekły. Zdolniacha.
OdpowiedzUsuńOj tak warzywka mają coś w sobie ;-)
UsuńŚwietne, rewelacyjne, takie inne, ale cudne :) Gratuluje pomysłów, więcej wiary w siebie i więcej takich przytulańców ;) Czekać będę niecierpliwie. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDługo nie będziesz musiała, bo wpadłam w szał tworzenia ;-)
UsuńCzadowe są! :) bardzo oryginalne ;-)
OdpowiedzUsuńI tak miało być ;-)
UsuńBardzo fajne sąąąąąąąą :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Buziaki dla Ciebie ;-)
UsuńAleż słodziaki!!! :-)))))))) Zwłaszcza te uśmiechnięte, obłędne!!Czary wychodzą spod Twoich rąk, trzymam kciuki za biznesik i życzę samych miłych chwil podczas tworzenia ;-)
OdpowiedzUsuńZobaczymy...czas pokaże czy coś z tego będzie ;-)
Usuńjakie one cudne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Marta ;-)
UsuńWspaniałe i orginalne, praca nie poszła na marne , bo efekt jest oszałamiający :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Iwonko ;-)
UsuńOlu!!! One są FANTASTYCZNE! Oryginalne, z klimatem, charakterem, i takie jakby z dziecięcej wyobraźni wyjęte. Najbardziej te pirackie koty mnie urzekły, no są świetne!:)) Gratuluje i pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWidzisz Olu takie dziecko we mnie siedzi ;-)
UsuńCudnie kolorowo :)!!! Bardzo mi się podoba :)!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;-)
UsuńBardzo oryginalne poduszeczki :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń;-) Uściski dla Ciebie ;-)
UsuńTrzymam kciuki Oluś:-) Poduchy urocze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję ;-)
UsuńBrawo! Są oryginalne i zawadiackie. Powodzenia w działaniu :)
OdpowiedzUsuńTrochę takie jak ja ;-). Buziaki i dobrego dnia ;-)
UsuńOlu cóż za cudności! :) oryginalne, przemyślane, słodkie. Zobaczyłam je na insta i tak mi zapadły w pamięć, że musiałam tu wejść i przeczytać. Nie wątp w siebie. Masz potencjał i duży talent na pewno będzie to dostrzeżone przez ludzi :)
OdpowiedzUsuńStaram się, staram...zobaczymy co będzie...mam nadzieję, że będzie dobrze ;-)
UsuńOla trzymam kciuki za ciebie. Przytulanki są inne niż reszta czyli co się udało. Moim zdaniem najbardziej wyróżniają się doborem kolorów i łączenie różnych materiałów. Są super.mnie urzekł kot :))
OdpowiedzUsuńIza toż to Twoje kolory ;-)
UsuńPrzegenialne są! Po prostu cudowne! :D No nie mogłam, uśmiecham się na sam ich widok... Ząb wymiata - pisałam Ci zresztą na FB ;)
OdpowiedzUsuńCudowności - i wyglądają tak profesjonalnie... Moje szyciuchy przy Twoich mogą się schować ;)
Szkoda, że nie mogłaś wpaść do Łodzi... Szalenie chciałam Cię zobaczyć - i nie tylko ja ;) Mam nadzieję, że jeszcze nadarzy się okazja :) Piszę więc:
Do zobaczenia!
Też żałuję...no ale plany swoje, a życie swoje. Przecież kiedyś się spotkamy ;-)
UsuńNa prawdę boskie stworki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem że dobrze wybrałam bo zdolniacha z Ciebie. Zapraszam zatem do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://edipassioneblog.blogspot.nl/2015/10/wyroznienie-i-nowe-inspiracje.html
Ola, one są boskie. oryginalne wzory, świetne kolory, duża dbałość o szczegóły. jesteś niesamowita!!
OdpowiedzUsuńteraz muszę poszukać dzieciaków, którymi mogłabym je obdarować!