Święta mnie zmęczyły.
Przez kilka dni wstawałam niespiesznie w południe i wlokłam bez celu po całym mieszkaniu.
Moje "snucie się" było przerywane wizytami u rodziny i wizytami rodziny u nas.
Czasem dobrze dowiedzieć się czegoś o sobie samym,
a minione dni uświadomiły mi,
że nadmiar wolnego czasu męczy mnie 100 razy bardziej niż jego deficyt.
Możecie wierzyć lub nie ale w świąteczny czas nie podjęłam nawet najmniejszego wyzwania wnętrzarskiego: wszelkie plany i knowania odwiesiłam na kołek.
Zrobiłam to z całkowitym spokojem i uczuciem ulgi być może dlatego, że od połowy listopada
mam swoje wnętrzarskie postanowienie na rok 2015 ;-).
Priorytetem jest wymiana frontów w kuchni.
Jeśli wszystko się uda jej wygląd odmieni się znacznie i będzie całkowicie "po mojemu" ;-).
Pokój Franka także nabiera ostatecznego kształtu..
Brakuje dosłownie kilku elementów aby uznać projekt za skończony.
Kluczowa jest sprawa osłony na kaloryfer,
a ponieważ mam już jej projekt
wszystko powinno udać się wyśmienicie.
To są plany na pierwsze miesiąca nowego roku.
Czas pokaże czy uda się je zrealizować.
W kwietniu otwieramy nasz letni dom,
i wtedy będą mogła dać upust moim dekoratorskim zapędom
i powrócić do tego co kocham najbardziej,
a mianowicie do odnawiania mebli.
Miniony rok przyniósł mi wiele niespodzianek i sukcesów.
Zdecydowanie mogę uznać go za udany.
Życzyłabym sobie aby nadchodzący okazał się dla mnie równie łaskawy.
Ponieważ do dnia dzisiejszego nie zgłosiła się osoba, która wygrała łańcuch świetlny składający się z dziesięciu kulek od
COTTONOVE LOVE wylosowałam następnego Szczęśliwca.
A jest nim:
MARTYNA KICIŃSKA
Martyno proszę o kontakt. Mam nadzieję, że tym razem uda się dostarczyć wygraną ;-).
MARTYNA KICIŃSKA
Martyno proszę o kontakt. Mam nadzieję, że tym razem uda się dostarczyć wygraną ;-).
Sylwestra spędzamy na "domówce".
Nie przepadam za hucznymi imprezami i unikam ich jak ognia.
Najlepiej czuję się w zaciszu domowym.
Niemniej jednak czas spędzany z przyjaciółmi jest także dla mnie niezwykle ważny.Cieszą się więc bardzo na nasze spotkanie.
A Wy jakie macie plany na sylwestrową noc??
Sylwester to jedyna tego typu okazja, która odbiera mi rozum.
Niczym sroka pożądam: złota, srebra, mieniących się kamieni, tysiąca światełek i wszelkich połyskliwości.
Balansuję na granicy pomiędzy dobrym smakiem, a kiczem.
Mam nadzieję, że inspiracje, które wyszukałam Wam się spodobają.
Chociaż są bardzo dalekie od eko stylu, który niemal zawsze Wam serwuję,
nie można ich według mnie nazwać kiczowatymi.
W tą jedną noc w roku taka stylistyka staje mi się niezwykle bliska.
A na koniec życzę Wam:
Zdrowia, szczęścia, moc uśmiechów, wspaniałych i dobrych chwil, realizacji wszystkich Waszych planów i najskrytszych marzeń.
Do zobaczenia w przyszłym roku ;-)
OLA
Nie przepadam za hucznymi imprezami i unikam ich jak ognia.
Najlepiej czuję się w zaciszu domowym.
Niemniej jednak czas spędzany z przyjaciółmi jest także dla mnie niezwykle ważny.Cieszą się więc bardzo na nasze spotkanie.
A Wy jakie macie plany na sylwestrową noc??
Sylwester to jedyna tego typu okazja, która odbiera mi rozum.
Niczym sroka pożądam: złota, srebra, mieniących się kamieni, tysiąca światełek i wszelkich połyskliwości.
Balansuję na granicy pomiędzy dobrym smakiem, a kiczem.
Mam nadzieję, że inspiracje, które wyszukałam Wam się spodobają.
Chociaż są bardzo dalekie od eko stylu, który niemal zawsze Wam serwuję,
nie można ich według mnie nazwać kiczowatymi.
W tą jedną noc w roku taka stylistyka staje mi się niezwykle bliska.
A na koniec życzę Wam:
Zdrowia, szczęścia, moc uśmiechów, wspaniałych i dobrych chwil, realizacji wszystkich Waszych planów i najskrytszych marzeń.
Do zobaczenia w przyszłym roku ;-)
OLA