Miniony tydzień nie należał dla mnie do najłatwiejszych.
Życie dało mi nieźle w kość.
Całe szczęście, że tylko na polu zawodowym.
Działałam po omacku, na wyczucie, bo na zastanowienie się nie było czasu.
Nie lubię!!!
Nie lubię!!!
Już we wtorek wypatrywałam szybkiego zakończenia tygodnia,
a ponieważ na nadmiar czasu nie narzekałam
a ponieważ na nadmiar czasu nie narzekałam
więc i sprawy blogowe zostały zepchnięte na dalszy plan ;-).
Na dodatek szaro bure dni nie wpływają na mnie dobrze.
Znów znać daje o sobie jesienna depresja.
Ale walczę, żeby się jej nie poddać.
Dzisiaj pierwszy grudzień.
Wkroczyłam w okres przygotowań do świąt.,
Jeśli ktoś musi dzielić życie między dziecko,dom i pracę,
dodatkowo blog wtedy doskonale wie,
że zdążyć z przygotowaniami jest niezwykle trudno.
Weekend znów spędziłam bardzo intensywnie, przygotowując materiał na posty.
Robienie zdjęć o poranku i wieczorem wykluczają panujące egipskie ciemności.
Dlatego tęsknię za wiosną albo chociaż za słoneczną zimą ;-).
Wygląd mego domu ciągnie ewoluuje.
Dokupuję, przestawiam, dokładam, zmieniam.
Bardzo lubię te drobne zmiany, bo dzięki nim moja przestrzeń nigdy mi się nudzi.
Nie lubię ozdób dedykowanych na jakieś specjalne okazje ( nawet świąteczne)
i takich mam zdecydowanie w domu najmniej ;-).
Lubię kupować rzeczy uniwersalne, które poddane niewielkiej metamorfozie
przez cały rok w sposób udany udekorują nasze domy.
Czy ja już Wam wspominałam, że chciałabym mieć w salonie białe ściany?
A skoro chcę to prędzej czy później je sobie pomaluję ;-).
Czy ja już Wam wspominałam, że chciałabym mieć w salonie białe ściany?
A skoro chcę to prędzej czy później je sobie pomaluję ;-).
Dzisiejsza aranżacja powstała z myślą o zbliżającej się
wielkimi krokami zimie.
Lubię swoje puste ściany, bo za pomocą grafiki i taśmy washi udało mi się wyczarować
fajną skandynawską dekorację ;-).
Taśmowym jelonkiem puszczam oko do wszystkich posiadaczy prawdziwego poroża ;-).
Taka wersja chwilowo mi wystarczy, a gdy się znudzi mogę ją z powodzeniem zastąpić innym
zimowym motywem ;-).
Za nami pierwsza niedziela Adwentu i u mnie w domu znalazł się prosty metalowo szklany adwentowy lampion.
Z papierową choinką w środku bardzo mi się podoba ;-).
Uwierzcie mi na słowo wczoraj zapaliłam jedną świeczkę ;-)
Za nami pierwsza niedziela Adwentu i u mnie w domu znalazł się prosty metalowo szklany adwentowy lampion.
Z papierową choinką w środku bardzo mi się podoba ;-).
Uwierzcie mi na słowo wczoraj zapaliłam jedną świeczkę ;-)
Sznur bawełnianych kuleczek przywędrował do mnie od Agnieszki z COTTONOVE LOVE.
Nie jest to z pewnością ostatnia aranżacja z użyciem tych światełek.
W moim mieszkaniu te kuleczki są niemal w każdym pomieszczeniu,
a ja mogę dwoma słowami określić je jako MAGICZNE i UZALEŻNIAJĄCE ;-).
A ponieważ toleruję w mym miejskim mieszkaniu naprawdę niewiele kolorów
tym razem postawiłam na biele, szarości, czerń i srebro ;-).
Mam też dla Was dzisiaj malutkie DIY.
Jeśli komuś spodobały się moje poduszki,
spieszę donieść, że zrobione zostały własnoręcznie.
Tym razem nie przy użyciu stempla z ziemniaka.
Chociaż kto śledzi mój blog ten wie, że to warzywo bardzo chętnie w swych projektach wykorzystuję.
Poszewkę stemplowaną ziemniakiem możecie zobaczyć TUTAJ,
a ścianę wykonaną przy pomocy ziemniaczanego stempla pokazywałam TUTAJ.
Chociaż kto śledzi mój blog ten wie, że to warzywo bardzo chętnie w swych projektach wykorzystuję.
Poszewkę stemplowaną ziemniakiem możecie zobaczyć TUTAJ,
a ścianę wykonaną przy pomocy ziemniaczanego stempla pokazywałam TUTAJ.
Do wykonania poduszki potrzebne będą:
1. Biała poszewka
2. Farba do tkanin
3. Arkusz papieru samoprzylepnego
4. Taśma zabezpieczająca do ścian lub zwykła taśma klejąca przezroczysta
5. Materiały do zabezpieczenia poszewki.
Do środka poszewki wkładamy folię, lub papier co zabezpieczy tył poszewki przed zabrudzeniem farbą.
Na poszewce za pomocą taśmy do malowania znaczymy obszar, który będziemy wypełniać farbą.
(ja zostawiłam biały tylko centymetrowy rant dookoła)
Z papieru samoprzylepnego wycinamy interesujący nas wzór ( u mnie nieregularne kropki i trójkąty)
Naklejamy wycięte motywy jak nam się podoba ( u mnie bardzo przypadkowo)
Za pomocą gąbki nanosimy farbę na całość.
Bo skończonej pracy odklejamy motywy z papieru i taśmę
i VOILA ;-).
Mam nadzieję, że cały opis jest dla Was zrozumiały ;-).
Mam nadzieję, że cały opis jest dla Was zrozumiały ;-).
Nie lubię efektu jak "spod linijki"
dlatego nie nakładałam farby dokładnie.
Stąd liczne jaśniejsze przebarwienia na poszewkach.
Można oczywiście dokładniej nanosić farbę ale według mnie te wszystkie niedociągnięcia nadają poszewce swoistego uroku ;)
Stąd liczne jaśniejsze przebarwienia na poszewkach.
Można oczywiście dokładniej nanosić farbę ale według mnie te wszystkie niedociągnięcia nadają poszewce swoistego uroku ;)
Jeśli chodzi o wzory i kolory naszym ograniczeniem może być tylko wyobraźnia ;-).
Najfajniejszy w całym projekcie jest koszt...wszystko prócz białej poszewki miałam w domu ;-).
Poszewkę kupiłam w IKEA za około 13 zł.
Jeśli nawet nie mamy podstawowych rzeczy do wykonania poszewki w domu
to koszt wykonania takiej poszewki nie powinien przekroczyć 25 zł
( 3 zł blok z papierami samoprzylepnymi, 5 zł farba do tkanin, 13 zł poszewka i taśma klejąca 4 zł)
Najfajniejszy w całym projekcie jest koszt...wszystko prócz białej poszewki miałam w domu ;-).
Poszewkę kupiłam w IKEA za około 13 zł.
Jeśli nawet nie mamy podstawowych rzeczy do wykonania poszewki w domu
to koszt wykonania takiej poszewki nie powinien przekroczyć 25 zł
( 3 zł blok z papierami samoprzylepnymi, 5 zł farba do tkanin, 13 zł poszewka i taśma klejąca 4 zł)
i wspaniałego tygodnia.
OLA
Oluś śliczny masz ten kącik :))) bardzo podobają mi się Twoje poduchy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Dziękuję Aniu...bardzo mi się spodobało to, że wystarczy chwilka i całkiem fajny efekt można osiągnąć ;-)
Usuńpięknie wyszło! i nawiązuje trochę do zbliżających się świąt których już nie mogę się doczekać, żeby trochę odpocząć bo też walczę :P
OdpowiedzUsuńbuziaki Olu:)
Oj Kasiu...dokładnie tak jak piszesz...tylko czy to się kiedykolwiek uda, sama nie wiem ;-)
UsuńOlu, piękna dekoracja. Taka skromna ale bardzo elegancka. I poduchy fajne....:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko...taki mój znak rozpoznawczy ;-)
UsuńPięknie jest u Ciebie! Bardzo w moim stylu :) A pomysł z ziemniakiem również z powodzeniem wykorzystuję do poszewek. Udanego tygodnia i oby ten był łatwiejszy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo...już jest lepiej ;-)...bo ziemniak rządzi ;-). Udanego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńWitaj Olu :)
OdpowiedzUsuńJuż się zastanawiałam gdzie się podziałaś :) Mam nadzieję, że w pracy wyklaruje się sytuacja, a co do obowiązków to doskonale Cię rozumiem, czasami jest ciężko ogarnąć wszystko razem, dzieci, dom, praca, życie prywatne i blog :) Głowa do góry, będzie dobrze ;)
Pokój wygląda cudownie ! Jelonek na ścianie to świetny pomysł na ozdobę świąteczną i te piękne lampki :)
Buziaki !
Marzenko...no właśnie ;-)...staram się bardzo ;-) i pewnie dam radę, bo nie mam innego wyjścia. Udanego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńAle pięknie :))) Przysiądę i popatrzę Oluś, bo jestem pod ogromnym wrażeniem :)))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na jelonka! Świecznik adwentowy kończę, ale już jutro pokażę :)
Miłego dnia! Buziaki :)
Marta
Marta z chęcią zobaczę Twój świecznik, bo pewnie będzie boski ;-). Oj jelonek też mi się bardzo podoba ;-)
Usuńcudownie u Ciebie! powiem Ci, że ja też nie szaleję nigdy z kupowaniem ozdób i sezonowych dekoracji. wolę te całoroczne przerobić na świąteczne, albo zrobić jakies szybkie DIY.
OdpowiedzUsuńpoduszki są cudowne, nie przypuszczałam, ze zrobiłaś je sama! i właśnie te "niedociągnięcia" dają im najwięcej uroku i oryginalności!
jelonek niesamowity!!!
ps. trzymaj się, myślę że w grudniu będzie o wiele lepiej:*
Dzięki...i mi się podobają moje poszewki...nieskromnie napiszę, że mi wyszły ;-)...oj właśnie DIY to jest to co ja bardzo lubię ;-). Uściski i dobrego dnia ;-)
UsuńPięknie wygląda ten kącik, a jelonek na ścianie to znakomity pomysł, nie mówiąc już o poszewkach :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)...JELONEK jak widać prosty i szybki do realizacji...bardzo lubię takie projekty ;-)
UsuńŚwietnie! Kącik wygląda wspaniale!!! I ten reniferek, bomba! Chyba odgapię normalnie no ;) U mnie Oluś też było ostro, a w sobotę myłam okna jeszcze, z zakwasami po ficie ;) Ale wczorajsza zabawa z niespodzianką z kalendarza wszystko mi wynagrodziła :) :) :) Buźka!!!
OdpowiedzUsuńIza czytałam i powiem Ci, że ja też jakieś zadania w przyszłym roku zrobię ale mój synek to z plastyką na bakier ;-). Czytałam Twój post i musisz mieć niesamowicie dużo samozaparcia ;-), bo ja bym okien nie umyła. Uściski i dobrego dnia
UsuńSuper kącik, a te srebrne kule nęcą oj nęcą ;-) Piękne są!
OdpowiedzUsuńA to się bardzo cieszę, że nęcą...bo już wkrótce będę miała coś dla Was ;-)
Usuńola wszystko wszystko mi się baaardzo podoba :) buziaki
OdpowiedzUsuńOLA :)
UsuńBardzo, bardzo dziękuję...uściski dla Ciebie i dzięki za to, że chciałaś pomóc ;-)
UsuńPomysł na poduszki swietny - poszewki za 4,50 zakupione :-) do dzieła
OdpowiedzUsuńNo ja tańszych nie znalazłam niż 13...więc się cieszę, bo jak widać koszt można jeszcze obniżyć ;-). Uściski Dorotko ;-)
UsuńCudny post, dekoracje i DIY - wszystko piękne :) Bardzo mi się ten kącik podoba :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Moniczko...a u Ciebie dopiero zachwycająco jest. Dobrego dnia ;-)
Usuńgrudzień to specyficzny dla mnie miesiąc. Początek przyjemny, choć nostalgiczny (moje urodziny) potem szybko pędzę do przodu by zdążyć na wigilię i święta, aż w końcu siadam na tyłku i zastanawiam się czy w ciągu tego mi nionego roku zrobiłam wszystko co się dało....
OdpowiedzUsuńChyba nie lubię tej pory roku.
Trzymam kciuki!
A jeśli chodzi o dekoracje - uwielbiam takie, które wykorzystać można przez cały rok:)
Iwonko ja mam podobnie i swoje wielkie smutki mam w tym miesiącu ( bo wigilia to bardzo niefajna dla mnie rocznica ;-( i taki straszny smutek na koniec roku). Uściski dla Ciebie ;-)
UsuńPieknie Olu, Ty to zawsze coś pieknego wymyślisz :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Staram się Marysiu...nawet nie wiesz jak bardzo ;-)
UsuńFantastyczne te poduszki! Jak znajdę chwilkę to się pobawię :)
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku zrobiłam stempelek w kształcie choinki :)
Pokazywałam tu http://ewelinaart.blogspot.com/2013/12/pomys-na-swiateczna-dekoracje.html
pozdrawiam :)
Ewelinko to ja muszę koniecznie zobaczyć, bo wszystkie Twoje prace ubóstwiam ;-)
UsuńSliczny kacik ! i podusie.... musze pokusic sie o zrobienie choc kusza mnie te w choinki :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj i mnie kuszą i pewnie takie sobie zrobię...chociaż przyznam szczerze, że marzy mi się oryginał z choinkami ;-)
UsuńŚwietny renifer:)
OdpowiedzUsuńDzięki Aga...udanego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńBoska aranżacja!Fakt światła słonecznego brak to i zdjęć na posty nie da się robić:(
OdpowiedzUsuńOj nie da się...w sobotę jeszcze było jako tako...niedziela szara i bura i zdjęcia do kosza. Uściski dla Ciebie ;-)
UsuńWitaj Olu, jak zwykle pieknie dekorujesz. Na scianie jak widzę "jeleń", czyli motywy zwierzece nadal w modzie . Na Cottonarze do nabycia mamy ciekawe poroża - może cię zainteresują. Zwlaszcza, że można wylosować aktualnie bon w konkursie na blogu. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńHej...zaglądnę do Was, bo takie poroże mnie bardzo kusi...chociaż mamy w Chatce takie po dziadku olbrzymie i w sumie nie wiemy gdzie go powiesić ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńŚwietna aranżacja! Pozdrawiam, Kasia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu ;-)
Usuńpoduchy super, cały kącik bardzo przytulny, miłego dnia:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję...starałam się tym bardziej się cieszę, że się udało ;-)
Usuńuroczy kącik. bardzo przytulnie, elegancko i przyjemnie dla oka. świetny pomysł z taśmą washi.
OdpowiedzUsuńDzięki...nawet mi ten rogacz wyszedł. Udanego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńOla, wszystko ogarniesz napewno, ja też panikuję, a jak co roku wszystko wychodzi zawsze dobrze ;-)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło
Dzięki Kamilko...tak właśnie, mam nadzieję, że tak będzie ;-)
Usuńja dziele czas miedzy prace etatowa, dziecko, 2 blogi, prace dla bloga dla ikea, projekty z "pieknie jest" i zlecenia foto.. no .. i chyba tyle ;P pomysł z poduszkami super!! :D z porozem z washi tape tez! a kulki sa uzależniajace i to bardzo :D
OdpowiedzUsuńNo to masz tego trochę...ja mam pracę etatową tak rozwleczoną że o 18 jestem w domu...wtedy siadam z f. do nauki, potem zabawa więc na inne zobowiązania pozostają weekendy...oj kulki tak...bardzo uzależniające są ;-)
UsuńOlu, piękne to poroże i poduszki po raz kolejny wyszły ekstra! W ogóle cudna aranżacja :-) Nie dawaj się obowiązkom i w tym pędzie próbuj znaleźć chwilę dla siebie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję ale w tej chwili nie stać mnie na chwilę dla siebie...no ale może w czwartek pójdziemy z synkiem na lodowisko ;-). Uściski dla Ciebie i dobrego dnia ;-)
UsuńPrzepięknie! Na te kulki czaję się od dawna i też myślałam, że najfajniej byłoby mieć po jednym zastawie w każdym pokoju (a tych wcale nie mam tak wiele :P). U mnie również króluje biel i puste ściany. Częściowo związane jest to z tym, że moje mieszkanie wciąż jest w fazie urządzania - wprowadziliśmy się prawie dwa lata temu, a wciąż nie mamy żyrandola w salonie :P Ale ja tak lubię, urządzam sobie małymi kroczkami i mam więcej czasu na przemyślenie, poszukanie fajnych inspiracji. Twoje ścienne dekoracje genialne! Mam ochotę ukraść pomysł z taśmą.
OdpowiedzUsuńPS: Poduchy wyszły super!
Najbardziej nie lubię działać pochopnie dlatego ja doskonale rozumiem Twoje urządzanie "małymi kroczkami". Sama kilka razy popełniłam wnętrzarskie błędy i chciałabym ich uniknąć w przyszłości. Uściski dla Ciebie i wspaniałego dnia ;-)
UsuńTeż tak mam, że lubię stosować raczej uniwersalne dekoracje niż typowo świąteczne. Lubię przedmioty, które można wykorzystać przez całą zimę, a nie tylko w okresie świątecznym. Podobają mi się Twoje aranżacje zimowe, są bardzo w Twoim klimacie. Miałaś świetny pomysł z jelonkiem na ścianie. Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńAniu to co napisałaś zgadza się w 100%. To bardzo mój klimat. Cieszę się, że to widać, bo to znaczy, że mój styl jest bardzo wyrazisty. Uściski dla Ciebie Aniu i dobrego dnia ;-)
UsuńNo super! Bardzo podoba mi się pomysł na jelonka na ścianie. Ja jeszcze nie zaczęłam zimowo dekorować.. Łączę się z Tobą w bólu bo ja nawet nie mam czasu żeby się wybrać do lasu po zieloną gałązkę ;/ Uściski
OdpowiedzUsuńJoasiu...a Ty wiesz jak mi się oczy ostatnio zaświeciły, bo wycinali u nas choinkę pod blokiem i pozwolili mi zabrać kilka gałązek. A lasu to nigdzie obok mnie nie ma ...nawet parku ;-)
UsuńBardzo przytulnie, nastrojowo i... pomysłowo. Ja chyba w tym roku nie wykażę się powalającą kreatywnością. Dawno nie miałam czerwieni na święta i chyba w tym roku na nią postawię.
OdpowiedzUsuńTwój jelonek to świetny pomysł na dekorację i jeśli pozwolisz wykorzystam go również u siebie:))
Miłego i spokojniejszego tygodnia! PA!
Tomaszowa
A korzystaj...będzie mi bardzo miło, jeśli powielisz projekt...i już się cieszę i z chęcią zobaczę podobnego rogacza u Ciebie ;-)
UsuńŚwietne poduchy! :) Cudny kącik sobie urządziłaś! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu, udanego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńWyszlo cudnie jak zawsze kochana:) fajne masz pomysly:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś, bardzo się cieszę, że Ci się podoba ;-)
Usuń♥ ♥ ♥ ♥ ♥ cudnie wyszły! ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuńDzięki Magda, dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńOlu, sypiesz pomysłami jak z rękawa! Ja też mam dla Ciebie pomysł - zbierz to wszystko razem i wydaj książkę ze swoimi DIY!
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie miała wzięcie :))))
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Niezły pomysł Elu ale z tego co obserwuję to ciężko jest bardzo aby jakiś pomysł bym naszym autorskim ;-)...mi się udało z tapetą a jelonka możesz zobaczyć na skandynawskich blogach ;-). Uściski ;-)
UsuńOlu, a jak ktoś wydaje książkę kucharską, to wszystkie przepisy w niej zawarte są jego autorstwa? To niemożliwe, wszyscy inspirujemy się podobnymi bodźcami. Chodzi o zebranie tego w jedno miejsce i dodanie czegoś od siebie :)
UsuńMyśl, Olu, myśl - pierwszy egzemplarz będę chciała dla siebie. Z dedykacją!
Świetny salon! Sama bardzo chciałabym taki mieć ! A poduchy najlepsze <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Patrycja...cieszę się, że on się tak zmienia, bo wkrótce może będzie mega piękny ;-)
Usuńpiękna aranżacja, ale jak wyszło to spod Twoich zdolnych rączek to nie mogło być inaczej :) jelonek jest the best !
OdpowiedzUsuńściskam,
Dziękuję Moniczko...ech troszkę przesadzasz ale i tak jestem cała w skowronkach ;-)
UsuńI takie właśnie - proste i naturalne dekoracje lubię najbardziej - pięknie! U mnie również zagościły wczoraj gałązki przyniesione z lasu :)
OdpowiedzUsuńGałązki mają swój urok, a w tej zimowy czas to już szczególnie. Udanego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńPięknie tam u Ciebie. Naprawdę pięknie :)
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci dziękuję...wspaniałego dnia dla Ciebie ;-)
Usuńjelonek wypasiony reszta też wpada w oko :-)
OdpowiedzUsuńpzdr
Dzięki Karolinko, udanego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńOla ten renifer jest amazing :)
OdpowiedzUsuńHi hi...no udał mi się wielce ;-)
UsuńTwoje poduchy zmotywowały mnie do zrobienia choinkowej, odkładam odkładam aż w końcu uznałam że dłużej już nie mogę zwlekac ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj i ja będę choinkową robić ;-)...tylko o dziwo nie na białym tle...tak sobie jakoś wymyśliłam ;-). Uściski dla Ciebie ;-)
UsuńPrzepięknie urządzony kącik :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję...lejesz miód na moje serce...oj motywujesz...motywujesz ;-)
UsuńPięknie :) A własnoręczne tworzenie poduch to mega frajda - Twoje są cuuuudniste :) Pozdrawiam Cię serdecznie:) Iza
OdpowiedzUsuńIza! To niezła frajda ale myślę, że jak każdy proces twórczy...bo przecież działanie w drewnie także jest bardzo fajne. Uściski dla Ciebie ;-)
Usuńw jelonku zakochałam się od pierwszego wejrzenia ;) świetny pomysł! muszę wypróbować u siebie :)) no i poszewki must have!
OdpowiedzUsuńKlaudio, bardzo mi miło, że Ci się moje twory spodobały. Koniecznie wypróbuj ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńPomysł na jelonka jest świetny i bez dodatkowych kłopotów:) O kąciku można dużo pisać, klimatyczny z duszą i chciałoby się bez końca tam siedzieć:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Bardzo Ci dziękuję...wiesz ja bardzo lubię takie proste dekoracje i takie, które nie są bardzo czasochłonne ;-)
UsuńŚwietny ten jelonek :D i pomysł na poduchę :D chętnie wykorzystam oba i zrobię poduchę z jelonkiem :*
OdpowiedzUsuńO widzisz...pokaż koniecznie...też o tym myślałam ale stwierdziłam, że wolę jelonka na ścianie, a jelonek na poduszce przy jelonku ściennym to byłoby już za wiele ;-)
UsuńPatent z taśmą super !! Dzisiaj wykorzystałam do zrobienia grafiki jelonka na Torbie i wyszła naprawdę nieźle :D trochę jak jakiś nadruk :D a jak byś chciała zobaczyć to zapraszam do siebie :D
Usuńno i pięknie! trochę zimowo i nastrojowo... a jelonek wymiata - chyba sobie takiego sprawię :P
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Ale się cieszę inspiruję po raz kolejny ;-)
UsuńJaki cudny jelonek! bardzo klimatyczny, wprowadzający w nadchodzący świąteczny Czas! stał się moją inspiracją! właśnie podziwiam podobnego na mojej ścianie tablicowej w kuchni! :) dziękuję!
OdpowiedzUsuńWyślij mi zdjęcie, chętnie zobaczę ;-)...marzę o ścianie tablicowej w kuchni ale jak o czymś marzę to będę mieć ;-)
UsuńFanką b&w jestem nie od dziś.Do tego dochodzi jeszcze miłosc do wszelkiego rodzaju rogasiów.Poszukiwania idealnego trwają.Już jakiś czas temu zamierzałam się z zakupem taśmy i chyba w końcu to zrobie i sama wyczaruje sobie jelonka,a co!
OdpowiedzUsuńściskam serdecznie
No właśnie...Natalia i takie jelonek to jeszcze taki koszt, że każdego stać...znaczy ten z taśmy ;-). Uściski Natalia ;-)
UsuńŚwiecznik to nasz faworyt! Jest cudowny :) Pozdrawiamy i zapraszamy do nas!
OdpowiedzUsuńDzięki, dobrego dnia dla Was ;-)
UsuńKochana moja jelonek wyklejany------ rules :))) i poduchy ekstra, i te gałązki i kuleczki boskie...... i podsumowując -------wszystko cudne:)))
OdpowiedzUsuńpo prostu UWIELBIAM TWOJEGO BLOGA - to fakt :)))
całusy i słonka życzę by te wszystkie szarówki za oknem przegonić :))))))
Bardzo Ci dziękuję...za każde słowo i za to że uwielbiasz ;-)..bardzo, bardzo mnie to cieszy ;-)
UsuńNo nigdy w życiu nie pomyślałabym że te poszewki są hand made!! :) Świetne są! Brawa za pomysłowość Olu, na prawdę czapki z głów :) Jelonek też bardzo mi się podoba i aranżacja świąteczna :) Jesteś niesamowita :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOjej ale się cieszę...o takich poduchach już myślałam już dawno i tak się rozpędziłam, że chyba wszystkie gładkie poszewki tak przerobię. Uściski i dobrego dnia ;-)
UsuńKącik prezentuje się idealnie, a cottony to ja uwielbiam. Twoje mają świetną kolorystykę, to jedne z moich ulubionych...
OdpowiedzUsuńEwuś no w mieszkaniu moim inna kolorystyka jest niedopuszczalna ;-). Uściski dla Ciebie ;-)
UsuńPięknie i te girlandy świetlne - cudo ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i dobrego dnia dla Ciebie ;-)
Usuńjelonek z taśmy bardzo mi się podoba :) o świeczniku już u kilku osób pisałam, że jestem nim zachwycona. W ogóle bardzo mi się Twój kącik podoba, chętnie bym się w nim zaszyła z jakąś dobrą książką :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie...to samo robię Anitko...siadam sobie tak i dumam co ja bym jeszcze zmieniła ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńMam nadzieję, że sytuacja zawodowa szybko się wyklaruje i nie będziesz musiała się już tym martwić.
OdpowiedzUsuńJelonek skradł moje serce... A poduchy fajnie wyszły, masz talent kobieto :)
Dziękuję ;-)...czerwienię się od tylu komplementów;-)...i bardzo się cieszę, że Ci się u mnie podoba ;-)
Usuńo, ja odkąd się przeprowadziliśmy też jeszcze nie zdążyłam zagospodarować ścian, a Twój reni bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNo widzisz Ewa...proste pomysły najlepsze ;-). Dobrego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńZeberko kącik marzenie :) nie wychodziłabym nigdzie na krrok :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Przyznam szczerze, że i ja mam podobnie i kocham swój dom to pewne ;-)
UsuńI dlatego Kocham blogi wnętrzarskie - za niesamowite źródło inspiracji :)
OdpowiedzUsuńNie od dziś wiadomo, że na nasze samopoczucie wpływa otoczenia...a Ty otaczasz się pięknymi rzeczami, aż czuc niesamowitą harmonię..
a cotton balls to moje skryte marzenie :) pzdr Gosia
Gosiu...staram się kupować piękne rzeczy albo je sobie zrobić...Gosia pamiętaj, że marzenia się spełniają więc i Twoje może się wkrótce spełnić. Uściski i dobrego dnia ;-)
UsuńOlu bardzo mi się podoba Twoja aranżacja. Podusie śliczne, poroże baaardzo pomysłowe, a cotton balls nadają pokojowi świątecznej atmosfery!! :)
OdpowiedzUsuńMagicznie po prostu! Pozdrawiam cieplutko. :)
Madziu magicznie miało być...tym bardziej się cieszę, że magicznie wyszło. Udanego dnia dla Ciebie ;-)
UsuńJelonek jest REWELACYJNY!Śliczne poduchy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń