Wydawało mi się, że pokój mojego Synka nie potrzebuje liftingu.
W lecie zeszłego roku przeszedł małą metamorfozę i przeobraził się z pokoju dziecka w pokój ucznia.
Przez kilka miesięcy praktycznie nic mi nie w jego wystroju nie przeszkadzało.
Aż do czasu kiedy zauważyłam, że okleina na ikeowskim biurku zaczęła się " sypać".
I to dosłownie.
Rozpoczęłam poszukiwania małego drewnianego biureczka do " wstawienia" .
Historię biurka już znacie...pisałam o nim TUTAJ.
Biureczko przechodzi aktualnie gruntowne odświeżanie.
Nowe biurko wymusi także kilka innych zmian w pokoju. Pojawi się nowa lampa i nowe krzesełko, bo stare za nic na świecie nie będzie pasowało do mojej wizji ( wersja dla męża: "Kochanie przecież to krzesło nie mieści się pod blatem" ;-))
No właśnie... przecież o tej wizji to ja Wam jeszcze nic, a nic nie wspomniałam.
Od blisko trzech miesięcy ciężko choruję...
... choruję na wnętrzna w stylu industrialnym.
Marzy mi się właśnie dla Synka kącik do pracy... w takim stylu.
Popatrzcie:
Industrialne wnętrze zawsze wydawało mi się trochę ponure - ale przecież wcale nie musi tak być.
Wystarczy kilka kolorowych dodatków i styl ten może doskonale sprawdzić się w pokoju małego ucznia.
Poniżej niezwykle energetyczny craft room ( raczej dziewczeński...chociaż teraz kiedy gender na tapecie, kto wie?? ;-))
Pokazałam F. to zdjęcie, skwitował wnętrze jednym zdaniem: " jest zielony, jest dobrze". Zieleni u nas nie zabraknie, bo jedna ściana jest miętowa i właśnie to ona stanie się tłem dla biurka. Mam nadzieję, że mariaż rzeczy, które już posiadamy z tymi, które nabyliśmy w ostatnim czasie się uda.
Kochani,
nasze ferie powoli się kończą ;-(. Kilka dni było naprawdę udanych.
Dzisiaj jednak walczymy u F. z wirusowym zapaleniem gardła ;-(.
Nie ma to jak choroba dziecka na wyjeździe.
Udanego końca tygodnia i udanego weekendu.
Przede wszystkim ZDROWEGO!!!
Ola
PS. Wszystkie zdjęcia jak zwykle via PINTEREST.
Oluś i dla Ciebie wszystkiego dobrego na nowy tydzień! cudne inspiracje kącika biurkowego:) buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i za miłe słowa o inspiracjach ;-) i za życzenia dobrego tygodnia
UsuńSwietne inspiracje! U mnie przydalyby sie jakies zmiany w kaciku biurkowym... buziaki!!!
OdpowiedzUsuńZmiany, zmiany to zawsze taka świetna zabawa ;-)
Usuńjak ja doskonale cie rozumiem!!!Ja tez choruje na industrial... Baaaardzo powli wcielam ta chorobe z w zycie:)Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTy nawet nie wiesz ile ja mam chorób - industrialnie w pokoju syna ;-), skandynawsko w pokoju dziennym, marokańsko w sypialni, a w kuchni green gate rządzi ;-). Masakra ;-)
UsuńOlu trafiłaś w sedno , lubie indystrialne wnętrza - bardzo, bardzo. Minimalistyczne i z duszą :))) Nie mogę się doczekać skończenia biurka, bardzo jestem ciekawa jak Wam idzie i jaki bedzie efekt całkowicie końcowy:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki i przyjemnego czwartku
Lejesz miód na moje serce ;-). Skończone biurko już wkrótce... tak wiele znów nie zostało do zrobienia ;-)
UsuńSuper, juz nie mogę się doczekać:)
UsuńRównież uwielbiam wnętrza w stylu industrialnym - rewelacyjne inspiracje! Na pewno uda Ci się stworzyć podobny klimat. Nie wiedziałam, że masz Franula jak ja :-) Albo gdzieś mi to umknęło ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Staniszko ;-). Czy Twój Franiu to też mały urwis ??
Usuńwszystkie biurkowe inspiracje fajne, ale PIERWSZE foto NAJFAJNIEJSZE ;p (z całego wyposażenia mam tylko lampkę! ;p)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, żeby Frankowi się podobało :)
dużo zdrowia dla całej rodzinki!
i dużo SŁOŃCA! :D
Dziękuję Kochana, ja bym stawiała właśnie na wystrój w kolorach ze zdjęcia pierwszego ale sercu Synka bliższe są inne kolory, i muszę brać jego zdanie pod uwagę ;-)
Usuńz tematem pokoju chłopca męczę się już pół roku. Dla siebie już dawno dawno temu kupiłam biurko w ikei i stwierdziłam że już nigdy więcej. Okleiny po prostu nie wytrzymują długo takiego użytkowania. W sieci ciągle szukam inspiracji i wnętrza w takim industrialnym stylu bardzo mi się podobają, ale uznałam, ze może jednak dla takiego 7 latka to za bardzo ponure.
OdpowiedzUsuńA ze zbiegów okoliczności, to wspomnę jeszcze, że mój szkrab o 2 tygodni łazi z takim zapaleniem i chyba mnie w końcu zaraził, wiec powodzenia w leczeniu i unikaniem wirusów :)
A tak przy okazji... Nominowałam Cię jako LIEBSTER BLOG. Szczegóły na http://mniejslow.blogspot.com/2014/02/nominacja-do-liebster-blog.html
UsuńSkąd ja to znam. Stworzenie fajnej przestrzeni dla dziecka jest bardzo trudne - a jeszcze jak się ma w domu fana jakiegoś bohatera dziecięcego to jakaś masakra. Bo jak sprawić, żeby nie było kiczowato??. Dużo zdrówka dla Was ... dziękuję za nominację ... postaram się z nią wkrótce "zmierzyć " ;-). Serdecznie pozdrawiam
UsuńJakbym siebie słyszała, z tym że krzesło zakupione do wizji nijak nie pasowało dla ucznia :-( tak więc kupiłam SOBIE krzesło - też chcę mieć craft-kącik :-) ...w przyszłości. Inspiracje super,
OdpowiedzUsuńOtóż to ;-). Mi się strasznie podobają taborety... metalowe kręciołki to wręcz marzenie. Ale to chyba nie za zdrowo dla pleców dziecka ... F. jednak ze dwie godziny zadania odrabia i nawet przy krzesełku z oparciem ma problem z utrzymaniem właściwej postawy. Po biurku to następny problem ... poszukiwania fajnego krzesła ;-). Pozdrawiam Asiu ;-)
UsuńŻeby nie było...krzesło porządne i z oparciem, taki a'la thonet podobne do tego (http://toncanada.com/images/virtual-catalog/whirling/ton-whirling-kontor-351523.jpg?rand=398630148) ale okazało się za duże i zbyt nieporęczne w obsłudze.
UsuńBardzo porządne... to ja właśnie chcę małe i nieporządne ;-)... ale mężuś zapewne mi z głowy wybije ;-)
Usuńo tak, ta pierwsza aranżacja jest super! drewno i industrialne lampy to najlepsze połączenie:)
OdpowiedzUsuńWidzę zmiany w wyglądzie bloga :)))) Ja po swoich ostatnich zmianach dziś 3 razy próbowałam przywrócić komentarze Blogera. Udało się, ale
straciłam komarze dodawane przez gooogle+. Miał być mały lifting a wyszło, że zmieniłam ustawienia:(( ale już okej:)) Miłego dnia
Asiu, wiosna ( za pasem... chyba) to i mnie się jakoś wiosennie zrobiło i musiałam coś zmienić... najszybciej się zmienia wygląd bloga. Dobrze, że z komentarzami już w porządku... bo czasem takie problemy to potrafią umęczyć ;-). Znam to z autopsji ;-)
UsuńMarzy mi się reorganizacja mojego domowego biura. Wszędzie poszukuje takiej litery, jak ta wielka A. Aranżacja po prostu jest piękna, klimatyczna i w moim guście :)
OdpowiedzUsuńMagda z tego co widzę ;-) to A to składa się z kilku części. Można chyba takie zrobić samodzielnie... super, że się udało trafić i w twój gust ;-)
Usuńwcale się nie dziwię, ze zachorowałas na to wnętrze:) jest cuudne, i tego się trzymaj , nie daj sobie wmóić, nie da się, nie wyjdzie...czekam na efekt końcowy z utęsknieniem!
OdpowiedzUsuńCudne to jak najbardziej właściwe określenie ;-). Buziaczki ;-)
UsuńJa takie plany na ferie miałam i przez choroby nigdzie się nie ruszyliśmy, a na horyzoncie chyba ospa się pojawia u młodego. Ferie naprawdę udane :((
OdpowiedzUsuńPlany... zawsze coś pokrzyżuje...albo zwykle ;-). Głowa do góry... ospę przetrzymasz i będziecie mieli z głowy ;-). Dużo zdrowia Wam życzę ;-)
UsuńIm więcej barw, tym lepiej! :) W takim kąciku do pracy jak na ostatnim zdjęciu, to ja bym cały tydzień pracowała!
OdpowiedzUsuńJa tam bym mogła nawet spać ;-). Buziaczki ;-)
UsuńKurcze .. nie moja bajka , więc się nie wypowiem :-) ,ale znając Twój zmysł do aranżacji - wierzę ,że pokój będzie wyglądał zniewalająco :-)
OdpowiedzUsuńZdrowia dla Was !
Dziękuję Kochana ;-) Do niedawna to też nie była moja bajka ;-), może jeszcze złapiesz bakcyla ;-)
Usuńzdecydowanie stawiam na pierwsze i ostatnie zdjęcie :) w takim kąciku to i ja zatraciłabym się bez reszty ;)
OdpowiedzUsuńskąd oni mają takie fajne lampy!!!!!!!!!!!!!!!????????????
Frankowi zdecydowanie najbardziej spodobało się ostatnie... Ja właśnie Moniczko nie wiem... nie tylko lampy mają fajne ale krzesła też. Buziaczki ;-)
UsuńŚwietne inspiracje :) również choruję na dodatki i klimat nieco industrialny :) Litera A jest niesamowita - też taką chcę! Już nie mogę się doczekać biureczka :))))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Dziękuję ;-). Miłego weekendu ;-)
UsuńKurcze, mam nadzieje, ze synkowi juz lepiej troche? Zapalenie gardla to paskudna sprawa, nie lubie :[, u Kalinki bylo zawsze z bardzo wysoka goraczka i konczylo sie antybiotykiem.
OdpowiedzUsuńPiekne te kaciki! Uwielbiam taki styl, wlasnie dzisiaj zachwycalam sie piekna wyremontowana fabryka, eh :)). Pokochalam takie miejsca jak mieszkalam w UK, tam takich tzw. converted mieszkan jest mnostwo, przegladalam mieszkania do wynajecia i podziwialam ;).
Fajnie, ze i u nas mozna juz kupic co nieco w sklepach. A najbardziej podoba mi sie to, ze wiele z elementow wyposazenia to rzeczy z odzysku, jedyne w swoim rodzaju.
Ja to musze (niestety :P) na kompromis isc :D, ale urabiam ciasto, urabiam :P, na razie szafe skrobiemy na strychu z kilku warstw zielonej farby ;)
Pozdrawiam cieplutko i duzo zdrowka zycze <3
U nas zwykle wirusowe gardło kończy się anginą bakteryjną ;( i tak jak u Was antybiotykiem. Ja ten styl też bardzo lubię... niestety w Polsce jest tak, że jak coś ma więcej niż 10 lat to antyk ;), a industrial wszystko co strasznie zniszczone i z metalu ;-). Zazdroszczę Ci tego stryszku... zimą to ja muszę w kuchni skrobać, bo latem w naszym letnim domku... i to jest zdecydowanie wygodniejsze.
UsuńInspiracje sa swietne, podoba mi sie styl indriustralny zwlaszcza w chlopiecych pokojach. Na ostatnim zdjeciu to chyba tapeta, albo sie myle? W kazdym razie fajnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anetko nie zwróciłam nawet uwagi na to, że to może być tapeta ;-). Ale tak jak napisałaś nieważne, bo super to wygląda. Serdecznie pozdrawiam ;)
UsuńPiękne inspiracje . Strasznie jestem ciekawa efektu końcowego, szczególnie, że te chłopięce klimaty to taki zupełnie inny świat w porównaniu do aktualnego gustu mojej pięciolatki :D
OdpowiedzUsuńMarzę o takim kąciku.. może kiedyś się uda.. :)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI :*
i zapraszam do siebie po Candy :)
www.decustyle.blogspot.com
Rzeczywiście kilka kolorowych dodatków rozwesela takie wnętrze :) jestem u Ciebie pierwszy raz i zostanę na dłużej :) serdecznie pozdrawiam, zdrówka życzę i zapraszam do siebie na niaf niaf :)) Ania
OdpowiedzUsuńTrafiłaś Aniu w sedno ;-). Kolor czyni cuda ;-). Dziękuję i pędzę z rewizytą ;-)
Usuń