Znacie to uczucie kiedy kiełkuje w Waszej głowie myśl, żeby coś przerobić lub powtórnie wykorzystać??
Przyznam szczerze, że nie lubię zagracać domu ale kiedy mam coś wyrzucić to zwykle zastanawiam się kilka razy czy dana rzecz już mi się nie będzie potrzebna.
A kiedy jednak zdecyduję się czegoś pozbyć to zwykle w kilka chwil zaraz tego żałuję.
Wiem to trochę chore ;-)...ja miłośnik recyklingu gromadzę.
Piwniczne półki uginają się od drobiazgów, bo każda śrubka, zakrętka czy słoik może się przydać w następnym projekcie ;-).
Pojemniki kuchenne - lubię jak stoją na blacie.
Może to i mało praktyczne, że względu na osiadające wszędzie opary kuchenne.
Jednak jeśli się sprząta regularnie problem ten można całkowicie wyeliminować.
Żeby coś stało na blacie to wypadało by, żeby jakoś wyglądało ;-).
A ponieważ kuchenne utensylia bywają dość drogie( szczególnie te skandynawskich marek)
postanowiłam zrobić sobie własne pojemniczki w geometryczne wzory
i pojemnik na płyn...bo nic mnie tak nie denerwuje jak plastikowa butla przy zlewie ;-) ;-).
Do wykonania projektu potrzebujemy:
- słoiki w różnych rozmiarach
- opakowanie po syropie do kawy Nicolasa Vahe
-dozownik do płynu
- taśmę malarską dobrej jakości
- farbę w sprayu w wybranym kolorze( u mnie czarny)
Szklane opakowania oklejamy według uznania...ja wybrałam trójkątne motywy, bo takie najbardziej lubię i to znany skandynawski motyw.
Oklejamy również wszystkie części naczynia, które mają pozostać transparentne.
Dokładnie dociskamy taśmę do powierzchni co zapobiega podciekaniu farby pod taśmę w czasie malowania.
Poniżej pokazuję Wam wybrane sposoby oklejania powierzchni...wybrałam sposób z drugiego zdjęcia.
- słoiki w różnych rozmiarach
- opakowanie po syropie do kawy Nicolasa Vahe
-dozownik do płynu
- taśmę malarską dobrej jakości
- farbę w sprayu w wybranym kolorze( u mnie czarny)
Szklane opakowania oklejamy według uznania...ja wybrałam trójkątne motywy, bo takie najbardziej lubię i to znany skandynawski motyw.
Oklejamy również wszystkie części naczynia, które mają pozostać transparentne.
Dokładnie dociskamy taśmę do powierzchni co zapobiega podciekaniu farby pod taśmę w czasie malowania.
Poniżej pokazuję Wam wybrane sposoby oklejania powierzchni...wybrałam sposób z drugiego zdjęcia.
Malujemy oklejone naczynia farbą w sprayu najlepiej dwukrotnie. Jeśli coś pójdzie nie tak zawsze można usunąć taśmę i farbę zmyć za pomocą zmywacza. Malujemy nakrętki także farbą w sprayu. Po wyschnięciu farby ściągamy taśmę i cieszymy się skandynawskimi pojemnikami za ułamek ceny sklepowej.
Moje pojemniki możecie podziwiać na zdjęciu pierwszym.
A oto pojemnik na płyn z opakowania po syropie do kawy Nicolasa Vahe.
Sposób malowania analogiczny ;-).
Dodatkowo pomalowałam pompkę, żeby pasowała do całości.
Równie dobrze pojemnik na płyn mógłby być dozownikiem na mydło w płynie.
Tak mi się spodobała zabawa z farbą w sprayu, że z pewnością wykorzystam ten sposób malowania w innych projektach.
Równie dobrze pojemnik na płyn mógłby być dozownikiem na mydło w płynie.
Tak mi się spodobała zabawa z farbą w sprayu, że z pewnością wykorzystam ten sposób malowania w innych projektach.
Miłego dnia dla Was i udanego tygodnia.
OLA
a ja tak geometrii w szkole i w ogóle matmy nie lubiłam .....a teraz geometria i u mnie szaleje :))))))))) ale Ty to nie usiedzisz spokojnie kochana .....wulkan pomysłów ...u mnie pół roku każdy musi w głowie posiedzieć :))))))))miłego dnia !!!!
OdpowiedzUsuńNo nie usiedzę...jakaś masakra z tym, że nie umiem odpoczywać ;-)
UsuńHaha mam tak samo! Też gromadzę wszystko, z czego można zrobić coś albo co można jakoś przerobić! Pojemniki wyszły bardzo fajnie, no i przede wszystkim są niepowtarzalne, bo wykonane własnoręcznie.
OdpowiedzUsuńI o to chodzi ;-). Buziaki IZA
UsuńOlu, ja z innej beczki...jak ci się sprawdza blat w ciemnym kolorze w kuchni...?
OdpowiedzUsuńPlanujemy teraz zamówić u stolarza białe fronty szafek kuchennych no i zastanawiam się nad ciemnym blatem...mam tez kłopot z wyborem płytek. Myślałam tez o zwykłych białych, prostokątnych. U ciebie te ciemne też wyglądają super.. a czy są praktyczne ?
Będę wdzięczna za szczerą odpowiedź
pzdr Gosia
Nie polecam czarnych matowych blatów z Ikea - widać na nich łatwo smugi po przetarciu blatu gąbką.
UsuńCo do blatów z Ikea ...czarny matowy ma moja siostra i lata ze ścierą non stop ;-)...mój blat to jakaś pilśnia z laminatem...trochę widać palce ale nie aż tak bardzo, żeby mi to przeszkadzało...jest łatwy w utrzymaniu...co do Ciemnych płytek, brudu na nich praktycznie nie widać...czyszczę raz w tygodniu...jestem bardzo zadowolona ;-). Blat chciałabym drewniany ale zaolejowałabym go także na ciemny kolor. Mam nadzieję, że Ci to ułatwiło wybór ;-)
Usuńdziekuje dziewczyny. bede miala nad czym myslec :). a raczej sklaniam sie na wenge. takiego koloru mam meble w salonie i fajnie gdyby aneks kuchenny sie z nimi zgral :)
Usuńokropnie nie lubię pstrokatych pojemników na płyn. Może więc kiedy tylko znajdę odpowiednią szklaną formę wykorzystam Twój pomysł :)
OdpowiedzUsuńTo masz ten sam problem co ja ;-)
UsuńBardzo lubię Twoje diy, bo są dość proste i szybkie do powtórzenia. I prawie nie można ich zepsuć! ;) No, może oprócz chodnika szydełkowanego, ale to dlatego, że szydełko to dla mnie czarna magia. :) Pozdrawiam poniedziałkowo.
OdpowiedzUsuńHaha...wiesz ja lubię właśnie takie proste rzeczy doz robienia...i kiedy efekt jest ciekawy ;-)
UsuńTwoje pomysły zawsze mnie urzekają! A ten na pewno skopiuję u siebie, jest tak prosty i efektowny, że ŁAŁ! :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
UsuńZnam tą potrzebą przemalowania, odnowienia, czy choćby zmiany miejsca - aż od środka rozsadza. Pojemniki wyszły super!
OdpowiedzUsuńJa to nie mogę na pupie usiedzieć ;-)
UsuńŚwietne :) - bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńI właśnie o to chodziło
UsuńRewelacyjny recykling.... czyli to co lubię najbardziej :) mieć za parę groszy coś niepowtarzalnego.
OdpowiedzUsuń;-). Dobrego dnia ;-)
UsuńBardzo ładnie wyszły te pojemniki :). Ja też ostatnio kupiłam farbę w sprayu i muszę przyznać, że bardzo lubię nią malować :)
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia
Na początku jest trudno ale potem wszystko fajnie wychodzi ;-)
UsuńGromadzę , gromadzę ... niestety ale czasami łał, ciesze się , że nie wyrzucułam i mogę wykorzystać.
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze super pomysły, pozdrawiam
Ja się przed gromadzeniem nie mogę powstrzymać ;-)
UsuńU mnie wszystko co niepotrzebne zwykle ląduje w piwnicy...do póki można do niej wejść :))))) Jak już nie można, to robię i tam porządek i wszystko wylatuje na śmietnik. Jakoś nigdy nie jest mi niczego żal ;P Pomysł na własną wersję słoiczków bardzo fajny :)))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Haha to też niezły sposób jest ;-)
UsuńPojemniczek na płyn bardzo gustowny. Fajny pomysł na dopasowanie do reszty przedmiotów i super, że przetestowałaś malowanie pokrywek. To cenna rada.
OdpowiedzUsuńPokrywki muszą tylko dłużej wysychać ;-)
UsuńBardzo podobają mi się Twoje pomysły! Chyba skorzystam i też sobie stworzę geometryczny pojemniczek :)
OdpowiedzUsuńA jakże: twórz ;-)
Usuńsuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny! Muszę pobuszować w piwnicy, czy mam jeszcze wolne słoiki :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
M.
Ja jeszcze trochę mam więc muszę coś z nich wykombinować ;-)
UsuńZe mnie też chomik ;-) Ja zdarłam naklejkę z butli płynu do naczyń i dodałam dozownik, więc ozdobą jest jedynie płyn, ale chętnie wykorzystam Twój patent jak znajdę fajniejszą butelkę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńU mnie się sama znalazła...to też by mógł być fajny dozownik na mydło ;-)
Usuńja się już wyleczyłam z gromadzenia,co mi się już opatrzy albo zwyczajnie nie sadzę by się przydało wyrzucam,wystawiam na allegro lub przekazuje dalej..
OdpowiedzUsuńpojemniki wyglądają rewelacyjnie,akurat mam wszystkie potrzebne rzeczy (tylko spay biały) więc może w wolnej chwili spróbuje ozdobić w ten sposób jakiś słoiczek :)
Ja też mam biały spray ale jakoś nie nakładał się tak fajnie jak czarny ;-0
UsuńBardzo ładnie wyglądają! A pojemnik z dozownikiem na płyn najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńI do łazienki byłby super...na mydło ;-)
UsuńJak zwykle - głowa pełna pomysłów :) Oraz efekty - niebanalne i tanie :)
OdpowiedzUsuńPokrywki też pomalowałaś, prawda?
Pozdrawiam serdecznie!
Tak jest, pokrywki też. Dobrego dnia Elu ;-)
Usuńbardzo fajny pomysł i do tego niewielkim kosztem finansowym, czego chcieć więcej. Nie potrzeba wielu pieniędzy by nasze wnętrza były modne i oryginalne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Noo, ja myślę że to ograniczone fundusze tak wpływają na naszą kreatywność ;-). Buziaki Haniu ;-)
UsuńFajowe :) Ściągnę wzory na pojemniki do syna pokoju :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Beatko ;-)
UsuńPodziwiam twoją konsekwencję stylu :)
OdpowiedzUsuńAginka z http://domwielopokoleniowy.blogspot.com/
Staram się, staram...chociaż wcześniej byłam bardzo niekonsekwentna ;-)
UsuńTy to zawsze coś wymyslisz :))
OdpowiedzUsuńWyglądają super !!!
Miłego popołudnia
Dziękuję Marysiu ;-)
UsuńOlu, Ty to masz pomysły! Świetne! :) Syrop do kawy właśnie mi się kończy... Kto wie, może skorzystam z Twojego tutoriala ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie to zrób...efekt przecież całkiem zadowalający ;-)
UsuńTwoje "robótki" są takie proste :)
OdpowiedzUsuńI o to chodzi przecież ;-)
UsuńMoje ulubione wzorki :)
OdpowiedzUsuńMoje też ;-)
UsuńOstatnio też sprayowałam :) Bardzo lubię recycling w Twoim wydaniu :) Skandynawskie pojemniki też, ale Twoje wygrywają zdecydowanie ceną :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i miłego dnia ;-)
Usuńteraz idealnie pasują do Twojej kuchni, świetny pomysł z taką szybką metamorfozą! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiały pasować Moniczko...teraz to myślę nawet żeby wszystko tak przemalować ;-)
UsuńPięknie! Pomysł ciekawy i bajecznie prosty.. Można poszaleć z ulubionymi kolorami i wzorami :)))
OdpowiedzUsuńOtóż to...ja tylko pokazuję sposób ;-)
Usuń:) fajnie wkomponowane, pomysł ekstra!
OdpowiedzUsuńDziękuję i miłego dnia ;-)
UsuńPomysłowy Dobromir z Ciebie.Stworzyłaś fajny zestaw idealnie pasujący do Twojej kuchni Olu.
OdpowiedzUsuńEwuś no mam coś z Dobromira ;-)
UsuńSpryciula! Fajnie Ci to wyszło - dozownik jest super!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
UsuńAle fajny klimat robią!
OdpowiedzUsuńI to za cenę farby w sprayu
UsuńŚwietne! Prosto i tanio...to lubię:)
OdpowiedzUsuńI ja, i ja ...miłego dnia Kasiu ;-)
UsuńŚwietny pomysł i kapitalne wykonanie! Jesteś mistrzynią recyclingu. :) A co do gromadzenia i składowania niepotrzebnych/ potrzebnych rzeczy to mam tak samo... coś w tym :) Pozdrawiam serdecznie, Magda`
OdpowiedzUsuńDziękuję Magda...ja potem muszę robić czystki w domu ;-)
UsuńŚwietny pomysł. Tani, prosty i praktyczny. Ja mam podobnie z gromadzeniem rzeczy. Zbieram, wszystko mi się przyda. Ostatnio (ku rozpaczy męża) zbieram słoiki, pudełka, puszki. Potrafię kupić jakiś dżem(za np. 15zł) tylko dla słoika. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńHaha...bo fajny słoik to jest coś ;-). Miłego dnia ;-)
UsuńStety/niestety ja też wszystko chomikuję. Nigdy nie wiesz kiedy "to coś" może Ci się przydać, lepiej zostawić ;)
OdpowiedzUsuńZdarzyło mi się zakupić wino z powodu ślicznej butelki. To nic, że było okropne w smaku ;)
Geometryczne wzory na Twoich słoikach wyglądają świetnie! :)
Pozdrawiam, Ola.
świetna robota olu. jak zawsze dbasz o każdy szczegół.
OdpowiedzUsuńbardzo mnie drażni, gdy widzę pięknie wystylizowane mieszkania, drogie efektowne kuchnie, a tam buteleczka ludwika i wiadro z mopem pod oknem...
Świetny pomysł na wykorzystanie słoików. Zawsze bardzo podziwiam przedmioty, którym w różne niezwykłe i bardzo ciekawe sposoby nadane jest drugie życie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Pięknie to wszystko Ci wyszło! Najfajniejszy jak dla mnie dozownik, w ogóle przydałby mi się taki ;) ;)
OdpowiedzUsuńExtra pomysł z tymi pojemnikami, są niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuń